-
hmmm sama nie wiem co CI doradzic w sprawie spodni...a mierzylas rozmiar wiekszy ?? ....hmmm moze to juz taki model jest i nic sie nie da z tym zrobic...
a skoro duzo kosztuja wiec moze lepiej sie jeszcze zastanow, moze sproboj gdzies indziej jeszcze rozejrzec sie za spodniami ??
-
heh :) tequilla widzę, że dosięgają nas podobne problemy. Spodnie jakby nie było raczej nie przestaną się marszczyć, no chyba, że były na tyle fajne.
Napiszę wam coś o sobie, a wy powiedzcie czy tez to macie? Ja od jakiegos roku nie potrafię sobie nic kupić, heh szwędam się po tych centrach ogladam, no i oczywiście coś tam mi sie podoba - przymiarka - odpada. W sumie to podobająmi się zwłaszcza małe rzeczy :) ja nie wiem co mi jest, mam wrażenie, że we wszystkim wyglądam głupio, a wy?:P
Miłego koncertowania ! :)
-
Na kolację wczoraj była pyszna kawa latte w kawiarni :wink: Razem zjadłam wczoraj jakieś 1000 kcal, więc ładnie. Koncert nie bardzo sie udał bo padalo a to pod gołym niebem. Mało ludzi, wszyscy pochowani pod paraolami i ogólnie atmosferka kiepska. W ramach tego miałam dluuuuuugaśny spacer po calym mieście i równie mile spędzony czas. Przynajmniej nie skusiłam się na żadne piwo, ani nic innego wysoko kalorycznego.
monic lubię bialko, dobrze zapycha i pomaga schudnąć
fatti mierzyłam większe i jeszcze bardziej się marszczyły. Ale te marszczenia tak naprawde były małe. Pochodzę jeszcze dzisiaj po mieście i zobaczę inne spodnie, poniedziałek znowu przymierzę tamte i wtedy zdecyduję. Ale jestem bardziej za, bo podobały mi się :wink:
ikusia ja w sumie tak nie mam. Jak chodze po sklepach i przymierzam coś w przymierzalni to mam wrażenie, że we wszystkim wyglądam grubo, ale myslę, że to efekt zbliżenia z lustrem. Najlepiej jest wyjść z przymierzalni i zobaczyc się z daleka. Ale to krepujące bo wtedy wszyscy się na Ciebie patrzą. Jeszcze ostatnio mam cos takiego, że biorę za duże ciuchy a później się mile rozczarowuję. Ostatnio kupiłam spódnicę w rozmiarze 38 a uwierzchnie mi, że tyłek mam spory, więc zaczynałam przymiarkę od 42 :lol:
Miłego dnia kochane :*
-
heh wszyscy kochamy zaniżone rozmiary :P aż dumo rozpiera kiedy w szafie jest coś rozmiaru 38 :) heh przynajmniej mnie.... heh ostatnio moja siostra mnie zawstydziła tekstem: "O! Widzę, że bluzy to już XL kupujesz" hehe porachaaa
-
Dzień zaliczam do udanych. Zjedzone:
ś: kasza z kurczakiem z wczorajszego obiadu, kiepskie danie jak na śniadanie ale nic innego w lodowce nie mialam :wink:
II ś: parówka, pomidor ze szczypiorkiem, bułka żytnia
o: udko z kurczaka pieczone, 2 ziemniaki, surówka
p: big milk i 4 bezy
Razem: 1120 kcal
A te słodkości były o 17-stej więc zdąrzę spalić.
Jeszcze nie poćwiczyłam, ale mam w planach.
-
ja tez dzis mialam paroweczki :)))
a czemu takie danie na sniadanko nie moze byc?
jest bialko, sa weglowodany, moze byc :wink:
-
widze ze dzisiaj jakos tak wszyscy ladnie dietke trzymaja :))) super oby tak zawsze bylo...hehe a jak zobaczylam Twoje sniadanko to pomyslalam sobie ze pewnie kolo 1 wstalas ;) ...hehe nie wiem czy ja bym potrafila wmusic w siebie takie sniadanko ;)
-
fatti wstałam normalnie rano, ale nie miałam nic innego w lodówce. Ja studiuje w Zielonej a na weekendy wracam do domu i jak już jest koniec tygodnia a w lodówce pustki to nawet nie opłaca mi się robić zakupów. I zazwyczaj tak czwartki czy piątki to dietkowo niezbyt udane. Mało warzyw i innych wartościowych rzeczy. Ale za to w domu nadrabiam i jem mnóstwo warzyw i owoców. Miałam jeszcze do wyboru surową marchewkę ale nie wiem czy bym się nią najadła na kilka godzin. A ta kasza z kurczakiem smaczna była i nie chciała wyrzucać.
monic brakowało warzyw do tego "śniadania", ale złe nie było :wink:
Za to dzisiaj na śniadanie była owsianka. A na drugie twarożek z warzywkami (rzodkiewka, szczypiorek, por, ogórek) pyyyycha i kromka chleba z masłem. A poza tym ciężki dzień się zapowiada. Jest deszczowo, zimno, ponuro a w domu jest mnóstwo słodyczy. Już zjadłam kilka bez (bezów?) domowej roboty :? Wczoraj piekłam z mamą bo dużo białka zostało nie mam pojęcia skąd. I jeszcze lody są w zamrażalniku. Ech...
-
puuuhh sameee pokusyyyyyy:-)
buziakkk trzymaj siee slonce:-)
-
No dietka ładnie idzie :) Tak trzyymaj :*