przyłącza się kolejna węgloholiczka
23 lata, 63 kg oraz marzenia o płaskim brzuchu i wadze w okolicach 55kg - to właśnie ja

również walczę z kilogramami za pomocą South Beach (od całych dwóch dni), chociaż przede wszystkim chciałabym się pozbyć tego okropnego tłuszczyku, którym przez lata obrosłam.
Niestety ciężko mi się zabrać za jakiekolwiek ćwiczenia, ponieważ jestem strasznym leniem, a na dodatek mam zerową kondycję (moje największe osiągnięcie w tym tyg, to 10min na rowerku) ale tak zachwalacie te 8minutowce, że chyba w końcu się skuszę

im większa grupa wsparcia tym lepiej prawda?