-
patrzcie jak schodzimy ze wzrostem:
Nadziejka - 172
ButterflyEffect- 170
Ja - 168 :P
hehehe co 2 cm
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
-
Żebyśmy jeszcze wagą tak szybko schodziły (2kg w jeden dzień :P ) to by było super
-
no niech strace... (doslownie) - 2 na tydzien bylo by w porzadku
-
podsumuje dzien kalorycznie
w pracy 1050 +
150 czekolada (przed samymi rolkami - wiec sie spalilo od razu) ale spalam po pracy, wstlalam, glowa mnie bolala i nie wiedzialam cio czynie. no amok, po prostu
amok
50 jablko - po rolkach
zaokraglajac 1300 iiiiiii...
2 h rolkowania wolnego bo wolnego ale jednak!
zaraz prysznic, kremik, masazer i lulu bo jutro warszawka
-
Widzisz, a ja na rolkach nie byłam w końcu dziś w ogóle, wróciłam z pracy i byłam tak zmęczona, a potem jeszcze dodatkowo zła, ze mi się odechciało..
Ale chociaż brzuszki zrobię
-
zaluj ze nie bylas. bylo swietnie:
pogoda jak marzenie na rolki - bez razacego slonca, chlodniej niz cieplej na dodatek zero wiatru
i ludkow malo, jezdzilo sie na prawde fantastycznie!
rob brzuszki i widzimy sie na bloniach nastepnym razem
-
nadziejka, następnym razem przybędę! :P
Dzisiaj ogólnie jakiś kiepski dzień.. (ahh te kłótnie)
-
Widzę, że świetnie Ci idzie Szkoda, ze ja nie mam gdzie jeździć na rolkach...
Tak śię chwaliłam tym codziennym rowerkiem, a od 2 dni na nim nie siedziałam... w srode caly wieczor i prawie cala noc sie uczylam, a wczoraj bylam wymeczona tą nauką a wieczorem wiadomo - mecz w tv :]
dodatkowo wczoraj pozwolilam sbie na jedno piwko (o,5 - wiadomo - mecz :] ale dobilam nim do 1400kcal, wiec najgorzej nie bylo.
Ehhh, teraz muszę to nadrobic- za 7 tyg urlop i chce wtedy wazyc 8-10kg mniej niz teraz.
-
normalnie ja nei wiem co ja wyprawiam
wczoraj wzarlam jakies 2000.... no i jak ma mam schudnac
mialam urwanie glowy ogolnie . skonczylam jedzenie 20.30 polozylam sie 01.30 wiec czas na spalenie byl.
ale jakbym tyle nie zdadla to by juz bylo kilka deko mniej
teraz juz wstalam i mam piekny dzien w planie:
10.00 jestem umoiona na masaz. na ten masaz dojade na rowerku - 30 min
pozniej o 15.30 poprawka fryzjwrska, a wieczorem znajomi i party
wiec dzien pelen emocji. obiad zaplanowany w momo mniam mniam
-
poprawić mi się tu ładnie proszę, bo baty będą! :P
na goły tyłek! :P
Czas wszystko zmienia. Tak mówią, ale to nieprawda. Konieczne są czyny. Gdy nic się nie robi, wszystko zostaje takie jak było.
I just can't wait until tomorrow... because I get better-looking every day!
Mój pamiętnik:Ogarniam jamę chłonącą i przełączam odkurzacz na niższe obroty!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki