Wątek: po prostu zwykła ja

hej!
i jak tam kolejny dzień odchudzania?

Kolejny dzień odchudzania świetny wczoraj wciąż trzymałam się diety chociaż pokus coraz więcej (czyt. ogromna pizza na stole), ale jakoś mnie nie ciągną do siebie i nie popełniam grzeszków. Byłam na dłuuuugim spacerze w poszukiwaniu czerwonej herbaty. Nie mogłam jej nigdzie znaleźć :/ ale już mam! I wiecie co? Jest pyyyszna!!!

Coś mnie kręgosłup boli dzisiaj od rana... W nocy jak się przekręcałam na łóżku to coś mi się naciągnęło i strasznie boli w planach marszobiegi i co gorsza.... PRACA!! ale dam rade wieczorem poddam się leczniczemu masażowi mojej siostry.

Wieczorem wpadnę opisać dzisiejszy dzień. Mam nadzieję, że też będzie udany Jutro pierwsze ważenie

Trzymajcie kciuki!!

Mniam pizzaaaa Wczoraj też mnie kusiła, ale szybko wyszłam z biura jak tylko wylądowała na stole
Świetnie sobie radzisz z nieuleganiem pokusom Miłego dnia!

zieloną i czerwoną uwielbiam niestety przez ostatnich kilka dni troszke o nich zapomniałam.... tak,to piłam nawet 6 filiżanek dziennie samej zielonej!

motywacja, motywacja, motywacja... trochę się pomęczymy, ale jakie piękne będzie ciałko? odrazu lepiej,prawda?

Wybaczcie, że wczoraj już mnie tu nie było, ale byłam tak zmęczona po pracy, że jak tylko się położyłam do łóżka to od razu zasnęłam. Wyzysk normalnie..... Musiałam pracować na 3 działach jednocześnie.... Ale dzisiaj jadę do innej pracy może będzie lżejsza. No i więcej płacą xD
Wczoraj dieta normalnie trzymana nawet pozwolono mi na dwie krótkie przerwy. Pilnowałam godzin, żeby zjeść to co powinnam także jestem z siebie zadowolona xD i wiecie co schudłam!!!!!!! fakt, że 1 kg, ale to chyba prawidłowo w ciągu tygodnia, prawda?
Teraz mam jeszcze większą motywacje i nawet trochę widzę u siebie zmiany. Skóra zrobiła się ładniejsza i bardziej naprężona. Z czasem pewnie ubędzie mi więcej ciałka i wtedy to poczuję na spodniach xD

Taka krótka informacja! Ze względu na pracę będę teraz zaglądać tu rzadziej, chociaż raz dziennie się postaram. Więc nie obraźcie się jakbym nie odwiedziła niektórych pamiętniczków... Na pewno to nadrobię

Wybaczamy :P
Wolniejsze tracenie na wadze jest bardziej długotrwałe, jak się chudnie za szybko to można mieć potem ładne jojo a tak waga się utrzyma
Gratuluje zrzucenia kilograma

hehe dziękuję bardzo o tego to akurat nie wiedziałam. no to super! mam szansę utrzymać moją wagę.

jeej miałam dzisiaj straszny dzień godzina 6.30 rozpoczęcie pracy godzina 13.00 wylatuję jak z procy z pracy i lecę na autobus. godzina 14.00 druga praca i tak do 21.00 aż w końcu o 22.15 byłam w domu... ehh jestem konkretnie padnięta. a najgorsze, że jutro czeka mnie powtórka z rozrywki to zarabianie na wakacje w ciągu miesiąca jest trudniejsze niż mi się zdawało... ale jakoś wytrzymam. to w końcu jeszcze tylko 28 dni xD może jakieś wolne będzie

pozdrawiam wszystkie odwiedzające mnie grubaski piszcie co tam u was nowego, bo naprawdę w takiej bieganinie nie dam rady was wszystkie poodwiedzać, a bez was polegnę

miłej nocy wszystkim

Hej Alucha, widze ze pomimo natloku obowiazkow idzie Ci swietnie ja jak mam duzo na glowie to niekoniecznie umiem trzymac diete w zeszlym roku w wakacje pracowalam jako kasjerka i nie wiem czemu jakos czesciej glodna bylam, jedna przerwa to bylo za malo

a Ty gdzie pracujesz?

gratuluje spadku wagi u mnie ani drgnie

pozdrawiam

Hej
Przy takim urwaniu głowy trochę małe szanse na racjonalne odżywianie, ale z drugiej strony nie siedzi się w domu i do lodówki nie ciągnie
U mnie waga na razie stanęła (@) ale objętościowo maleję. No i wczoraj zostałam panią magister

Pozdrawiam

czesc alucha tez przyszlam cie wesprzec widze ze jestes dzielna i swietnie Ci idzie u mnie w 5 dniu diety i cwiczen humor dopisuje i co chwile probuje nowe cwiczenia, nie chodze glodna, strasznie motywuje wizja pieknej mnie w kostiumie kapielowym) to chyba jedna z lepiej zialajacych motywacji, prawda?
a cd herbatki to polecam czerwona z guarana i cytrusami liptona, jest pyyyyszna!

powodzenia w walce, bede zagladać do Ciebie