-
Ach, aleeeż jestem głupia. Nie było mnie dwa tygodnie, tak?
U przyjaciółki doświadczyłam dokarmiania, oczywiście. Mimo że chyba nawet rybka w akwarium wiedziała, że jestem na diecie, wiadomo - nikt nie może chodzić głodny etc. No i po przyjeździe jakoś straciłam motywację. Następnego dnia znów wyjeżdżałam, tym razem na trzy dni, i to już był cukrowo-śmieciowy koszmar pod hasłem słodyczy i mcdonalda. Jak wróciłam, było mi już wszystko jedno. O nie, nie, nie.
Ale się nie poddaję, oczywiście. :)) I znów się ograniczam. Najważniejsze - nie dawać za wygraną. Dzisiejszy ranek zaczęłam ładnie, więc teraz nie mogę tego spartaczyć. Kciuki trzymajcie!
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki