hej..witam...zatem powracasz, bo wtedy to ja się zagapiłam a "Ciebie" już zamknęli...a co w międzyczasie się działo? jakiś urlopik zaliczyłaś? no i jakie plany...rozumiem że zrzucenie nadprogramowego 1,5 kg (nie wiem czy dobrze pamiętam, a nie chce mi się sprawdzać)..czy może łasisz się na wyższą stawkę...ah nie ...po tickerku widzę że nowy cel masz
jak znajdziesz chwilkę to skrobnij coś..co planujesz i w ogóle...z mojej starej ekipy forumek to więcej niż połowa zrezygnowała z odchudzania..więc nawet nie ma za bardzo z kim myśli powymieniać...
a ja walczę dalej..czerwiec miałam trochę denny...bo raczej bardziej udawałam, że dietę trzymam, niż to w rzeczywistości było...ale od lipca wróciłam na właściwe tory...i teraz mam już tylko 4 kilo nadbagażu...jak miło:) no to tyle ode mnie tym razem
pozdrawiam