Wątek: moje zmagania z wilelkim brzuchem

Witaj!
Przeczytałam od początku, jak sobie radzisz i widzę, że naprawdę nieźle! Zgadzam się, że powinnaś jeść więcej niż 1000 kcal, tego się trzymaj. I świetnie, że duzo ćwiczysz, to bardzo ważne.

Powodzenia!

0,3KG MNIEJ!!!SUPER!!!
zazdroszcze bo mi waga teraz wcale nie chce leciec;/
Milego wieczorku:*

Dzis dzien dietkowy super. bylam biegac wieczorem - 40min, na kolacje zjadlam salatke z kurczkiem i pomidorami (240 kcal). Troche jestem teraz glodna, ale i tak musze isc juz spac, wiec nie ma problemu
No i zmiescilam sie w tysiaczku.
Spokojnie, jutro juz bedzie spowrotem 1200. Zreszta jutro jedna moja kumpela zaprosila mnie na kolacje, wiec pewnie bedzie nawet troche wiecje niz 1200, to sie wszystko wyrowna.
Jutro chyba sie musze kopnac rowerem do pracy, zeby zrobic troche miejsc na te kolacje. Ale ma byc ryba z ziemniakami, wiec nawet nie az tak zle. :P

ryba nie jest zła pod warunkiem, że nie ma panierki i nie jest smażona w głębokim tłuszczu
Pozdrawiam

a nie mowilam, ze czulam sie wczoraj jakas lzejsza? dzis weszlam na wage i zobaczylam 66.2 kg bardzo sie ciesze

jeszcze tylko 0.75 kg i zgodnie z BMI nie bede miec nadwagi

A dzis dzien zaczal sie dobrze dietkowo: ciepla woda z sokiem z cytryny, platki zbozowe z mlekiem i kawa z mlekiem (200 kcal).
I przyjechalam rowerem do pracy, tylko po drodze zlapal mnei deszcz i przemoklam do suchej nitki, ale trudno, pewnei wiecej kalorii spalilam przedzierajac sie przez burze...

Marta z ryba to ja wiem, ze tak jest, ale niestety nei do konca mam wplyw na to jaka bedzie ta ryba... wiec zobacze i postaram sie duzo nie jesc

Drogie panie, to jest ten dzien
Postanowilam przeniesc sie na nowe forum. Stwierdzilam logicznie, ez czym szybciej tym lepiej, to sie przyzwyczaje szybciej i bedzie mi mnije szkoda starego.


Od dzis jestem tu:
http://www.dieta.pl/grupy_wsparcia/showthread.php?t=151

do zobaczenia!