30Lubią to
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
Od wczoraj jestem głównie na owocach, warzywach i białym serze. W kaloriach wychodzi poniżej tysiąca. Wiem,że to nie dobrze, ale już nie potrafię znieść tych zastojów , cofania się wagi w górę. Dzięki temu dziś straciłam trochę wody i waga pokazała 117 czyli ponad kilo w dół. Dziś powtórzyłam identyczny zestaw posiłków, zobaczymy co jutro waga pokaże. Dobrze, że się odchudzam akurat, bo mam w pracy trochę stresów i gdyby nie to, że juz potrafię sobie odmówić, to zajadałabym nerwy bez przerwy. Na szczęście jakoś daję radę . Gorzej w domu, bo w barku stoi ulubiona brandy i wino, a ja obiecałam sobie , że ani kropelki. Pozwolę sobie pewnie dopiero w sobotę , na imprezie jubileuszowej moich teściów. Obchodzą 50 lecie małżeństwa i wypada wypić toast. Bardzo pomaga też ta moja zasada, że po 18 tylko woda i herbatka.
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
fajna zasada 
u mnie nie do zrobienia cóż praca zmianowa 
jutro ide do diabetologa zobaczymy co powie oczywiście sie pochwalę
waga stoi dietkowo się trzymam czyli 1800 schodząc do 1500
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
dzis jadłam na mieście
surówka i ryba
diabetolog był fajny , miły i rzeczowy cóz nic zbytnio nowego nie powiedział
godzina ćwiczeń dziennie spacer lub kijki lub rower lub basen i powinno spadać tz waga a poztym mam iśc do dietetyka by ogarnąc moje wszystkie choroby
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
waga spadła do 102 
a dołek nadal jest cóż dlatego zamilkłam
mój facet przestał słodzić kawe wieć w skali dnia 3 łyżeczki cukru mnie i chudnie a ja odprawiam cuda i.... cóż jestem kobietą co miesiąc zatrzymuje sie woda w czasie gdy powinien być okres którego nie ma fakt woda schodzi cała lub nie
bolą mnie nogi i mieśnie pośladkowe chodzę w pracy i po pracy chyba czas dorzucić rower albo po prostu być konsekwentną i robić to codziennie
każdy dzień otyłości to dzień szybciej do śmierci bądź do kalectwa
-
Odp: nie jestem na diecie...ZMIENIAM STYL ŻYCIA
dzis po nocce spałam do 13 zrobiłam obiad
krupnik i ryba pieczona
a potem poszłam na dlugi spacer 7 km
pierek mi się zajechał nie dał rady wejsc na 4 piętro ja czuję się dobrze
dzisiejszy mój grzeszek to lód
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki