Mhm rozumiem matka pracująca żadnej pracy się nie boi W sumie mamy dzieci w podobnym wieku to wiem ile pracy trzeba wykonać codziennie A jak tam twoje osiągi w treningu u mnie coraz lepiej to wygląda
Mhm rozumiem matka pracująca żadnej pracy się nie boi W sumie mamy dzieci w podobnym wieku to wiem ile pracy trzeba wykonać codziennie A jak tam twoje osiągi w treningu u mnie coraz lepiej to wygląda
No dziś 35 minut interwałów i 20 minut na pośladki pilatesowego także dałam radę
A dzieci to potrafią z człowieka energii wyssać jak wampiry :P Dlatego chce wrócic do wieczornego biegania bo nic mnie tak nie umęczyło i nie zrelaksowało jednocześnie :P
Good Morning America !
Jak tam drogie robaczki? Mam nadzieję, że coraz was mniej ! Wakacje coraz bliżej więc walczmy ze spasionymi pośladami i olbrzymimi oponami brzusznymi Chwilę mnie nie było, ale wracam dać dowód że się da A tak poza tym u mnie wszystko ok dieta + trening = SIŁA !
Witam, witam w tenże jak radosny i ciepły dzień
Standardowo najpierw liczby;
Aktualna waga - 75.5 kg (spadek o 0,9 kg w ciągu tygodnia)
pas - 86,5 cm (spadek o 1.5 cm w ciągu tygodnia)
klatka piersiowa - 95 cm (spadek o 1 cm w ciągu tygodnia)
biodra - 87 cm (spadek o 1 cm wciągu tygodnia)
Przejechane km na rowerze stacjonarnym w ciągu tygodnia - 63 km
No i tak dzień za dniem, a tydzień za tygodniem mija. Już nawet nie odczuwam, że z czegoś muszę rezygnować. Żyję i się tym bardzo cieszę. A u Was jak wyniki ?
Hej ja nie wiem jak wyniki :P
Ale w sobotę się ważę to zobaczymy, nie liczę na nic w sumie bo wczoraj oczywiście musiałam się nażreć lodów - ech.
Ten tydzień musi być idealny, również w weekendy. U mnie najgorsze jest to, że mi się nie chce dla siebie gotować. Jak zrobię już żyrło dla rodziny to dla mnie mi się kompletnie nie chce :/ Zresztą nie wiem co mam jeść bo do mięsa mnie kompletnie nie ciągnie, ryby lubię ale te co lubię to drogie :P Więc nie moge sobie pozwolić aby je codziennie jeść. Ja ogólnie takiego zwyklego jedzenia mogłabym w ogóle nie jeść, za to postaw mi omleta to zjem aż będzie huczeć.
Weekend to i lody są Ja też zdecydowanie jem ryby, z mięsa to kurczak w zasadzie, ale z racji tego że w domu bardzo często gotuję to przez kuchnie przewijają się różne mięsa, ale ciągnąć też nie z=specjalnie mnie ciągnie. Ja to nie wierzę że już mam 75 kg 3 miesiące temu byłem gruby, a teraz jest mega
Dex jak ja ci zazdroszczę chłopie Choć nie powiem był kiedys czas w mym życiu kiedy to co stanęłam na wagę to papa była uśmiechnięta haha ale teraz to już waga się zrównoważyła i jest gorzej to zrzucić aczkolwiek mam nadzieję do komunii zobaczyć te 64 kg :P
Aaaaa i kupiłam rower, tzn zamówiłam dla siebie i syna bo syn jakby nie patrząc wyrósł z rowerka kiedy dostał go gdy miał 8 lat :P Ten zostanie dla młodszego a my mamy takie:
mój:
Zazdrościsz hm... a co chciałabyś mieć moje 75 kg ? rowerki fajne ile dałaś za swój ? Też przymierzam się do kupna, ale w PL nie kupię przed wyjazdem dopiero na miejscu bo nie będę wszystkiego tachał
no wiadomo, że 75 bym nie chciała ale miałam tą wagę dość długo, bo schudłam z tych prawie 100 kg i potem długooooo 75 miałam
A za rower dałam 699 zł poczytałam opinie i ma całkiem dobre i jak dla mnie i moich wymagań (nie będę szaleć po błocie i jeździć po korzeniach) to wystarczy
O to przyzwoita cena myślę. No jeśli nie będziesz jeździć po korzeniach to masz rację. Hm uważasz że przy wzroście 178 cm waga 70 kg to mało ?
Zakładki