Suzii,
ja tez jestem uzalezniona odd slodyczy i to moj duzy problem. Niestety mimo, ze jestem na diecie, to rzadko kiedy udaje mi sie nie przekąsic chocby wafelka. Fakt, ze zawsze staram sie to wkalkulowac w moj limit kalorii, ale chcialabym bardzo zlikwidowac te slodycze z mojego menu. Bo to przeciez bez sensu tracic ok 300 kcal na jakis batonik, jak mozna by w zamian zjesc np. jakas kanapeczke z szyneczka. Nieprawdaż? No coz, ale latwo jest pisac, gorzej jak dopada CHCICA.
Jak sobie radzisz z tymi slodyczami?