Wątek: To teraz ja... ;)

ŻYCZĘ MIŁEJ NIEDZIELI I SAMYCH PRZYJEMNOŚCI.

Wyciagam sie na powierzchnie...na nowo

Nawet nie wiedzialam,ze ten temat stale istnieje;wpislam swoje imie w wyszukiwarke i poszukalo moj wlasny temat,zalozony prawie 2 lata temu.

Powinnam sie wstydzic,bo dwa lata to wystarczajaco,zeby sie pozbyc tego i tamtego.
Ja nie tylko sie nie pozbylam....ale moze mi nawet nie przybylo.

Co mnie na ten moment ciekawi ile dziewczyn sie ostalo z przed 2 lat?
Podczytywalam troche i wiem,ze jest Bewik,Krysia,Hiii i Psotulka.
A reszta?

I male pytanie do Hii....ile czasu zajelo Tobie zrzucenie i jak to zrobilas?
Liczylas codziennie?
Zrezygnowalas...jezeli tak to z czego?
A co z ruchem?

To do jutra,pozdrawiam Was wszystkie i wiem na nowo

Droga Hiii...do wiosny...marzy mi sie zwalic z tylka moze ze 3kg...tylko jeszcze nie wiem jak to zrobic? 59 to ja mam teraz,a na lao (no moze przed latem nie) chcialabym miec 50kg!!!

Pomoz mi moze, co?