Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 11 do 20 z 25

Wątek: Grubaskowy pamietnik :)

  1. #11
    Masza_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ujazd
    Posty
    0

    Domyślnie to znowu ja :)

    nie wiem jaką wagę chciałąbym osiągnąć Przy rejestracji w tym portalu wpisałam w rubryce "Twoja wymarzona waga" - 52, jednak nie wydaje mi się żeby było możliwe osiągnięcie takiej wagi. Zobaczymy, zrobię co się da, postawiłam sobie inny cel ; nauczyć się zdrowo jeść i czerpać przyjemność z aktywnego trybu życia. Na razie przez wczoraj i dziś mój plan musiał być podporządkowany życiu rodzinnemu, obżarłam się i wysiedziałam przy stole Ale to nic takiego, jutro jest wolne od błędów Mam budowę gruszkową, codziennie oglądam swoje grube nogi i kręcę ze zdumienia głową jak to możliwe mieć aż tak grubaśkie łydki Żmęczona jestem po tej gościnie i chyba dziś wcześniej się położę spać. Pozdrowienia, jutro znów napiszę.

  2. #12
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kika29
    Alez witam witam

    Super ze tu zajrzalas, faktycznie mamy bardzo podobne
    warunki Oczywiscie, ze mozesz liczyc na wsparcie z mojej strony!!!!
    Zagladaj i pisz co u Ciebie!
    Ja, podobnie jak Ty, nie stosuje zadnej konkretnej diety. Raz na jakis
    czas robie sobie taki dzien wodnika, jak opisalam, albo dzien warzywno-owocowy.
    Ale to moze 2,3 razy w miesiacu, czasem rzadziej.

    Tak jak Ty, staram sie po prostu odpowiednio odzywiac, nie jesc duzo i duzo sie ruszac.
    Moim zdaniem najlepszy sposob na schudniecie, to przyzwyczajenie sie do rozsadnego, zdrowego odzywiania, niepodjadanie wieczorem - no i uwazam, ze mozna czasem ulegac pokusom, tyle ze z rozsadkiem. Ja na sobie wyprobowalam, ze najlatwiej mi schudnac (lub zachowac osiagniete efekty), gdy jem 4,5 posilkow dziennie (oczywiscie niezbyt wielkich).
    Nigdy nie skutkowalo u mnie pomijanie ktoregos z nich ani glodzenie sie, ani tez stosowanie jakichs drakonskich diet. A bez sniadania nie jestem w stanie funkcjonowac
    To dla mnie najwazniejszy posilek dnia.
    Hmmm cos mi muwi ze na tej diecie ladnie schudniesz

  3. #13
    kika29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie po weekendzie :)

    Witam Was po weekendzie

    To prawda, ze najwazniejsze to przyzwyczaic sie do zdrowego
    odzywiania i do ruchu, i zaczac znajdowac w tym przyjemnosc, wtedy jest zdecydowanie latwiej.
    To pierwszy krok do schudniecia.
    Chcialbym osiagnac moja wymarzona wage, ale najistonitjesz jednak jest osiagniecie dobrego samopoczucia oraz wygladu, ktory nas zadowala - i bynajmniej wcale nie musi sie to wiazac z jakas konkretna waga. Docelowo chcialabym wazyc 55 kg, ale wiem, ze
    przy 60 kg czuje sie dobrze, mam dobra kondycje i jestem zadowolona z wygladu, wiec kto wie, moze przy tej wadze zastopuje przez dluzszy czas

    W weekend mam na koncie troche grzeszkow, ale tez troche sie ruszalam dla rownowagi
    W sobote troche zaszalalam z jedzonkiem z grilla, ale za to wieczorkiem
    pobiegalam - 2 moje osoby znajome jechaly na rowerkach, a ja biedna
    za nimi biegiem Ale nawet niezle mi to szlo, nie wiem jaki byl dystans, pewnie 2,3 km,
    bieg dosc szybki, ale z dwoma postojami, w tym jeden na posiedzenie chwilke
    nad rzeczka. W niedziele staralam sie tez poruszac, pobiegalam troche przed sniadaniem, a wieczorkiem popedalowalam na rowerku treningowym.

    No i narazie tyle - bede sie starac dalej
    3majcie sie i milego dnia!

  4. #14
    kika29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie jest lepiej :)

    Musze sie pochwalic, weszlam na wage - jest 67,3 a 20-ego sierpnia bylo
    69
    Czyli powoli, powoli, a starania przynosza efekty.

    pozdrawiam i zycze wszystkim osiagniecia zamierzonych efektow

  5. #15
    Masza_ jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    08-04-2004
    Mieszka w
    Ujazd
    Posty
    0

    Domyślnie :-)

    Witam, bardzo dobrze Ci idzie Oby tak dalej ! U mnie waga stoi jak zaklęta w miejscu, wiem wiem, miałam się nie ważyć, ale podkusiło mnie, bo w końcu taka waga wydawałoby się obiektywną jest 66 kg i ani drgnie. Kusi mnie żeby zmniejszyć sobie racje żywieniowe do 800 kcal, ale to ponoć nie jest dobry pomysł. Cieszę się, że nie wariuję już ze słodyczami. Papa, lecę do pracy, zajrzę tu później.

  6. #16
    kika29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie ahoj :)

    Czesc czesc

    Pociesze Cie, u mnie teraz tez waga stanela jak zakleta.
    Mimo, ze jem umiarkowanie, popelniam malo grzeszkow, nie
    jem wieczorem, i dosc duzo sie ruszam - biegam, albo
    jezdze na rowerku treningowym w domu, albo robie jakies cwiczonka
    na macie - po prostu staram sie, zeby codziennie chociaz troche sie poruszac, nie zawsze oczywiscie mam czas na intensywne cwiczenia, ale staram sie zrobic cokolwiek. Ale pocieszam sie tym, ze poniewaz zalozylam sobie odchudzanie "malo drastyczne" w sensie odzywiania, to na skutki tez musze cierpliwie poczekac
    troche dluzej.

    Ty sie tez nie przejmuj, nawet jezeli waga stoi w miejscu, to dobrze,
    bo nie rosnie i to jest sukces. Przyjdzie czas na kolejny spadek. Czego Tobie i sobie, oraz wsyzstkim innym zycze

    3majcie sie cieplutko, bo ranki juz chlodne!
    kika

    PS. Za tydzien lub za dwa tygodnie wyjezdzam na urlop, jakos sie zlozylo tak, ze dopiero teraz. Bardzo na niego licze w kwestii odchudzania - bo to bedzie wyjazd rowerkowy, z sakwami, jezdzenie z miejsca na miejsce.

  7. #17
    kika29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Po urlopie :)

    Witam wszystkich, wlasnie niedawno wrocilam z urlopu

    Spiesze zaraportowac, jak sie teraz u mnie sprawy maja.
    W czasie urlopu bardzo duzo sie ruszalam (co jest plusem), natomiast niestety
    srednio zdrowo sie odzywialam - rano obfite sniadanie, potem dlugo nic (ewentualnie malutensk aprzegryzka), a potem
    poznym popoludniemj obfita obiado-kolacja, plus nirzadko zupka chmielowa Ogolnie warzyw i owocow niestety mniej, niz mam to w zwyczaju - tak wyszlo.
    Taki uklad dnia spowodowany byl charakterem tego wyjazdu, tzn od sniadania
    do popludnia bylam zawsze w drodze i dopiero popoludniem byla mozliwosc pozywienia sie. Tak wiec wyszedl z tego niezbyt pozytywny wariant zywieniowy

    Zwazylam sie zaraz pierwszego dnia po przyjezdzie - w czasie urlopu wydawalo mi sie, ze raczej nie schudlam, czulam tylko, ze spodnie sa nieco luzniejsze i ze jakby cale cialko poprawilo sie pod wzgledem wygladu (ale to po prostu efekt duzej ilosci ruchu). Waga pokazala mi cos raczej brzydkiego Przed wyjazdem wazylam 67,3 a tu pokazuje mi: 67,8!!! Oczywiscie zezlilam sie nieco, na siebie oczywiscie, bo to na wlasne zyczenie.

    Ale pozniej w ciagu kilku dni nastapilo pocieszenie - wrcoilam wreszcie do mojego
    normalnego sposobu odzywiania sie, zadnych olbrzymich porcji, wiecej warzywek oraz innych zdrowych produktow i waga pokazala 66,5

    Dzisiaj robie sobie dzien wodnika (tylko woda i ewentualnie jakies ziolowe herbatki) i mam nadzieje, ze powoli zacznie wszystko wracac do normy.
    Mysle tez nad kupieniem sokowirowki i wyciskaniem sobie soczkow
    z roznych warzywek i owocow - i robienie sobie raz w tygodniu badz raz na 2 tygodnie takiego sokowego dnia. Slyszalam opinie o bardzo dobrym wplywie czegos takiego ogolnie na caly stan organizmu - a takze na tusze.

    Pozdrawiam wiec, zyczac wszystkim sukcesow i mobilizacji, i mam nadzieje, ze ja tez wroce teraz na jej wyzszy poziom
    k.

  8. #18
    martoma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    witam
    podziwiam naprawde...ja jakoś nei potrafię się zmobilizować, choć sport uwielbiam...jak miałam w-f to było ok...a teraz....nie ma w-f=nie ma ruchu jakos mało samozaparcia mam...albo może to brak towarzystwa-razem byłoby raźniej...
    no nic-idę sprzatać-to też forma ruchu
    miłego dzionka życzę i trzymam kciuki
    martoma

  9. #19
    kika29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Po przerwie :)

    Witam Was po dluzszej przerwie

    Niestety musialam sie udac do szpitala, mialam maly problemik
    ze zdrowiem, ale na szczescie juz jest w miare ok.

    A moja obecna waga to 65,5 (zaczynalam od 69 z hakiem)
    Na pewno przyczynila sie do tego troszke dieta szpitalna
    Jedzonko bylo dobre - ale bardzo lekkie - miesko gotowane, zadnych tlustych sosow, smazeniny itp.
    Poza tym nie robilam ostatnimi czasy nic szczegolnego - moze tyle, ze opamietalam sie i przestalam objadac, a takze bez podjadania wieczornego.

    No i sa jakies efekty, mam nadzieje, ze uda sie je utrzymac

    3majcie sie cieplo i powodzenia

  10. #20
    kika29 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    20-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie wrrrrr

    Tak tak, dobrze widzicie, warcze na siebie
    Cos we mnie wstapilo i zrobilam sie straszyn lakomczuch
    na slodycze. I to zblizaja sie swieta, a to nie rokuje dobrze!!!

    MOge sie pochwalic natomiast, ze kupilam takie cos do gotowania na parze
    i chociaz tyle, ze przynajmniej w obiadkach mam mniej tluszczu i soli...
    Ale braki te nadrabiam czekolada

    Krotko mowiac, nie jestem z siebie teraz zadowolona i nie moge sie
    zmobilizowac, zeby opanowac swoje apetyty.
    Bo ruszac, to sie nawet ruszam, moze nie bardzo intensywnie (jestem po
    szpitalu, wiec musze uwazac), ale ze 3,4 razy w tygodniu jeszcze ok 30 minut na rowerku
    treningowym, od paru dni kazdego wieczoru robie brzuszki (narazie malo - stopniowo zwiekszam ich liczbe) iw ymachy nogami, staram sie nie korzystac z windy.
    Brzmi to niezle, co? Tylko ze niestety lakomstwo niweczy efekty tych dzialan

    Zbliza sie koniec roku i czas postanowien - chyba wiem, jakie beda moje

    Mam nadzieje, ze wkrotce pokonam drzemiacego we mnie ciasteczkowego potwora, i zycze wszystkim duzo mobilizacji i samozaparcia Mam nadzieje, ze Wam idzie lepiej, niz mnie teraz.

    pzdr!

Strona 2 z 3 PierwszyPierwszy 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •