-
CZeść kochaniutkie!
Rosołek na choróbsko - jak najbardziej! Ja tam za wodnikami nie przepadam - nie widze w nich nic dobrego. Mnie tez niedługo chyba złapie grypa, ale jescze walczę!
pozdrówka!
-
Rominka odwiedzasz mnie i nawet się nie przywitasz? łeeeee hahahahahaha
dziś rano czyli o 6:20 wstalam z łózeczka. przeczytalam esemeska od Oskubanej i zabrałam się za 20 minut ćwiczeń. Moja Kochanie mówi mi że jestem coraz bardziej seksowna i że nie bede chodziła na imprezy bo się faceci za mna ogladaja...łobuz jeden....
na śniadanko zjadłam 2 jajka na miękko i czerwona papryke a przed chwilunią na drugie śniadanko jogurcik wiśniowy - a raczej jogurt bo miał aż 400 ml.
jestem najedzona, ale zmarznięta.....palce mam sine....wrrrrrr
-
ratunku znów jestem łakoma..wiem to czuje...to straszne...wypiłam gorący kubek i pędzi mnie po następny..wiem ze to tluszcz i puste kalorie..ale to takie dobre..łaaaaaaaaaa nie dam rady chyba...ze zdenerwowania tupie nogami, kolega już na mnie dziwnie patrzy...błagam przywiążcie mnie do krzesełka - jestem na głodzie, ale nie fizycznym tylko psychicznym..i chce ciatska!!! te familijne te dobre..błagam....aaaaa potem je wytne nożyczkami...z brzucha...co ja pisze...o rany to kryzys..cholerny kryzys...prosze nie..panie Boze...ratunku
-
No to Cię złapało Mam nadzieje, ze powstrzymalas ten kryzys Mnie tez ssie straszliwie, bo juz o 15 mialam wykonczonego tysiączka Ale nie dam się !!!! Tłumacze sobie, ze wlasnie dlatego przyszla jesien, zebym mogla sie odchudzac bezstresowo, bo mozna zawsze cos grubszego zalozyc i jakos nie widac tak tego tluszczyku No iiiiii teraz jest wlasnie super czas, zeby do wiosny doprowadzic sie do składu i ładu :P I Ty też tak sobie mów Martuś !
-
Żabciu no nie wyszło mi... trzymałam się jak mogłam do samiutkiego wieczora., zajęłam sobie czas seksikiem i w ogóle rozmowa z Aniołem na różne tematy bardziej lub mniej poważne. ale jak się dowiedziałm ze moja przyszła tesciowa nie chce żebym u nich zamieszkała przed ślubem.. bo "zasady rodzinne, itp." to się podłamałam i zjadłam 10 wafelków. moja mama mi je zostawiła i jak wróciłam do domku i mi je dała to się na nie rzuciał...wylizałam nawet wszystkie okruszki.....
i jak pomyślę że na własnie mieszkanie nie będzie mnie stac nigdy, albo ze jakiś kredyt będe mogła wziąść za około 5 lat to mi się tak chce płakac i w ogóle...czemu takie jest życie no??
idę po jaogurt..dziś zrobię sobie dzień jogurtowy..po prostu...nie wiem ile zjem kalorii ale będę jadła same jogruty..ooo bo mam ochote a wieczorkiem ide z Aniołkiem na basen. zaprosił mnie
i Żabciu przepraszam ,że nie podesłałam Ci zdjec wczoraj ale mieliśmy z Piotrusiem nasze małe święto i byłam u niego a potem jak wróciłam do domu..no to już wiesz....ciastka i spanie...i w ogóle..deszcz pada...zimno mi...
Oskubana a jak tam u Ciebie?? mam nadzieję ze szef Cie dziś nie molestuje ... trzymasz się dietkie jako takiej?? a ćwiczycs Skarbeńku?? wiesz z Żabcią planujemy przyjechac do Ciebie - chyba tak na jeden dzień albo (jak nas przenocujesz) to na weekend :P :P co Ty na to??
-
Hej!!!
Co do rozmowy Twojej z twoją przyszłą teściową, to mój tata i ja miałam takie same zasady i nie mieszkaliśmy razem.I nie żałuję, bo może byśmy ślubu nie wzięli?
Fajnie,że chcecie do Gdańska przyjechać ale co do noclegu u mnie to narazie odpada. Nie dlatego,że Was nie chcę ale ostatnio z mężem mamy częste burze i śpimy w różnych pokojach no i mój brat ma terapię psychologiczną. To w tej chwili nie najlepszy pomysł.Przepraszam.Niech się uspokoi trochę w moim życiu to dam znać.
A i tak się kochane moje spotkamy w listopadzie.
Dam Wam znać.Nie obraście się na mnie.
A dietkę zaczęłam od dziś ale bez ćwiczeń bo chora jeszcze jestem.
Pozdrawiam
-
Kasiu alez my się nie gniewamy i nie obrażamy. to był taki spontaniczny nasz pomysł. spotkamy sie napewno w listopadzie hahaha to wtedy dopiero zabalujemy. a w gdańsku to macie fajne kluby i dyskoteki??
-
Ale z tym wyjazdem do Gdańska - to tak w sumie .....hmmm mojeodbice coś namieszało Bo to była tylko taka myśl szalona, że kiedyś może pojedziemy....także Kasiu - nie bierz tego poważnie, zresztą wiem jak jest i o nocleg nawet nie śmiałabym Cie prosić
-
Mojeodbicie... gdzie Ty się podziewasz??? SzSz ciebie dobił czy może zaginęłaś w akcji z ulotkami????
Wracaj tu natychmiast i opowiadaj co u Ciebie ))
Trzymaj się cieplutko
-
Żabciu i Mojeodbicie - jesteście kochane!
Nie gniewam się o nic. Jesteście młode i spontaniczne.
Ja niestety stara baba jestem!Ale fajnie,że w listopadzie się spotkamy wszystkie!
Żabko, Mojeodbicie co u Was?
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki