kolejny dzień załamania dietowego..i kolejny i kolejny i kolejny.... kiedy to się skończy????
wczoraj w imię diety zjadłam 2 jogurty danone - jagodowy i wiśniowy... i w imie diety oba miały po 400 gram. i w imie diety zjadłam jeszcze do tych jogurtów płatki..a co mi tam .. to nic że były to crunche i że zjadłam całe opakowanie 180 gram..... a potem na obiad reszte risotto, a potem duży kawałek tortu lodowo-bezowego bo siostra miała imieniny, a potem 2 sucharki z serkiem topionym i pomidorem ( w imie diety) a na kolacje tależ ryżu z cukrem cynamonem i śmietana, a na 2 kolację dwa kubki ryżu z sosem z gołąbków.....
nie mam już siły.... czy ktoś może mi walnąć w łeb!!!!!! błagam....co ja robie???? znów się obżeram..straciłam cierpliwośc, wene i motywację...... błagam..... wyciągnijcie mnie z tego bagna bo zanim się odwróce znów będę ważyła 75 kilogramów albo jeszcze więcej...![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Zakładki