-
JA JUŻ WIEM!!!!!! WALIĆ TYCH CHŁOPÓW. BEZ SENSU TAK SIĘ NIMI PRZEJMOWAĆ.
MNIE BOLAŁ ŻOŁĄDEM WIELE RAZY, STRESOWAŁAM SIĘ... ZASTANAWIAŁAM SIĘ CO MYŚLI O CO CHODZI; I WIESZ CO? NIC MI TO NIE POMOGŁO. ABSOLUTNIE NIC. TYLKO MI SIĘ KAWSY W ŻOŁĄDKU WIĘCEJ WYTWORZYŁO I BÓL BYŁ OKROPNY.
NAJLEPIEJ SIĘ NIE PRZEJMOWAĆ.
JA OD JUTRA BIORĘ SIĘ W GARŚĆ. FRYZJER BY SIĘ PRZYDAŁ. POPRACOWAĆ NAD FIGURĄ. A NIECH FACECI SIĘ OGLĄDAJĄ A CO TO.
NASI SIĘ MYŚLICIE NIE PATRZĄ NA NOGI AŻ DO ZIEMI JAK MAJĄ OKAZJĘ?
MÓJ POSZEDŁ KIEDYŚ NA WIECZÓR KAWALERSKI, NAJPIERW JĘCZAŁ ŻE MU SIĘ NIE CHCE, OPOWIADAŁ JAKIEŚ FARMAZONY.....; JA POSZŁAM ZE ZNAJOMYMI NA IMPREZKĘ I BYŁO SUPER. CAŁY WIECZÓR PISAŁ MI SMS-Y JAK TO TĘSKNI I JAK JEST NUDNO. PRZYJECHAŁ PO MNIE DO CLUBU, TAKSÓWKĄ ODSTAWIŁ DO DOMU I ACH, OCH """"""JAK BYŁO KIEPSKO...ALE LIPA"""""". I TU WŁAŚNIE ZACZYNA SIĘ NAJCIEKAWSZY KAWAŁEK.
JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ POSZLIŚMY NA ŚLUB TEGO GOŚCIA KTÓREGO BYŁ KAWALERSKI.... WYOBRAŹCIE SOBIE ŻE OKAZAŁO SIĘ ŻE CHŁOPCY NA WIECZORKU
WSPANIALE SIĘ BAWILI, KAŻDY SOBIE WYBRAŁ DZIEWCZYNĘ KTÓRA MIAŁA DLA NICH INDYWIDUALNIE TAŃCZYĆ. DOTYKALI CYCKÓW.... I WOGÓLE BYLI PODOBNO UCHACHANI NA MAXIMUM.
AŻ MNĄ TRZĘSIE JAK SOBIE PRZYPOMNĘ JAK SIĘ CZUŁAM. DOWIEDZIAŁAM SIĘ PRZECIEŻ NIE OD FACETA TYLKO OD KOLEŻANKI KTÓREJ CHŁOP TEŻ BYŁ NA TYM WYPADZIE. WKURZYŁYŚMY SIĘ OBIE. ZAWIODŁAM SIĘ I STRACIŁ BARDZO WIELE W MOICH OCZACH, NIE WIEM CZY NIE NA ZAWSZE,,, A NAWET GDYBY NIE TO MUSI TERAZ DŁUGO PRACOWAĆ NA ZAUFANIE.
I JAK TU FACETOM WIERZYĆ. ZWŁASZCZA ŻE ZAMĘCZAŁ MNIE SMS-AMI... CIEKAWE PO CO. JA SIĘ ŚWIETNIE BAWIŁAM I MIAŁAM STADO ADORATORÓW. I POWIEM JEDNO MAŁA.ŻABCIU. SZKODA NERWÓW.
BĘDZIEMY LASKI I NIECH ICH SKRĘCA JAK BĘDĄ SIĘ INNI OGLĄDAĆ.
MAM TO W NOSIE.
JA SIĘ JUŻ PRZEKONAŁAM I NAPEWNO NIE DAM SOBĄ MANIPULOWAĆ.
NIE MARTW SIĘ, JESTEM Z TOBĄ. POWIEDZMY SOBIE "STOP". JEŻELI CHCESZ TO MOŻE RAZEM PRZEJDZIEMY NA JAKĄŚ KONKRETNĄ DIETKĄ???
A BIKINIOWANIE? JAK SIĘ NA TO PISZESZ?
CMOK, ODPISZ SZYBKO I UŚMIECHNIJ SIĘ. WNĘTRZE MASZ SUPER!!!!!!!!!! NAPEWNO JESTEŚ TEŻ NA ŻYWO BARDZO SYMPATYCZNA:) SZKODA TWOJEGO ZDROWIA
(BOŻE, ALE SIĘ ZIRYTOWAŁAM...........BRRRRRRRRRRRRRRRR.... no ale jestem uczulona na niektóre kwestie)
-
Matko, ależ mi się miło zrobiło i normalnie w świecie popłakałam się - jak zobaczyłam tyle wpisów na moim wątku. Jesteście takie Kochane !!!!!!!!!!! I tak każda z Was próbuje mi doradzić.....naprawdę wzruszyłam się strasznie :cry:
Dzisiaj mój brzuszek przechodzi rewolucje - po tym wczorajszym obżarstwie, no i dzisiaj też sobie, niestety - nie żałowałam :cry: Ale miałam dzisiaj spokój, bo On poszedł do pracy i już jestem wyciszona. Od jutra znowu dietkuję :lol: Przyłączam się do kaczorynki - 30 dni bez wpadek. Poza tym dwa razy w tygodniu będę chodziła do mojej przyjaciółki i robimy aerobic. Ona ma duży domek i jej pokój to jak moje 4, więc fajnie będzie. Zaczynamy jutro ! To na pewno zmobilizuje mnie do działania :) Ona to oczywiście szczuplaczek, przy wzroście 168 cm waży 52 kg, a je za trzech :lol: Chciałabym mieć taką przemianę materii :wink:
Co do mojego związku - hmmm...macie rację - to chore ! że ja jeszcze wytrzymuję....
Ale ja go tak bardzo kocham, nigdy nie czułam czegoś takiego. To strasznie toksyczna miłość !!!! :(
Nie wiem jeszcze co zrobię, bo oczywiście juz troszkę mi przeszło :wink: Ale wiem, że coś w końcu muszę zrobić, bo sama przechodzę jakąś destrukcję swojej osoby :?
Strasznie to trudne :?
Jeszcze raz bardzo dziękuję, że tak zareagowałyście na to co napisałam, naprawdę byłam w szoku :shock: :lol: Szkoda, że wszystkie nie mieszkamy na jednym osiedlu - ale by było fajnie :lol:
Całuję Was słodziutko i przytulam cieplutko :lol:
Mała.Żabcia
-
zycze ci powodzenia i w 30 dniach bez wpadek i w zyciu osobistym!
zabciu na nas zawsze mozesz liczyc!
-
ŻABCIU!!! PRZECZYTAŁAM WĄTEK. WIDZĘ ,ŻE MASZ TERAZ NIECIEKAWIE. NIE WIEM CO NAPISAĆ .WYDAJE MI SIĘ ,ŻE TEN FACET NIE JEST CIEBIE WART.
POMYŚL O SOBIE!!! ŚWIETNIE ,ŻE SIĘ PRZYŁĄCZYŁAŚ DO MNIE,WLAŚCIWIE DO NAS.
ZOBACZYSZ BEDZIE DOBRZE .TERAZ TY JESTEŚ WAŻNA ,A NIE TWÓJ FACET.
ŻABCIU, CHUDNIEMY RAZEM OD JUTRA!!!!!!!!!!!!!
-
ZABCIU CIESZE SIE ,ZE DALEJ WALCZYSZ!!!!JA WROCILAM DO GRY W SOBOTE..PRZEZ WEEKEND MARNIE MI YO SZLO...ALE OD DZISIAJ BIORE SIE OSTRO DO ROBOTY..MAM PUYANIE NA CZYM POLEGA WASZ PLAN BEZ WPADEK?..NO MOZE SIE TEZ PRZYLACZE....POCZYTALABYM U KACZORYNKI ALE NIE WIEM JAK SIE SLEDZI TE WATKI..MALY TUMANEK ZE MNIE :oops:
ZYCZE CI NA DZIEN DZISIEJSZY DOBREGO SAMOPOCZUCIA I WYTRWANIA W SWOICH POSTANOWIENIACH..WIELKIE BUZIAKI K.
-
Pozdrawiam poniedziałkowo :D :!:
-
żabciu zaraz jestem na gadu bo normalnie nie moge pojąć co ten szowinista ci tam wyprawia...a buuuu zaraz mi wszytsko opowiesz i przepraszm ze nie miałam dla ciebie czasu w niedziele, aż mi się teraz pakac chce.... :cry:
-
Żabciu kochana, pamiętasz, co Ci pisałam na GG? Musisz koniecznie zmienić nastawienie do samej siebie. Nie myśl o sobie, że jesteś słaba, biedna, że się do niczego nie nadajesz i nie masz siły i odwagi do podejmowania ważnych decyzji!
Nawet nie wiesz, jaka jesteś silna!
A to On jest słaby! SŁABY! Tylko człowiek, który się boi życia, atakuje wiecznie innych i się na nich wyżywa. A ponieważ widzi, że Ci na nim zależy, że nadal chcesz walczyć o wasz związek, pozwala sobie na coraz więcej i coraz bardziej Cię krzywdzi!
Żabciu, tak nie może być!
Zasługujesz na mężczyznę, który będzie Cię szanował, uwielbiał, adorował, obdarowywał maskotkami i kwiatkami! Który będzie Cię kochał!
Mówisz, że Go kochasz... Ale czy można kochać kogoś, kto Cię tak krzywdzi i kogo się jednocześnie za to nienawidzi?
Pomyśl Żabciu, może udałoby Ci się wynająć za jakieś grosze pokoik w jakimś miekszanku? Czasem starsi ludzie wynajmują pokoje w zamian za pomoc w sprzątaniu i opiekowaniu się domem. Przeniosłabyś sie do zupłenie innego świata, mogłabyś się wyciszyć i wypocząc.
A On? Może żyć sobie sam, budzić się rano samotnie, upijać się i syfić w swojej kuchni, ile mu się podoba!
Żabciu, tyle już słyszałam Twoich historii i różnych przykrościach, które on Ci wyrządził... Uciekaj od niego! Uciekaj! Bo teraz możesz jezcze uratować siebie i swoje życie, u swoje zdrowie psychiczne! I nie ma na co czekać, bo ten związek Cię powoli zabija!!
Siostrzyczko kochana, bądź silna i nie daj się temu SŁABIAKOWI! Jak chcesz, mój Pawełek przyjedzie do niego i go stłucze na kwaśne jabłko. Jak mu powiedziałam, jak on Cię trakatuje, to powiedział, że powiesiłby go za orzeszki (czytaj: za JAJA!)
-
Hej Żabciu :)))
Dziewczyny juz dodały Ci otuchy... ale i ja wtrącę swoje trzy grosze :)
Koncentruj się na sobie i na swoich potrzebach... Realizuj się dla siebie... A facet... cóż... Jak mawia mama mojej koleżanki: "tego kwiata jest pół świata" :)
I pomyśl, że tak naprawdę to są tylko dwa lata... i jeżeli faktycznie źle się czujesz w tym związku, to odejdź... lepiej zrezygnować z dwóch lat, niż zrezygnować z całego życia...
Ja kiedyś odeszłam od swojego Nazeconego... na 1,5 roku... Chciałam żyć na nowo... Wróciliśmy do siebie... To dłuuuugie rozstanie naprawdę pomogło. No i 9tego obchodziliśmy naszą....12stą rocznicę znajomości.
Żeby było dobrze... czasem musi być źle. Trochę to głupie... ale niestety tak jest poukładany ten swiat.
Więc uszy do góry!!!
Zaczynamy żyć DOBRZE... dobrze? :))
Koniec z zajadaniem smutków :) I uśmiechaj się... jak tylko możesz... :))
Trzymaj się cieplutko :)
-
Żabko, smutno mi się zrobiło jak czytam co u Ciebie.
Dziś od rana próbuję się z Tobą skontaktować ale jesteś nieuchwytna!
Rozmawiałyśmy wcześniej na GG i znasz moje zdanie.
Ja sama miałam problemy z mężem opisuje to w moim pamiętniku ale od kiedy mieszkamy osobno to dostaję to czego mi w małżeństwie brakowało.
Kwiaty, prezenty, zaprasza mnie, interesuje się co u mnie, i wogóle jest super.
On poszedł do poradni i leczy swoje nerwy i na czas leczenia mieszkamy osobno ale będziemy się oboje starali walczyć o naszą miłość.
Dlatego Ty jesteś młodziutka, i szkoda swojego życia marnować. Znasz moje zdanie.
Wróć do domu. Masz swój pokój. Mama Ci powiedziała że możesz zawsze wrócić. Zrób to. I proszę uśmiechnij się i idź też do psychologa aby Ci pomógł psychicznie się pozbierać. Ja byłam już dwa razy, Tadek chodzi do poradni poprostu jest super. A myślałam już o rozwodzie. Dlatego zastanów się nad sensem życia i bądź szczęśliwa!
Jesteś najważniejsza - pamiętaj!
Proszę odezwij się, bo się martwię o Ciebie!
-
Za dużo, za dużo nieszczęsliwych kobiet!
Kiedy czytam takie historie to nóż sie otwiera. Kobiety walczcie o swój honor! Macie prawo do normalnego życia! Życie w toksycznym związku to choroba, kalectwo! W większości wypadków tak pozostaje do końca! Czy naprawdę tego chcecie? Czy nie czas pomyśleć o sobie? Pomysłów na rozpoczęcie nowego życia jest wiele!
Nie dajcie się do cholery tym durnym pustym facetom, którzy nie są was warci w najmniejszym stopniu! Nie pozwólcie, żeby zrobili z was niewolnice, bo pozostaniecie nimi do końca!!!
-
Witam , Żabka mi napisała że u niej jest "dobrze" i że mam wszystkich bardzo mocno pozdrawić i że odezwe sie wieczorem!
Zobaczymy-Żabko proszę nie daj się złudzeniom.
-
NO WŁAŚNIE; OSKUBANA, DOKŁADAM SIĘ DO TWOICH SŁÓW; MA BYĆ DOBRZE I BĘDZIE DOBRZE!!!!!!!!!!!!
-
Witaj Mala.Zabciu :D :!: ... co tam słychać u Ciebie, czy wszystko ok :?: buziaki :!: :D
-
Żabko nie dajesz znaku życia!
Przykro mi ale nie wierzę że wszystko jest OK u Ciebie!
Proszęodezwij się!
-
ŻABCIU... GDZIE JESTES? CO SIĘ DZIEJE?
CZY KTOŚ MA KONTAKT Z ŻABCIĄ?????????
HALOOOOOOO
-
Zabci,wierze w Ciebie z calego serca,jestes swietna dziewczyna i wiem,ze to co postanowisz musi i bedzie dobre dla Ciebie :!: :!: :!: :!:
-
Cześć Kochane !!!
Przepraszam, że się nie odzywałam wczoraj i dzisiaj dopiero teraz, ale wczoraj bardzo cierpiałam :cry: Bolał mnie straszliwie żołądek. Nawet no - spa mi nie pomagała. Mam wrzody żołądka i tak włąsnie myślałam, ze pewnie się odezwały, bo ostatnio dużo paliłam. Byłam u lekarza i potwierdził moje przypuszczenia - oczywiście mam zakaz palenia, powiedział mi też, że dla niego to ja mam początek nerwicy. Bo byłam jego ostatnią pacjentką dzisiaj i miał dla mnei duzo czasu. Powiedziałam mu, że sobie nei radzę z tym wszystkim ostatnio, że mnie wszystko dobija, non stop się denerwuję głupotami itp. Dał mi jakieś leki na uspokojenie i na żołądek. Mam nadzieję, że mi pomogą. Poza tym dobrze mi zrobiła ta wizyta u niego. Był dla mnie psychologiem. Otoczył mnie takim spokojem i z chęcią mu o wszystkim opowiadałam - o problemie z wagą też.
Co do mojego związku to wtedy chyba trochę przesadziłam, bo On chciał się tylko przejść i pomośleć sobie o tym wszystkim na spokojnie, a ja w sumie nie potrzebnie wydarłam się na niego. On jest typem samotnika i muszę to zaakceptować i już.
Oskubana - nie pisz mi na gg, że jestem ślepa, a Ty mądra, bo Twój jest Aniołem, a mój nie.... :!: :!: :!: Twój od ilu dni jest Aniołem przepraszam ???? Aniołem człowiek nie staje się z dnia na dzień, i ja z moim wolę proces naprawy przechodzić wolniej a skuteczniej - to tak jak z odchudzaniem. Nie mieszkasz teraz z Nim, więc nie wiesz jaki jest naprawdę, a przez kilka godzin to każdy potrafi być miły ! To by była moja odpowiedź na to co mi pisałaś na gg. I proszę - nie napadaj mnie w ten sposób więcej, bo tylko mnie dołujesz w ten sposób i nie jest to dla mnie miłe wtedy.
Dziękuję wszystkim innym za to, że się martwicie i mnie wspieracie. Już jest lepiej, także uśmiecham się do Was :lol:
-
Żabciu jest mi przykro że masz żal do mnie. Jesteś nie sprawiedliwa! Nie ja jedna napisałam Tobi co powinnaś zrobić. Przepraszam,że tak ostro ale się martię o Ciebie. Powinniscie iść do poradni razem, bo co 2 tygodnie macie upadki i wzloty. Ja wyzwisk bym nie wytrzymała.
Nic więcej nie będę pisała!!!
-
Dzięki Oskubana !!!! Po prostu wielkie kur..... dzięki !!!!!
Nie warto ufać ludziom !!!!!!
-
Mała Żabciu...
Kobito uśmiechnij sie nawet przez łzy...
-
W związku z zaistniałą sytuacją, z Oskubaną jest mi bardzo przykro, ale jestem zmuszona zamknąć swój wątek. Napisała niestety - o słowo za dużo, a wiele z nich to nieprawda. Źle się teraz czuję, bo zaufałam, powierzyłam swoje myśli Oskubanej, a ona tak po prostu wypisała wszystko jak na dłoni na forum. Też mogłabym napisać wszystko co wiem od niej, ale nie zrobię tak. Mi mozna ufać.
Oskubana - piszesz jeszcze, że mogłabyś wkleić tu moje wypowiedzi z gg...no z tym to przegiełaś.
Bosheeeee !!! Jak ja sie podle czuje teraz. Niestety dzięki jedej osobie mam teraz ogromny dystans do tego forum. Pzrepraszam wszystkich niewinnych, ale nie mogę juz pisać tu swojego pamiętnika. Po prostu nie ufam już.
Gdyby ktoś chciał się ze mną skontaktować - proszę o prywatną wiadomość. Odpowiem na każdą.
Pozdrawiam serdecznie.
-
Żabko przykro mi że tak się stało. Ale niestety ty Ty zaczęłaś. Jesteś młodziutka i jeszcze całe życie przed Tobą. Mam nadzieję że Ci się ułoży.
Pozdrawiam
PS - mi można ufać ja bardzo mocno o Ciebie się martwiłam
-
Mała Żabciu... piszesz "Carpe Diem" :)) kobito... Wyluzuj!!!
Trzymaj się cieplutko
-
Jak tak można?
Jak można nie umieć rozróżnić tego, o czym można napisać na forum, od tego, co powinno się pominąć tu milczeniem?
Jak można pisać na forum o prywatnych rozmowach i o prywatnych zwierzeniach?
JAK MOŻNA PISAĆ, ŻE MARTWISZ SIĘ O KOGOŚ I JEDNOCZEŚNIE GROZIĆ, ŻE WKLEISZ TU NA FORUM PRYWATNE ROZMOWY Z GAGU-GAGU????
Jak tam można????
OSKUBANA, JAK TAK MOŻNA??????
Wiem, że Ula znalazła w Tobie pokrewną duszę, że wspierałaś ją w trudnych chwilach, mówiłaś, że się martwisz...
Ale czy tak zachowuje się osoba, która NAPRAWDĘ się martwi?
Czy ktoś, kto się troszczy, kto się martwi, grozi przekopiowaniem na forum prywatnych rozmów?
I jeszcze jedno - czy tak się zachowuje dorosła kobieta????????
Czy może raczej trzepnięta nastolatka, która ma pusto w głowie?
Jest taka cienka granica, której na forum przekroczyć nie można i która tutaj ZDEPTAŁAŚ!!!!
Znam Ulę prywatnie, przyjaźnimy się i wiem, jak bardzo przeżyła to, co jej napisałaś!
Nie, nie można tak robić, nie można tak postępować z ludźmi.
Trzeba umieć szanować cudzą prywatność.
Ale do tego trzeba DOJRZEĆ!
Jest taka jedna mądra zasada: traktuj innych tak, jak sam chciałbyś być traktowany.
Ale i do niej trzeba DOROSNĄĆ.
-
Anifka!
Przykro mi jest że człowiek który chce pomóc dostaje po pupie.
Nie chciałam dla Uli źle. Bardzo ją polubiłam ale niestety to Uleńka napisała coś do mnie na forum.
Chciałam jej pomóc. Pisałam tyle ile mogłam , dzwoniłam prywatnie bo chciałam pomóc. Niestety moje intrepretacje zostały inaczej zrozumiane.Przepraszam ale zrobiłam wszystko bo się martwiłam.
Najlepszym rozwiązaniem będzie,że to ja rezygnuję z Żabki postu!
Nie moja sprawa. Mam 27 lat mam męża i swoje sprawy. Na tym kończę.
Jest mi przykro że zostałam źle zrozumiana
-
Hej anifka :) wysłałam Ci wiadomość prywatnie :)
-
Przykre to wszystko, to forum jest po to, żebyśmy się mogły nawzajem wspierać, ale w pewnych granicach, nie przekraczając dobrego smaku i cudzej prywatności... tylko dotąd, dokąd same chciałybyśmy do swoich spraw innych dopuścić... przykro...
-
czy wy się do kurwy nędzy uspokoicie?? połowa ludzi którzy się tu wypowiadaja nie wie o czym tak naprawde jest mowa. teraz to sie wkurwiłam na amen i przeklinam.
żabciu watka nie zamykaj bo to nie ma sensu.
kaska wiem że się martwiłaś i wiem dlaczego, jestem z toba.
ludzie to forum a nie pokój do kłótni!!!! miałyśmy się wspierac a nie bić i kłócic...
jestem zła.... :evil: :evil: :evil:
-
i jeszcze jedno..... żabciu nie daj się!!!!!! musisz być silna i mądra kobietką!!!!!!
-
Moje odbicie :))) BRAWO :))))
Bez sensu ta cała sytuacja!!! Ktoś się wyżywa na kimś... potem ten ktoś kto dostał po głowie odpija piłeczkę, komuś kto jest pod ręką... Luuuudzie o co chodzi? Afera jak nie wiem co... a tak naprawdę o co chodzi wiedzą osoby zainteresowane... reszta opowiada się po stronach konfliktu, o którym nie ma pojęcia. A tak naprawdę chodzi o głupie nieporozumienie... Błędną interpretację....
Natychmiast się przepraszać ;)
toć szkoda życia na to...
-
Witajcie w środowy, piękny poranek :D ... czy wszystkie buzie już roześmiane :?: ... wierzę, że już jest ok i zuza001 ma świętą rację :!: :D ... trzeba sobie wybaczać :D ... a gniewać się można tylko do 10 godzin :wink: :lol: ... powyżej, to już jest nadużycie, minęło już więcej niż 10, więc... pozdrawiam serdecznie :!: :D
-
one się nie pogodzą..ja to wiem..jedna i druga to uparta koza :lol: :lol: :lol:
a ja i tak będe tu przychodziłą i sie wpisywała nawet jak żabci tu nie bedzie :P
-
Bike!!! Ty jesteś lekiem na całe zło!!! :lol: :lol: :lol:
Buziaczki!
We Wrocławiu świeci słońce. temperatura 15 stopni! Szefów nie ma w pracy! Mi się nie chce pracować tylko leżeć na tarasie domku, który zamierzamy kupic lub wybudować!!!
Ehhh - już widzę magnolię w ogrodzie, płot z kutego żelaza, milin pnący się po pergoli...Co by nie mowić - życie jest piekne - prawda Bike?
-
Celebrianna :D ... to jest prawda :D :!: ... życie jest piękne, mimo niespodzianek, jakie nam niesie... nie zawsze miłych... ale trzeba brać się z nim za bary i nie dawać się i już :!: :D ... Mala.Zabciu słyszysz :?: ... nie martw się i uśmiechnij już :D
-
Właśnie minęła północ i zaczął się nowy dzień.
21 października. :D
Żabciu masz dziś imieninki (tak jak i ja :D ), więc ściskam Cię bardzo serdecznie z tej okazji, buziaki ogromne!
http://www.madzia.olp.pl/gify03/image001.gif
Ula
-
Mala.Zabciu :D z okazji Twoich imieninek życzę Ci, aby wszystko o czym tylko zamarzysz, spełniło się... niech kochają Cię wszyscy, na których Ci zależy... życzę Ci też tego, żebyś płakała w życiu tylko :!: ze szczęścia... i na koniec dużo zdrówka i radości :D :D :D :D
http://www.gify.org.pl/rysunki/natura/kwiaty/197.gif
-
Uleńko !!! Bike !!!! Dziękuję Wam dziewczynki kochane !!!!!!!
Nie mogłam się nie odezwać i nie podziękować Wam !!!!
Jest mi przemiło, że pamiętałyście !!! :lol:
Ściskam Was za to mocniutko i serwuję tutaj pysznyc torcik orzechowy i cosik procentowego :wink: To wszystko dla Was :lol:
-
Wszystkiego dobrego!Przede wszystkim spadku wagi.
-
:D OGÓLNIE NAPISZĘ ŻE MAMY DZISIAJ WSPANIAŁY DZIONEK!
CHCIAŁABYM ŻEBY WSZYSCY SIĘ UŚMIECHNĘLI; ŻABCIA MA DZISIAJ IMIENINKI. TRZEBA WYPIĆ JEJ ZDRÓWKO.
ŻABCIU, ZŁOŻYŁAM CI JUŻ DZISIAJ ŻYCZENIA, A TERAZ JESZCZE SKŁADAM JE TUTAJ!
STOOOOO LAT!!!!!!!!!!!!!!! WSZYSTKIEGO DOBREGO!
PIJĘ ZDRÓWKO HERBATKĄ Z JAKICHŚ TAM ZIÓŁEK , TWOJE ZDROWIE