Buziak cieplusi Żabciu kochana!

Miało tak poczytać o marzeniach, a nie o dietetycznym jedzonku, kremach antycellulitowych albo herbatkach odchudzających

Hmmm a ja o czym marzę?

Mój ukochany już za kilka dnia zamieszka ze mną - marzę, żebyśmy byli spokojni, żebyśmy przez całe życie szli wspólnie, żebyśmy - mimo przytłaczających czasem problemów - pozostali radośni i uśmiechnięci...

Marzę, żebyśmy mieli kiedyś piękne wesele i dwójką ślicznych rudych dzieciaków rozrabiaków polonistyczno-informatycznych

Marzę o tym, żeby spełniać się w pracy i codziennie iść do niej z radością, a nie ze złością, że mam głupiego szefa albo że płaca mi psie pieniądze...

Nio i bardzo bardzo marzę o tym, żeby moja fffioffftrunia Mała.Żabcia była zdrowiuśka i żeby mieszkała bliżej mnie, bo mi się po siostrzanemu ckni jak nie wiem co