czesc Kasiu
ty widze jak zawsze nas tutaj pod tablice i odpytujesz :)
miłej środy
i udanego rokukońca :)
Wersja do druku
czesc Kasiu
ty widze jak zawsze nas tutaj pod tablice i odpytujesz :)
miłej środy
i udanego rokukońca :)
EDIT :? :?
To jest porazka z kasa :roll: :roll: :roll: Wydaje sie, ze same wakacje kosztuja nie tak wiele, a jak czlowiek zacznie robic "poboczne" zakupy, to mozna oszalec!
Chcielismy np wyskoczyc na 2-3 dni nad morze. Specjalnie tutaj gdzies blisko, do Holandii, zeby nie robic duzych wydatkow, tylko tak sobie odetchnac. I co sie okazuje: ze taki krotki wyskok kosztowlaby nas tyle samo co tygodniowe wakacje w Portugalii :shock: No i dupa! Wiadomo, ze fajniej do Portugalii leciec....ale na tydzien to juz trzeba zaplanowac wakacje :roll: :roll: Boszzzz.....
Kasia, zainstalowalam sobie 1 czerwca program finansowy w kompie i zapisuje codziennie WSZYSTKIE wydatki :roll: :roll: :roll: :roll: Nie bede tego komentowac.... :roll: :roll: To jest na podobnej zasadzie jak nie zapisuje sie zjedzonych kalorii i wszystkim sie wydaje, ze tak malo jedza :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
platny jest ten program? jak sie nazywa?
ja sobie od miesiecy obiecuje ze bede zapisywac wszystkie wydatki zeby miec nad nimi kontrole i daje rade przes jakis tydzień najwyzej... :roll:
Hahaha ja tez co miesiac sobie mowie ,ze wszystko bede pisac ,ale...odniechciewa mi sie po pierwszym dniu:/
Kasia cudnego dnia :) bedizesz gola i wesola ,ale za to wszyscy beda happy a Ty bedziesz doskonale przygotowana w czasie wyjazdu na wszystkie ewentualnosci:D
Buziaki zostawiam :)
Gosia, dokładnie tak!
Te 'poboczne' zakupy kosztują fortunę :shock: :shock: :lol: :lol: :lol:
bo ...
pareo
bo ....
kapelutek
nowa cyfrówka
wygodne klapki
kremy z wysokimi filtrami (straaasznie drogie)
plecaczek (syn ma, ja nie mam :lol:)
lekarstwa
i różne inne pierdoły, które trzeba zabrać ze sobą a które nie zawsze są "na stanie"
:wink: :lol: :lol: :lol:
No i jeszcze trzeba wziąć kasę na hektolitry wody butelkowanej, jakieś pamiątki itd. itp. :lol: :lol: :lol: :lol:
Nieprędko porwę się na coś takiego po raz drugi .... :lol: :lol: :lol:
Tunezja była tylko na tydzień a i tak wydaliśmy sporo kasy na miejscu :lol: :lol: :lol:
O matko, chciałabym to już mieć za sobą :lol: :lol: :lol: :lol:
Ja sobie też zapisuję wszystkie wydatki, wprawdzie nie mam żadnego programu, ale bez zapisywania to już w ogóle bym straciła kontrolę, a tak to wiem, ile mam i na co mogę sobie pozwolić :wink:
Gosia, ja uzywam niemieckiego, ale na polskich stronach poszukaj sobie programow do budzetu domowego, sa tez Freeware.
Ja tez kiedys zapisywalam gdzies w kalendarzu, ale szybko sie zniechecalam. Niestety teraz mam sporo wydatkow z firma i wszystkiego co dookola, jakies urzedy, banki, papiery, poza tym non stop jakies jedzenie na miescie....niby drobiazg, tu 2 euro na kawe, tam 1 na bulki i nie wiesz gdzie sie kasa podziala. :shock:
Kasia - mam tak jak Ty: sama organizacja wyjazdu to jeszcze "pol biedy", ale juz na miejscu sie czlowiek tak rozprezy, ze potrafi wydac 3 razy wiecej kasy na cos, na co nigdy by nie wydal u siebie :lol: :lol: Mam to szczegolnie jak pojade do Polski. :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Zawsze wracam totalnie splukana :lol: :lol: :lol: Mam jednak to szczescie, ze kasa na konto wplywa mi w systemie cotygodniowym, wiec latwiej jest rozplanowac wydatki i nie szalec za bardzo :lol: :lol: :lol: :lol:
Wakacje troche na tym polegaja, zeby sie rozprezyc i troche poszalec, w tym finansowo... Poza tym Kasiu wierze, ze masz to wszystko odpowiednio rozplanowane :) Kto jak kto...
Dostałam zaproszenie do II etapu rekrutacji :shock: o 2ch osobach juz wiem,ze nie dostały, na resztę musze poczekać :roll: Jutro o10*30 prosze o wzmożone trzymanie kciuków :roll: ale mam stresa :shock:
Pozdrawiam
***
Grażyna
Ja po latach prowadzenia biznesu typu sklep byłam przyzwyczajona,że kasa dopływa stale :roll: jeszcze stale mam problem z rozplanowaniem wydatków z 1go przychodu miesięcznie :roll: Kasia - noja koleżanka z pracy własnie wróciła z Egiptu, zadowolona, ale nie bardzo opalona,bo nie da się podobno wytrzymać na plaży :shock:
w wakacje rzeczywiscie mozn awydawac i wydawac. sama tak mam, ze na wakacje biore wiecej pieniedzy niz mysle ze potrzebuje bo zawsze jakies niespodziewane wydatki sie pojawiaja :P;) :roll: