Kasiu, dla mnie znów przed wyjazdem najgorsze jest pakowanie, najpierw wyciągam ciuchy , które bym chciała wziąć, następnie odrzucam połowę - ok., mieści się. pakuję ciuchy i zdaję sobie sprawę, ze musze jeszcz zmieścic kosmetyki, buty itd., a to zajmuje wiecej niż ciuchy zazwyczaj. Tym sposobem ciuchow pozostaje niewiele i zawsze sie wkurzam :lol: :lol: :?