A cycki kury, którymi się tak zajadacie, to niby gdzie rosną, NA DRZEWIE??? :lol: :lol:
Też żyły :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
A cycki kury, którymi się tak zajadacie, to niby gdzie rosną, NA DRZEWIE??? :lol: :lol:
Też żyły :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
o matko, jaka Ty mądralińska jesteś :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ale nie śmierdzą...
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
co my za wysokich lotów dyskusje w ogóle mamy :lol: :lol: :lol:
no ja jeszcze nie widzialam, zeby cycek kury trawil obiad :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
wymiekam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez tagotta
może Kasi trawi ;)
Boshe, a mogłam przecież nic nie wspominać o tych flakach :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Byłoby tak cicho :lol: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Kasia, dawaj swoj pomysl na obiad na jutro bo juz sa trzy koncepty
1. chinczyk
2 cycek w warzywach
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
3. kotelty
:roll: :roll: :roll: :roll:
Już u Ciebie Gosiu napisałam :D :D :D
Jajo sadzone i pyszniasta fasolka-mamut z dziadkowej działki :P
a ja tam lubie flaczki..takie pikantne..pewnie ze nie je sie tego na co dzien - tylko w swieta, na weselach, w gosciach :) ale znam wiele osób które nienawidzą tego żarcia!!
a co do czosnku..Kasiu ja tylko z sosem czosnkowym mogłabym jeść pizzę np:) uwielbiam czosnek, sosy czosnkowe:) no wiem ze troszke potem jedzie z pyska:)hehehe...
jutro u nas gosci kasztelan ..a z browarem ich troje, norbi, classik...zapowiada się imprezka:) tylko ze facecio jak zwykle - piwo litrami a ze ja za piwkiem nie przepadam .. no chyba ze z soczkiem:) no az mnie ochota naszła na szklaneczke ( bo więcej nie lubie) ...
ojejku właśnie leci piosenka "żyłem jak chciałem "..uwielbiam tę piosenkę...az sie rozmarzyłam:)
buziaczki :)