Mój brzuch też po dzisiejszej dawce forum czuje się poćwiczony :lol: :lol: :lol:
Mięśnie Kegla czy jak im tam też :wink: :wink: :wink:
Aha, flaki BLEEEEEEEEEEEEEEEEE, ja z nich tylko część płynną jestem w stanie zjeść. A i to w drodze wielkiego wyjątku/głodu. Dla mnie flaki to taki rarytas jak owoce morza, tylko że po prostu nie w moim guście. Wszystko co śliskie za bardzo mi się kojarzy ze ślimakami, a to dla mnie znienawidzone zwierzątka.
Ale za to czosnek... niebo w gębie 8) Coś Ci się tam Kasia w kubkach smakowych poprzestawiało. Może od nadmiaru cytryny? ;) :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
PS. Znowu mamy wspólny problem z włosami, moje też tak reagują na wilgoć :roll: :roll: Robią się pokręcone i napuszone a ja tego nie znoszę. Niestety to samo mam po ćwiczeniach i dlatego mam problem z tym, żeby je codziennie robić, bo włosy myję co drugi dzień i częściej nie mam potrzeby i nie chce mi się ich suszyć i doprowadzać do ładu, ech :roll: