-
Mam dość!
Właśnie miałam telefon ze szkoły od pielęgniarki, że syn miał 'wypadek' na W-fie, uderzył silnie głową o podłoże, leży teraz w gabinecie, kręci mu się w głowie i każą go zabrać ze szkoły!
JAK??????????
Jak ja sama w biurze jestem??? :shock: :shock: :evil: :twisted: :( :( :( :(
Zadzwoniłam do męża, może jemu się uda .... Boże kochany, a przecież wczoraj zaczął tę rehabilitację ... 2 m-ce czekaliśmy na jej rozpoczęcie ....
Muszę się odmeldować....
:( :( :(
-
a ja mam taka mala rade. pojdz do kilku lekarzy, zeby stwierdzili co to jest. bo mojego brata juz zaczeli ciac i na stole operacyjnym okazalo sie, ze operacja wcale nie jest portrzebna. przelezal sobie w szpitalu 3 dni, wrocil do domu i musial robic po prostu jakies cwiczenia z obciazeniem na to kolano. w wannie :D:D a teraz jest juz wszystko w porzadku :D:D
-
Kasieńko mam nadzieję że z synem wszystko w porządku będzie.
Że nic sobie nie uszkodził.
Daj znać co z nim.
Pozdrawiam
-
Strasznie się denerwuję.
Trzymajcie kciuki, żeby to nie było nic poważnego :?
Na razie :(
-
Kasiu, trzymam kciuki żeby Tomkowi nic nie było
-
oj....mam nadzieje ze bedzie wszystko dobrze...
-
Czekam na jakieś wieści ....
===================================
A tak z innej beczki, to wyobraźcie sobie, że w zeszłym tygodniu miałam 2 telefony z tej apteki internetowej: najpierw jedna pani mówiła, że oddadzą mi pieniądze, potem inna pani zadzwoniła i powiedziała, że wyślą paczkę jeszcze raz i nastąpiła cisza ....
Wysłałam więc maila z pytaniem: gdzie są moje pieniądze, skoro wciąż nie mam paczki!
A dzisiaj dla odmiany zadzwoniła pani z tej wszawej firmy kurierskiej i powiedziała, że .... mają dla mnie tę przesyłkę!
I czy ktoś dzisiaj będzie po 16.00 w domu!
No po prostu oszaleć można!!!! :twisted: :twisted:
A ja już sobie jedną rzecz z tej paczki kupiłam na Allegro :evil: :evil:
Idioci!
-
:cry: :cry: :cry:
dużo zdrówka dla synka :P mam nadzieję, że już jest OK :P
-
Trzymam kciuki za Tomka....
skonsultujcie koniecznie u innego lekarza też to uderzenie.
buziaki!
http://www.edycja.pl/upload/kartki/107.jpeg
-
mam nadzieje, ze to nic powaznego. a biurem sie nie przejmuj. ludziom zdarzaja sie wypadki wiec szef zrozumie ;)