:lol:
Wersja do druku
:lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Szalone :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Już po śniadaniu jestem węglowym, dużo węgla zjadłam, bo lubię :wink: :lol: :lol:
Szynkę wstawiam za chwilkę do piekarnika, może zdąży się upiec zanim wyjdziemy, tak więc zmykam :wink:
Będę za Wami bardzo tęsknić aż do wieczora :wink: :wink: :P :D :D :D :D
Nie zapomnijcie o mnie :cry: :cry:
Miał jest tańszy...
... ale bardziej w zęby włazi :lol: :lol:
O matko, spadam :lol: :lol:
Ty sobie lepiej język pooglądaj ;)
Miłego dnia :D
Kasia, u Dorki sie okazalo, ze wegiel robi kupe, wiec uwazaj.....jak sie tyle najadlas :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
to mowilam ja: w przerwie miedzy szorowaniem szafki w kuchni i zrywaniem z niej naklejki po serku topionym, ktora podczas ostatniego pobytu nakleil maz mojej siostry :twisted: ze niby "ku pamieci" :twisted:
Milego dnia Kasiu :D:D
toś cholipka ja Cię chyba muszę znaleźć na naszej-klasie :P :P :P :P :P :P
MIŁEGO WEEKENDU :D :!:
Przepraszam,że tylko tyle i wszystkim to samo,ale ...na tyle mam dzisiaj czas :( :!: :!:
http://www.luckyoliver.com/photos/de...rs-4663165.jpg
Kasieńko może Ty mi powiesz co mi jest? :(
Jak biegam sobie na swoim orbitreku to coś mnie w krzyżu łupie tak straszliwie, że jak z trudnością dobiegnę do swojego czasu to aż mnie w pół zgina. Kurde co to może być?
Przecież mi sadło chyba się między kręgi nie wbiło? :wink: