-
Uff, ciężki dzień za mną. Czuję się autentycznie zmęczona, senna jakaś i taka nie do życia :roll: dobrze, że to ja jutro jadę na imprezkę a nie przyjeżdżają do mnie :wink: :lol: :lol:
Właśnie wstawiam lasagne do piekarnika, już pachnie :lol:
Potem poćwiczę z hantlami a rower chyba sobie dzisiaj odpuszczę, jeszcze zobaczę ... nie wiem, czy to od pogody też trochę czy przesadziłam z jazdami, ale bolą mnie dzisiaj już całe nogi :shock: :shock:
Sporo mam rzeczy do zrobienia: muszę pięknie opakować prezent dla taty na jutro, umyć głowę, zrobić manicure, jakiś ciuch naszykować (choć pewnie i tak się skończy na dżinsach :lol:) i parę innych 'pierdół' :wink:
A jutro, jak wstanę, muszę pojechać po ciasta, bo moja to rola. Mamusia przygotuje część "nie słodką" :lol: :lol:
Robi pyszności: będzie strogonow na gorąco, jakieś cudeńka w galarecie, faszerowane i nie tylko, jednym słowem "cuda na kiju" :lol: :lol:
Dziękuję Wam bardzo za odwiedzinki, mam nadzieję, że uda mi się wpaść do Was jeszcze dziś a jak nie, to dopiero jutro wieczorkiem, po powrocie z Konstancina :roll:
Buziaczki :P
-
LAZANIA :)
A JA GULASZ GOTUJE I JAKAS STRASZNA CHOLEWA MI WYSZŁA :cry: :cry: :cry:
UPIEKSZAJ SIE KASIA, UPIESZAJ :)
ZAZDROSZCZE CI RODZINNEJ IMPREZKI :) TEZ BYM CHCIAŁA :)
ALE MOZ ENIE TERAZ. W CHWILI OBECNEJ RODZINKA POZABIJAŁABY SIE NAD TYM STOŁEM :(
A STROGONOWA TO MI JAKOS MOZESZ PRZEMYCIC . PLISSSSSSSSSSSSS.
UWIELBIAM DZIADA :)
-
Mniam, ależ było dobre - pychotka :D :D :D
Odpoczęłam po żarełku, udało mi się Was poodwiedzać, więc teraz pora na hantle :P
A potem prasowanie i upiększanie :wink: :wink: choć to nie ja będę główną postacią w dniu jutrzejszym, to wolałabym nie mieć 2 syfów na twarzy :twisted: :twisted: a mam: na brodzie i obok nosa, super :lol: :lol: :lol:
-
No to dziś masz prawie spa w domu :wink: . Miłego szykowania.
-
-
http://www.luckyoliver.com/photos/de...na-3984611.jpg
Witaj Kasiu :D
mmm, aż ja poczułam ten zapach lazanii, oj, dobrze że już jestem po kolacji, bo inaczej byłabym klawiaturę zaśliniła :wink: :lol:
kurcze, ja też mam syfa, ale na samym czubku mojego wielkiego nochala, a jutro idę wieczorem na balety :roll: zaraz idę go posmarować jeszcze raz acnosanem :wink:
cieszę się, że obie mamy już za sobą nasze zapracowane dni, a przed sobą super fajny weekend :D życzę Ci kasiu wspaniałego spotkania rodzinnego, może jakieś foteczki porobisz :?: :)
całuję i pozdrawiam cieplutko :D
-
Kasiu, na syfy polecam, sodę rozpuszczoną w ciepłej wodzie, albo maść cynkowa na noc.
I o zdjęciach w spodniach pamiętaj :twisted:
-
:) BAW SIE SWIETNIE :!: DOBREJ NOCKI :!: MINO TYCH "KLOPOTOW" BEDZIESZ WYGLADAC CUDOWNIE :!: JA TEZ CZEKAM NA ZDJECIA :!:
KOLOROWYCH SNOW :)
http://imagecache2.allposters.com/im...es-Posters.jpg
-
ciągle masz jakieś okazje i mnóstwo pysznego żarełka :P ja tez tak chce ! :P a tu co? od poniedziałku do piątku siedze na uczelni i nawet nie mogę obiadku normalnego zjeść :( jedynie w weekend mogę sobie coś upichcić. Przez to jeszcze bardziej kocham weekendy :wink: :lol: i juz rozmyślam co zrobię sobie jutro na obiadek :lol: :lol:
-
Ale Ty masz Kasia zachrzan ostatnio :shock: Dobrze, ze juz weekend :D Coprawda troche "pracowity" z powodu przygotowan do balangi, ale potem to juz tylko relax, jedzenie, tance, spiewy i rozrywka :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: