Wątek: Ciało wyrzeźbione, tłuszcz wypalony-cel osiągnięty! Utrzymać!

Kasia to się narobiłaś z usuwniem tych zdjęć A było tak fajnie do tej pory ...
Przykre to???

Kaszel przeszedł?

WITAJ
PRZYKRE TO CO PISZESZ ALE I JA CHYBA Z TYM SKONCZE JUZ BEATKA MI O TYM PISALA
POZDRAWIAM CIEPLUTKO

Kasiu, trzymam kciuki za szybkie poradzenie sobie ze zdjęciami

Uff. Jestem na 1100 stronie. Mam dość.

Idę pod prysznic

Potem jeszcze trochę pousuwa, całą niedzielę na to zmarnowałam

Kasiu, czy uważasz,że hula-hop coś zdziała z boczkami chociaż jeśli nie brzuszkiem, tylko takie zwykłe plastikowe bez wsypywania niczego do środka Soreczka, że znowu ćwiczonkami Ci głowę zawracam, ale kogo mam pyatć jeśli nie eksperta

Ojejć KAsia to faktycznie musisz sie napracowac. Szkoda ze tak sie stało ale faktycznie internet to zdradliwa sprawa..sama sie o tym przekonałam bo pisałamw iele osobistych sprawach o moim zwiaku i rozsterkach i nie poomyslałam ze kiedys moj facet to moze przeczytac..nio i znalazł to i troche sie zdziwił...
pozostawiam buziaki niedzielne :*

Pozdrawiam Kasiu i dziekuję,że mnie jak zawsze wspierasz

Przykro mi,ze tak sie porobilo i nie ukrywam,ze bedzie mi brakowac Twoich fotek,ale rozumiem i szanuję Twoja decyzję

Buziaki

Czy Wam też forum szwankowało? Nie można było się zalogować: critical error, już kiedyś tak się robiło

Zmęczona jestem okrutnie czyszczeniem mojego wątku ... doszłam do 1246 stronki, gdy forum zastrajkowało.

Już zaraz wyłączam kompa, bo późno.

DOBRANOC :P

Mam wrażenie, że jesteś nieźle wkurzona na ten cały internet

Ale nie znikniesz stąd prawda?

Śpij dobrze kochana

Oj jestem ale raczej na siebie, na moją naiwność, wylewność, szczerość, chęć dzielenia się z innymi moim życiem ....
To moja wina, nie internetu

Kaszel mniejszy, zobaczymy, jak będzie w nocy