ja bym po takiej ilosci wody w brzuchu pewnie z 3 kg przytyła :):)
Wersja do druku
ja bym po takiej ilosci wody w brzuchu pewnie z 3 kg przytyła :):)
ja od 1-2 litrow niegazowanej i lekko gazowanejCytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
3-4 kawy z mlekiem 0,1 lub 0,3
2-3 pokrzywy
3-4 inne herbaty (ziolowe zielona czerwona)
Za malo?? chyba nie....
Marta, według mnie OK u Ciebie z płynami :wink:
A ja jeszcze nie zjadłam batona czekoladowego, którego mam ze sobą :lol: zjem go dopiero, jak poczuję prawdziwe burczenie w żołądku :lol: a to już chyba będzie wkrótce :lol:
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/..._4-1894644.jpg
Kasiu, pozdrawiam expresowo i życzę wspaniałego dnia :D
u Ciebie tyle stron do nadrobienia, że zrobiłam to po łebkach :wink: to znaczy to wszystko co dotyczy dc :lol: :wink:
wiem jednak wszystko co się u Ciebie działo w sprawie rowerka, mam na dzieję że finał będzie korzystny dla Ciebie :)
buziaki wysyłam :D
Kasiu, ale ty duzo pijesz, w zyciu bym nie dala rady tyle. ja jak wypije 2l to zadowolona jestem, a jak nie pamietam o piciu, to i pol litra mi na dzien starczy...och, zeby tak z jedzeniem bylo...
Kasia
mialas racje - to Pu ehr nie Cambridge
Przez ostatnie 3 dni nie pilam i bylo ok
Dzis wypilam i to samo...
Dobrze ze ja mam ciebie,,,
Martuś, tak, tak , to pu-erh tak działa niestety :wink:
... ale nie na mnie, moja mama tak miała :wink:
duuuuuuzo pijecie ;)
:shock: :shock: :shock: :shock: :shock:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
JA ROBIE KILOMETR W 3 MIN :shock: :shock:
DLATEGO SREDNIO MI WYCHODZI 20 KM W GODZINĘ
CZUŁAM ŻE NOWY ROWEREK JEST DUŻO BARDZIEJ WYMAGAJACY OD POPRZEDNIEGO ALE TŁUMACZYŁAM SOBIE ZE TO DLATEGO, ZE STARY BYŁ ZDEZELOWANY :(
WIEC CHYBA OD PAŻDZIERNIKA JEŻDZE NA POPSUTYM ROWERKU :(
Miśku, nie wiem, czy Twój rower jest zepsuty, ale dla mnie 1 km w 3 minuty, to niemożliwe :wink:
Ja nie wiem, jak poszczególni producenci kalibrują licznik, ale na zdrowy rozum, skoro jadę bardzo szybko, to 1 km w 1,5 minuty, jak na tym starym rowerku, to naprawdę żaden wyczyn :lol: :lol:
====================================
Miałam jechać w niedzielę odwiedzić babcię a jutro iść na basen, ale nastąpiła zamiana i babcię odwiedzę jutro a basen będzie w niedzielę :) :) ... bo to będzie już 7. dzień dC i w sumie od 7. dnia można bardzo łagodnie ćwiczyć :P
Sprzedawca roweru podał mi dzisiaj adres, na jaki mam zwrócić rower i napisał, że jak sprawdzą jego stan, to oddadzą mi pieniądze :roll:
Mam nadzieję, że nie będą się starali wmówić mi, że coś jest nie tak z mojej winy, bo tego się boję ....
.... a póki nie oddadzą mi kasy za ten rower, nie mogę kupić następnego :( :( :(