Gosia :D :D :D to zapłaciłaś mniej ode mnie, bo u mnie wyszło ok. 20 jurków, no i napiwek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Gosia :D :D :D to zapłaciłaś mniej ode mnie, bo u mnie wyszło ok. 20 jurków, no i napiwek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
KASIA JAK BEDZIESS FOTKI ROZSYŁAC PAMIETAJ I O MNIE :)
I NAPISZ NIEDOBRA KOBIETO CO DZISIAJ ZJADŁAS PRZEZ CAŁY DZIEN BO CHYBA NIE 25% BATONA :):):):):)
Kurka wodna (ostatnio często używam tego sformułowania :lol: :lol: )
Tak dla jaj zalicytowałam w tej aukcji i ją wygrałam :lol: :lol: :lol:
O matko :lol: :lol: :lol:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=345767174
Ciekawa jestem, czy to będzie działać :lol: :lol: :lol:
===============================================
Jedzonko:
:arrow: baton czekoladowy
:arrow: saszetka truskawkowa
:arrow: napój czekoladowy w kartoniku Chocolate Velvet (dopiero wypiję :lol:)
Ruch:
:arrow: 10 km
:arrow: 228 kcal niby spalonych
:arrow: 17 minut
===============================================
Jutro wybieram się z synem do Sadyby Best Mall, sprawdzę co jest ciekawego w Reserved :P
Mam ochotę na jakąś ładną wiosenną spódniczkę :P
Syn zaliczy w McD jakieś jedzonko a ja czarną kawę :lol:
Kasiu, 10km?? a gdzies ty tyle nastukala?
chcesz piec chleb? ja mojej mamie kiedys podarowalam taki automat...upiekla 2 razy i rzucila w kat :twisted:
Madziu, 10 km na stacjonarnym to jest nic :lol: :lol: :lol: malutko, ale na dC nie mogę więcej :wink:
Ja też pewnie rzucę ten automat w kąt, no ale trudno, wygrałam, więc muszę zapłacić :lol: :lol: :lol:
A my już ponad pół roku pieczemy sobie sami chleb i nie wyobrażam sobie teraz tego inaczej :) :) :) Jakby co to mam pare pyszych przepisów do polecenia, tylko uprzedzam, że taki chleb pachnie na cały dom a do tego taki cieplutki dopiero co wyjęty straaaaasznie kusi, żeby go spróbować. Najlepiej z masełkiem. A potem trudno przestać :lol: :lol: :lol:
Kasiu, mi sie zawsze wlasnie jakos wydawalo, ze na stacjonarnym te kilometry szybciej leca jak na normalnym...ale moze to zmylka tylko
chlebus z tego automatu dobry, ale dlugo sie piekl...no i wiesz..do piekarni latwiej pojsc..hehe
Ja nie wiem, co mi odbiło z tym automatem :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Madziu, tak właśnie jest: na stacjonarnym kilometry lecą szybciej, więc te moje 10 km to jest bardzo malutko, jak na moje możliwości :D :D
Dobranoc kobietki :D :D
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
:roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: to ja juz nic nie mowie :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
udanych zakupow jutro Kasia :D
Dla mnie maszyna do pieczenia chleba to bylo w pewnym momencie wybawienie. Tutaj mozna kupic tylko chleb tostowy, albo w niemieckim chlebie normalny. No, ale do niemieckiego skelpu chodzimy pare razy do roku, a chleba sie cche czesciej. Tzn. chcialo, teraz to ja musze wykombinowac jakies niskoweglowodanowe przepisy... :roll: