Jak to fajnie, że u Ciebie znów (jak zwykle :?: ) w sercu wiosna, uśmiech na twarzy, smakołyki w żołądku a waga w dół. Genialnie :)
Wersja do druku
Jak to fajnie, że u Ciebie znów (jak zwykle :?: ) w sercu wiosna, uśmiech na twarzy, smakołyki w żołądku a waga w dół. Genialnie :)
Już po spacerku, ale gorąco :) :)
Hmm, wróciliśmy z tegoż spacerku z dwoma plackami drożdżowymi :lol: :lol: :lol: takimi jak wczoraj, ale tym razem nie z jagodami a z serem i jabłkami :lol: :lol:
Oboje stwierdziliśmy, że jeszcze dzisiaj poszalejemy kulinarnie, no ale od jutra ... od poniedziałku ... :lol: :lol: wracamy na drogę dietowej cnoty :) :)
W końcu mąż schudł już 23 kg, więc też musi uważać na wagę i trzymać to, co już uzyskał a osiągnął dużo i wygląda teraz super :wink: :wink: :lol: :lol:
Tak więc dzisiaj jeszcze hulaj dusza, piekła nie ma :D :D :D :D
Beatko, co za pogodowa synchronizacja :P nareszcie :lol:
Dorotka! jak miło Cię widzieć kochana!!!! całuski wielkie dla Ciebie :P
Kasiu cóż za szaleństwo z mężem wyczyniasz??? :D:D:D:D Super, że tak milusio spędzasz czas, no tak.... syn wraca, trzeba wykorzystac ostatnie chwile!:D:D:D:D
Buzaiki i miłego popołudnia życzę, ja piknikuję dalej :D:D:D:D
http://www.palac.art.pl/images/zoom/...untry1_(9).jpg
Cześć Kasiu! Przymierzam się do powrotu, mam małego lenia i potzrebuje dużego wsparcia :wink:
Gratulacje dla Twojego męża!! :D
Kasiu widzę ze super weekend za Tobą :)
wiesz strasznie sie cieszę, ze tak fajnie spędzacie czas... naprawdę bomba :)
buziaczki Kosmitko Ty moja :) do jutra!
I po weekendzie :( i to takim fajnym :lol: :lol:
No cóż, pocieszam się myślą, że za tydzień będzie kolejny :lol: :lol:
Jej, ale pojadłam dzisiaj - oszczędzę Wam szczegółowego raportu :lol: :lol:
... placek drożdżowy z serem ...
... placek drożdżowy z jabłkiem ...
nie cały oczywiście, ale całkiem sporo :lol: :lol:
Do tego lody :lol: FULL WYPAS!!!!
Zjadłam jednak też normalne jedzonko, czyli serek wiejski lekki, jogurt z otrębami żurawinowymi, na obiadek ziemniaczka, troszkę cyca kurzego w przyprawie gyros i tzatziki na jogurcie bałkańskim light :P
Szkoda, że jutro znowu do pracy ...
No i syn jutro wraca, oczywiście nawet nie wiemy o której, bo się nie odezwał ani razu!
Mąż go odbierze, tylko o której?
Muszę rano zadzwonić do tego biura i zapytać, na którą jest przewidzianym przyjazd do Warszawy :roll:
Jadę więc do pracy komunikacją miejską, bo autko zostawiam mężowi :wink:
==============================================
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 30 km
:arrow: 684 kcal niby spalonych
:arrow: 48 min.
Rozciąganie przed i po :P
Ćwiczenia na mięśnie brzucha:
:arrow: A6W: seria x 24 powtórzenia
:arrow:Skośne spięcia brzucha (skrętoskłony w leżeniu): 4 x 20
:arrow:Brzuszki bokserskie: 4 x 10
Spacer: ponad 1,5 godzinki :P
==============================================
Od jutra wracam na drogę dietkowej cnoty, żadnych szaleństw!
Wystarczy już, nasyciłam się :lol:
Dobranoc :P
Gratulacje dla męża , sporo ubyło mu .
Coś od życia się należy , a raz kiedyś szaleństwo jedzonka dozwolone , bynajmniej Kasiu w Twoim przypadku . Bo ja raczej bym chyba nie mogła . Oczywiście na razie , ale kiedyś na pewno .
Spokojnego wieczorku .
http://www.mavrommatis-wines.gr/grap...hotos/ouzo.jpg
Oj Kasiu, ja to dopiero dziś miałam grzeszną emżetkę :lol:
dwa razy lody i trzy drinole z ouzo z colą :lol: a to dopiero dietka :lol:
pozdrawiam i życzę dobrej nocki :D
ps
już na pewno się stęskniłaś za młodym, co :?: :) dobrze, że wraca :D
Kasienka ,ale mialas fajny weekend :)
I zakupy i super kolacja z mezem( tak apropos meza to ja sie nie dziwie ,ze tyle schudl majac taka motywatorke w domu-hehe to moze ja sie do was wprowadze na jakies 2 mc?) hahaha:D:D
Kurcze faktycznie w laptopie nie ma co grzebac samemu skoro jest na gwarancji,mozna sobie tylko problemow niepotrzebnych narobic a jak my bysmy bez Ciebie na forum wytrzymaly ,no jak? Dobrej nocy i wyspij sie ,bo pewnie jutro Cie czeka intensywne ogladanie fotek i sluchanie wakacyjnych opowiesci:D
Czesc Kasieńko,
ale pyszny weekend miałaś :) i super bo weekendy od tego są żeby odpocząć i zrelaksowac sie przy czyms pysznym.
U mnie tez było słodko 8) ale tak jak Ty juz dziś jestem grzeczna :)