:lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia :lol: :lol: :lol:
... no właśnie, tym moim sportem staram się wypalać te moje 'grzeszki' :wink: :)
Akurat to przychodzi mi łatwo :lol: :lol:
Wersja do druku
:lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia :lol: :lol: :lol:
... no właśnie, tym moim sportem staram się wypalać te moje 'grzeszki' :wink: :)
Akurat to przychodzi mi łatwo :lol: :lol:
:):)
zawsze w srode przez te nasze studniowki jakos tak pozno do cieie zawleke
#ja tak tam wole czasem grzeszek i duzo duzo sportowania sie
a waga i ta w dol
i to jest najpiekniejsze :D
Marta, absolutnie się z Tobą zgadzam :)
Nie wyobrażam sobie zrezygnowania z lodów tylko dlatego, że schudłam :lol: :lol: :lol:
Trzeba zachować proporcje: lodów dużo a ruchu jeszcze więcej :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Taka jest moja recepta :lol: :lol:
kasia
ty to laska opatentuj :D
buuuuziaaaaaaaa
Kasiu
jak najbardziej życie nie może być tylko tresowaniem i stresowaniem się :)
świetna recepta Kasiu :) sama taka wprowadzam w zycie :)
http://www.strykowski.net/fotografia.../Kwiaty_21.jpg
Od jakiegoś czasu staram się nie (s)tresować :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez aniakuleczka
Na koncie mam 661 kcal (no tak mi wyszło z tą jedynką na końcu :lol:), troszkę mało, ale przed wyjściem z pracy zjem serek wiejski lekki :D :D
I w metro i na spotkanko, już się cieszę :D :D
Masz racje, Kasiu. Gorzej, jak grzechy moga sie odbic na zdrowiu (tak, jak np. u mnie). Wtedy trzeba balans utrzymac w inny sposob :)
Kasia ty ino dobrze policz czy tam czasem te 662 nie bylo !!