Wersja do druku
http://i169.photobucket.com/albums/u...photos/sun.jpg
Witaj Kasiu :D
negocjuję ze wszystkich sił, żeby z Twoim zdrówkiem wszystko okazało się w porządku, musi tak być i nie ma innej opcji :!: :)
uśmiecham się do Ciebie w ten mglisty poranek i życzę Skarbie spokojnego dnia, choć wiem że te najbliższe dni obfitują u Ciebie w zabieganie, ale niech ono będzie w miarę możliwości jak najbardziej "strawne" dla Ciebie :wink:
tym razem to mój duch krąży nad Tobą :D
całuję :D
Kasiu,miałaś się nie przejmować, a Ty już doszukujesz się jakiś chorób itd. :P może to jakieś takie jednorazowe wybryki twojej krwi, bo akurat ostatni tryb życia jakoś na to wpłynął ? i może samo przejdzie. Nie ma co panikować. Zwłaszcza, że czujesz się ok, nie masz innych niepokojących objawów. Gdyby brakowało Ci czegoś itp. na pewno byś zauważyła jakieś niepokojące objawy. A jak masz ciągle myśleć o tej krwi i się zamartwiać to może zrób sobie jakies badania żeby się uspokoić, że wszystko jest ok ?
Helloł :P :P
Wpadam na sekundkę przywitać się z Wami.
Dziękuję Wam moje kochane za słowa otuchy i rozsądku, oj internet to fajna sprawa, ale czasami drażni dostęp do szybkich informacji o chorobach na przykład :lol: :lol:
Jutro będą wyniki, to zobaczymy, jeśli jest coś nie tak, to powinno to coś być widać na wynikach :roll:
Niestety muszę zmykać, poodwiedzam Was wieczorkiem :D
Miłej środy :) :)
:) Hej Kasiubia :)
Trzymam kciuki, żeby wyniki byly poprawne :)
milego dnia :)
Kasiu, ja nawet kciuków nie trzymam, bo na mur będzie wszystko OK
Glowa do gory....Spokojnie.
Naprawde nie ma sensu sie niepotrzebnie stresowac....Poczekaj na wyniki.
Wszystko bedzie dobrze....
To normalne ze sie denerwujesz,ale sprobuj zniwelowac stres .
Pozdrawiam KAsiu.
Buzka.
Cześć Kasiu! Widzę, że znowu jakieś problemy zdrowotne, kurczę te małpy nie chcą sie odczepić :roll: mam nadzieję, że nie jest to nic poważnego!!
Miłego dnia, czekamy na Ciebie wieczorkiem :wink:
Mam nadzieje, ze sroda mija przyjemnie.
Kasiu moja koleżanka ma problemy z gęstą krwią ale ma to związek z ilością płytek we krwi.. mam nadzieję, ze u Ciebie wyniki badań nie wykażą nic niepokojącego.. trzymam kciuki.
dziekuję Ci za wspracie w ostatnich dniach.. buziaczki Kasiu
No i już po środzie.
Dzień jakoś minął, niestety nie miałam wody, bo była awaria na mojej ulicy, więc po ćwiczeniach siedziałam brudna i śmierdząca :? :? ale już naprawili przed chwilą na szczęście :D więc zaraz idę się wykąpać i umyć włosy :wink:
Jej, siwe włosy mi widać, muszę w weekend ufarbować się na ten 'jasny kaszmirowy brąz', który jakiś czas temu kupiłam :)
Dzisiaj miałam fazę na słodkie i zjadłam UWAGA! UWAGA! 10 babeczek z budyniem, ale takich mini, bardzo mini, no ale fakt faktem, że było ich sporo :lol: :lol:
A tam, chciałam, zjadłam, spaliłam i już po kłopocie :lol:
Jutro odbieram wyniki, zobaczymy co w trawie piszczy :roll:
Pozytyw dnia dzisiejszego to informacja o świątecznej premii.
Bardzo się cieszę! :D
Zmykam się wykąpać :P
zazdroszcze szefowej...moja to stara panna a wiesz jakie one mogą byc upierdliwe..ale u mnie jest pewne ale.... szefowa od 20 lat ma romans z prezesem banku a owoc tej milosci to 18 letni syn Mikolaj....a zona prezesa bluzni na nia pod nosem....taka rodzinna paranoja!!!!
takie zycie....
ciesze sie z Toba z premii..zawsze te zlotówki potrafią mordke rozśmieszyć:)
na wyniki spokojnie poczekaj do jutra...potem ewqentualnie cos interweniuj.... mam nadz ze bedzie dobrze :)
o..ja bym babeczke zjadla...ja dzis za tę babeczke najadlam sie chrupek bekonowych:) tyle ze ja nie spalilam..
pa
no i jak tam kapiel? :):D:D
super szefowa, ale to juz Ci kiedys pisalam :)
ja mysle, ze te babeczki to byly takie syper tyci mini skoro ich 10 zjadlas! no bo babeczki nie wchodza tak gladko jak lody od grycana ;)
Kibic w wannie mecz oglada???????????? :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: jest nadal 1:0 dla naszych :wink: :wink: :wink: :wink: :wink:
Poprawka jest 2:0 !!!!!!!! ale mecz - flaki w oleju!!!!!! :? :? :? :wink: :wink: :wink: :wink: :lol: :lol:
Już dawno wykąpana jestem, poza tym ten dzisiejszy mecz nie dostarcza już takich emocji, nic od niego nie zależy :wink: :roll: :lol: i właśnie jest jak flaki w oleju :wink: marazm i zero wrażeń :wink:
Wolę popatrzeć, jak Anglia na własnym boisku przegrywa z Chorwacją 0-2 i jak Rosja wygra z Andorą, to Anglicy odpadną :shock: :shock:
Co do babeczek, to takie na wagę wielkości niedużego orzecha włoskiego były, a jakie pyszne :lol: :lol: :lol:
Mam to samo, maz zappuje pilotem miedzy TVP2 a cyfra+ :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a zeby oczoplasu nie dostac, wole galy w monitor wlepiac :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Gosia, mój mąż na noc w pracy, więc syn pilotuje mecze i jeszcze na Polsat Sport przełącza, bo tam Wenezuela z Boliwią grała wczoraj eliminacje do Mundialu 2010 i jest powtórka teraz :lol: :lol: :lol: :lol: więc i to postanowił jeszcze śledzić :lol: :lol:
no prawdziwe sportwomenki ;]
ja dzis jestem w lekkim szoku nic nie ogladam ;]
Jest remis 2:2. Nasi zaczynaja mecz olewac, ups sorry :oops: :oops: tak mi sie powiedzilo/ napisalo :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: No niby juz sa zakwalifikowani ( bosheeeeee co za slowo :roll: :roll: :roll: ) ale mogli by klase zachowac 8) 8) 8)
To może i ja wreszcie wstawię raporciki :P
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: 2 kromki żytniego z siemieniem lnianym i paprykarzem szczecińskim
:arrow: 2 x kawa z mlekiem
:arrow: jogurt dr Oetker pomarańczowo-marcepanowy
:arrow: jabłko + serek wiejski lekki Piątnicy
:arrow: 10 mini-babeczek :lol: pyszności! :lol:
:arrow: goły gołąbek bez żadnego sosu, bo dopiero dla chłopaków sos zrobiłam, jedli później ode mnie
:arrow: jogurt Zott lekki malinowy
----------------------------------------------------------------------------------
RAPORCIK RUCHOWY
ĆWICZENIA Z HANTLAMI
2 x 15 (na każdą rękę) - wiosłowanie w opadzie (5 kg)
2 x 15 - unoszenie hantelek na boki (barki) (po 2,5 kg w każdej ręce)
3 x 15 - uginania ramion z hantelkami (biceps)(po 5 kg w k.r.)
2 x 15 - francuskie wyciskanie siedząc (triceps)(4 kg)
2 x 15 - rozpiętki (klatka piersiowa)(po 2,5 kg w k.r.)
3 x 15 - szrugsy (po 5 kg w k. r.)
3 x 15 unoszenie hantelek w przód (barki) (2,5 kg)
4 x 15 - spięcia brzucha z hantlami (mięśnie skośne brzucha)(6,5 kg w k.r.)
60 minut
-------------------------------------------------------------------------------------------
Pedałowanie:
:arrow: 45 km
:arrow: 1025 kcal niby spalonych
:arrow: 70 minut
No dobra, po raz chyba 3 czy 4 zmieniam cel rowerkowy na listopad, bo znowu wykonałam ostatnie założenia :lol:
-------------------------------------------------------------------------------------------
No właśnie Gosia, widziałam :roll: stracili 2 bramki w 2 minuty i jeszcze ten zdechły głos Szpakowskiego, prawie zasypiam :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie, no Goska, ale mnie rozbawilas :lol: :lol: :lol: :lol: Kasia, to moze i tak, ale ja??????????????? no chyba ze klikanie na klawiaturze tez do sportu nalezy :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Forma
Ooooooooo jaki raport :!: :!: :!: :!: :shock: :shock: :shock: :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Ano taki wyszedł :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
nie no, ruchu troszkę było :lol: :lol: :lol: :lol: ale podobno miałaś jeździć na rowerku w umiarkowanych ilościach :P chociaż dla Ciebie to one mogą wydawać sie niewielkie :P :lol: :lol: :lol:
Kasia
a jadlas dzisiaj obiad? ten jeden ptaszek, to takie nic :)
Ania, jak byś zobaczyła tego ptaszka, to byś wiedziała, że to nie takie nic :lol: :lol: tylko wielkie ptaszysko :lol: :lol: bo bardzo duże mi te gołębie wyszły :lol: :lol:
Kasieńko ależ Twoj wątek szybciutko przybywa :wink: :) ale już nadrobiłam :wink:
Ja to pewnie mam gesta krew bo mam wszystkie opisane przypadki :roll:
Trzymam kciuki za wyniki ...
Na tatarka zapraszam do mnie mam jeszcze troszkę :wink: :)
Oj zjadłabym goląbeczki :) uwielbiam :)
Buziaczki :)
Dobranoc Pięknym Paniom :P :P
http://i179.photobucket.com/albums/w...7/P1010888.jpg
Dobranoc Kasiu :)
Kasia, pozdrawiam. I trzymam kciuki za wyniki.
Pozdrawiam i trzymam kciuki za te wyniki.
:) STARAM SIE ALE WCZORAJ CHYBA BYLO ZNOWU ZA MALO BIALKA :(
UDANEGO DNIA :)
http://imagecache2.allposters.com/im...-I-Posters.jpg
Dzień dobry!
No i mamy wreszcie piękny, słoneczny, mroźno-rześki poranek :) :)
Mogłam się nim podelektować w drodze do pracy, bo jeszcze dzisiaj i jutro poruszam się komunikacją miejską :) :)
Powinnam się wybrać dzisiaj albo jutro po jakieś większe zakupy, bo już prawie wszystko wyjedzone :lol: :lol: ale wiecie, jak tego nie cierpię, więc odsuwam to i odsuwam, aż w końcu NIC nie będzie w lodówce i trzeba będzie jechać :lol: :lol:
Dziękuję Wam za kciuki, mam nadzieję, że pomogą :wink: :P
Od dzisiaj chyba zacznę już przygotowywać w pracy kartki świąteczne i kalendarze, które co roku wysyłamy do kontrahentów.
Będę miała, co robić, ale lubię to.
Miłego czwartku :) :)
Dzień dobry Kasieńko :D
Poczytałam o Twoim zmartwieniu dot. krwi - na temacie się nie znam, węc nie doradzę. Ale moim zdanie wystarczy zwykła rozmowa z lekarzem, nie ma co przed sobą rozsnuwać wizji chorób i wizyt po specjalistach bo można zwariować od samego myślenia :roll: :wink: Ale zanteresować się warto, tylko tak na spokojnie :D
W ogóle widzę, że Tobie ostatnio brakuje takiego właśnie "świętego spokoju" :roll: :wink: :lol: No to tego Ci Słonko życzę :!: :lol:
oj, wiadomo jak poczta działa - ile ja się w zeszłym roku nadernerwowałam, ze prezenty kupione w necie nie dojdą :roll:
Kasiu, to może i jedzenie zacznij zamawiać przez net :wink: :lol: :lol:
a z kartkami warto sie pośpieszyć, bo nasz poczta,heh... szkoda słów :P dlatego ja już szukam prezentów na święta , które będę zamawiać przez net i na dniach zamawiam, bo nie chce żeby przyszły 2 tygodnie po wigilii :P
:D :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez MlodyAniolek
Jak nie miałam autka, to zamawiałam, ale to drożej wychodzi w i tak drogiej polskiej żarciowej rzeczywistości, bo jeszcze za transport doliczają :roll: no i nie można osobiście dokładnie zapoznać się ze składem i kalorycznością :lol: :lol: :lol:
Mnie czeka przygotowanie do wysyłki jakiś 380 kartek :lol: rokrocznie muszę się do tego zabierać z pewnym planem, żeby nie walnąć babola i podwójnie do kogoś nie wysłać :lol: :wink:
Ja już mam listę.
Ja mam listę stałą, tyle że zarządzający mogli się od Wielkanocy pozmieniać, więc muszę pozerkać w necie i uaktualnić swoje dane :lol:
ale fakt jest taki, że jak się zbliża czas karteczek, to już wtedy zaczyna mi pachnieć świętami i to tak cieszy :lol: :D :D :D :D
Dorka, a wiesz, że ja też tak mam? też wtedy zaczyna do mnie docierać ze zdwojoną siłą, że święta tuż tuż :P