Aniołku, mnie rosną bardzo szybko, jeszcze trochę i miałabym do pasa, ale ja mam taki gatunek włosów, że jak baba jaga wyglądam w rozpuszczonych długich :lol: :lol:
Zmienię jakoś bardziej radykalnie na wiosnę, bo teraz to nie ma sensu, czapki, kaptury, więc po co mi nowa fryzura? :lol: :lol: :lol:
Hmmm, ja to nawet mam ochotę czasami na jeża, ale chyba wyglądałabym jednak mało kobieco :lol: :lol: :lol: