-
KASIEŃKO ŻYCZĘ SZYBSZEGO NETA BO PRZY TYM WYKOŃCZYSZ SIĘ NERWOWO.
OSKUBANA JAK JA BYŁAM NA INSULINIE TO ZA DARMO DOSTAWAŁAM I IGŁY TEŻ.
CO PRAWDA JUŻ NA NIEJ NIE JESTEM KILKA LAT . STRASZNIE SIĘ WIDOCZNIE ZMIENIŁY WARUNKI W KASIE CHORYCH.JA MAM TO SZCZĘŚCIE ŻE SAMA SIĘ WYLECZYŁAM Z INSULINY BEZ LEKARZY DIETĄ WARZYWNO -OWOCOWĄ.
TERAZ JESTEM NA TABLETKACH.
A CZY TWÓJ BRAT MA I CZY II STOPNIA.
KASIEŃKO WYBACZ ŻE DO OSKUBANEJ TAK U CIEBIE , ALE NIE WIEM GDZIE JEJ SZUAĆ.
MIŁEGO DNIA ŻYCZĘ.http://gifybejbi85.blox.pl/resource/8_1_.gif
-
Hiiii - Kasieńka na pewno się nie gniewa, bo ja nie mam swego wątku.
Kiedyś miałam ale jak to bywa, załamka i przerwałam pisać.
A Kasieńka to moja bratnia duszyczka bo nawet moje zdjęcie tu wkleiła :D .
Za co jestem jej bardzo wdzięczna.
Jest na kilku stronach wcześniej i dostałam tyle komplementów że hoho.
Co do mojego brata to on od podstawówki miał astmę oskrzelową.
Od hormonów przerodziło się to w cukrzycę typu b.
Czyli insulinozależną.
Był w szpitalu 5 razy, zmieniali mu insulinę, jednostki i dietę.
Aż wkońcu dostał humalog i homolin.
Chyba tak się pisze bo ja już go nie pilnuję bo dorosły jest.
I dieta i ta insulina i nagle zrobił się jak kościotrup.
Bo na 185 ważył nie całe 65kg.
Więc lekarze mu zmienili ale nie pamiętam nazwy no i po mału nabiera ciała, ale ma za to za darmo peny 2 elektroniczne. Co mu przypominają kiedy miał ostatni raz pomiar.
No i te paski są drogie. Bo jest limit wg recepty może kupić 3 opakowania na miesiąc a powyżej tego to płaci 50zł za opakowanie.
Straszna ta kasa chorych. Kiedyś to fsktycznie pasków mógł mieć ile dusza zapragnie za 7,5 zł za opakowanie. A teraz to .... :twisted: brak słów.
No nic, tak to bywa.
Najgorsze jest to że ma niewydolność żył, wzrok mu słabnie bo w 1 oku ma -5.
On ma takie zdrowie jak moja babcia 87 letnia.
O dziwo mają wspólny dobry kontakt.
Ale to młody chłopak i musi iść do ludzi.
A on w domu to tylko przed netem lub u babci siedzi.
Odizolował się od ludzi zupełnie.
Nie pije, nie pali, nie chodzi na dyskoteki.
Wogle nic. Taki sobie młody człowiek zachowujący się jak ....
Pozdrawiam
-
Witaj Kasiu,
czy u Ciebie w pracy tez tak jest, ze jak nie ma internetu, to pracownicy najchetniej poszilby do domu?? :):):)
pozdrawiam
-
O matko, Kasiu, chyba w życiu nie uda mi sie nadrobić zaległości u Ciebie. Ale będe próbować.
Na razie ściskam i miłego popołudnia życzę.
-
Miłego wieczorku Kasiu.Jakoś nie mam natchnienia aby pisać więc może innym razem.
-
u mnie w pracy nikt sie nie przyznaje ze "bywa" w internecie.... 8) 8)
ale jak nie ma szefa i jest troche luzu :lol: :lol: :lol:
ochhh - kazda jest tam gdzie lubi, a to "starocie" - kolezanka uwielbia stare meble, a to nieruchomosci- druga kolezanka chce sie budowac a moze gotowy dom kupic, kolega jest wiadomo na jakich stronach :wink: :wink: 8) 8) , no i www.dieta.pl - TO JA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Kasia....no mialas racje jak nic z tym schudnieciem w Polsce :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: To znaczy..chcialam powiedziec, ze dziekuje, ze mi "wykrakalas" 8) 8) 8) 8) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Dobry wieczór Pięknym Paniom :D :lol:
Wreszcie mam czas na posiedzenie przed kompem.
Oto, co dzisiaj zjadłam:
- Activia naturalna + płatki Fitness owocowe - 250 kcal
- winogrona jasne i różowe - 200 kcal (chyba, jadłam je w pracy, więc nie miałam, jak zważyć)
- filety z makreli w sosie pomidorowym + kromka razowca - 240 kcal
- kawa bezcukrowa cappuccino - 60 kcal
- 1/2 jajka - 40 kcal
- 3 paróweczki Fitness + łyżeczka musztardy - 100 kcal
- 3 plasterki polędwicy Fitness - 30 kcal
- jogurt malinowy Jogobella - 147 kcal
- wafel ryżowy w gorzkiej czekoladzie - 76 kcal
i jeszcze będzie przed snem koktajl białkowy na mleku 0 % tł. - 160 kcal
Razem wychodzi: 1303 kcal - idealnie :lol:
Pedałowanko:
:arrow: 41,08 km
:arrow: 936 kcal
:arrow: 73 min. 36 sek. :P
Kasieńko, aż mi oczy na wierzch wyszły, jak przeczytałam, ile pieniążków brat musi wydać na leki :shock: :shock: :shock:
To prawdziwa paranoja - potrzebuje więcej, niż dostaje renty, a gdzie jedzenie, opłaty?
O matko kochana, jak to nasze państwo kochane nie dba o obywateli :evil:
Naprawdę współczuję....
A na moim wąteczku możecie Dziewczynki pisać o wszystkim, u mnie czym chata bogata :lol: :P
Korni, niestety wiele osób żyje na debecie, takie czasy, dobrze, że można mieć debecik, bo inaczej to dopiero by było :wink:
Bikusiu, masz całkowitą rację: ta nasza dzisiejsza wygrana, to taka mała zemsta za polskie mięsko :lol: :lol: :lol: Buziaczki :P
Halinko, mam nadzieję, że już od jutra po południu necik w pracy będzie chodził dobrze - rano przyjedzie informatyk, wstawi nowe pamięci i powinno wszystko grać :D
Ania, w pracy necik niezbędny, do www.dieta.pl też :lol: :lol: :lol:
Emilko, bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś, pozdrawiam bardzo serdecznie :D
Arletko, miłego wieczoru i spokojnej nocki :P
Ewcia, hehe, ja w pracy, oprócz wykorzystywania necika do celów służbowych, to siedzę głównie na www.dieta.pl i Allegro :lol: :lol: :lol: A co.... :wink:
Tagosiu, A NIE MÓWIŁAM???? :lol: :lol: :lol: :lol:
A w czwarteczek idziemy (ja i syn) na koncercik T.LOVE, już się nie mogę doczekać :lol: :D
Znowu poskaczę bite 2 godzinki i mam nadzieję, że tak, jak po koncercie KULTu stracę 0,5 kiloska :lol: :lol: :lol:
-
kasia,
miłego koncertu:):):)
-
Dzisiaj miałam dzień mierzenia wymiarów i we wszystkim po 2cm mniej,aż tak dziwnie,ale fajnie.
Na wage narazie nie wchodzę bo się za bardzostresuje jak kilogramy przybywają a nie ubywają,no ale efekt jest jak nie w wadze to chociaż w wymiarach.
Miłego szaleństwa na koncercie,napewno ubedzie chociaż z 0,5kg .
Kolorowych snów. :)