Martuś, już u Ciebie odpowiadam! :wink: :) :) :)
Zacznij PO ANTYBIOTYKACH! choć i po nich powinnaś odczekać jeszcze z tydzień .... :wink:
Wersja do druku
Martuś, już u Ciebie odpowiadam! :wink: :) :) :)
Zacznij PO ANTYBIOTYKACH! choć i po nich powinnaś odczekać jeszcze z tydzień .... :wink:
dziewczyny
zapraszam na karaoke i piwo!!!!
serio
a potem mozemy spać u mnie w domu
a łóżku na którym mieszczą się 3-4 kobiety spokojnie :):):)
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ania! ja bardzo chętnie, ale po oczyszczającej :lol: :lol: :lol: :lol:
hej :):)
no to ja tez na karaoke wpadne co? :D:D hihi
Kasiu a Ty sie nie martw tym jedzeniem. przeciez tak naprawde tego nie bylo duzo ;)
jutro wielki start?
Tak!
Jutro wielki start :D :D :D
A to napisałam 13 września 2004 roku:
Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Hehe, jaka radość mnie wtedy rozpierała :lol:
I jak cieszyła waga, która teraz mnie smuci :lol:
Jak zrobicie imprezkę na przełomie kwietnia i maja albo na początku maja to i ja się chętnie wproszę bo będę w domku wtedy :P :P :P
:D :D :D :D :D :D
zapraszam na małe co nie co :D :D :D smacznego!!!!!
http://x.garnek.pl/ga2597/37d96703f8...a3/1151693.jpg
same witaminy i tylko trochę cukru
Chłopaki już pojechały na mecz :)
... a ja w domu sama, nigdzie nie wychodzę, bo niewyjściowa jestem, szkoda mi tej ładnej pogody, no ale takich dni będzie teraz więcej, więc jeszcze niejeden spacer z aparatem w dłoniach przede mną :wink: :) :) :)
Teraz poćwiczę brzuch, porozciągam się i wskoczę na rower, ale nie wiem, ile przejadę, bo się psuje ..... oczywiście rower, nie ja :lol:
Już sobie z grubsza zaplanowałam mój jutrzejszy jadłospis: do wczesnych godzin popołudniowych będą przeważać owoce, a później warzywa :D :D
Przypomniałam sobie o takie starej wadze kuchennej - mechanicznej wprawdzie, ale zawsze :lol:
Wyciągnęłam ją z czeluści szafek kuchennych i zabieram jutro do pracy :) :) :)
Wprawdzie nie jest tak dokładna jak elektroniczna, ale zawsze daje jakiś pogląd na sprawę :lol: :lol:
Sprawdziłam, że zaniża o ok. 40-50 g, więc będę te gramy dodawać do ważonego owocu czy warzywka :D :D :D :D
Zmykam ćwiczyć :mrgreen:
Kasiu widze sportowe popoludnie sie szykuje...mnie dzis czeka ok 40 min stepoperkowania...
a powiedz mi cos.... moj maz upiera sie ze liepiej cwiczyc co 2 dzien tą samą partie miesni zeby miesnie mogly sie zregenerowac....np jednego dnia cwicze stepper czyli nogi, drugiego brzuch i tak na przemian??co o tym myslisz?? czy np w dniu brzuszkowym zrobic z 15 min tego steppera na rozgrzewke??
buziaczki :)
Finesko, takie przerwy są niezbędne w treningach siłowych, czyli z obciążeniem (hantle, sztangi) :wink:
Gdy ćwiczysz bez obciążenia tzw. aeroby przerwy nie są konieczne. Ja przecież jeździłam na rowerze codziennie i konsultowałam to z instruktorem fitness :wink:
Mięśnie brzucha bez obciążenia też można ćwiczyć codziennie.
Ja na Twoim miejscu, jeśli oczywiście ćwiczysz bez obciążeń, ćwiczyłabym codziennie na stepperze i codziennie mięśnie brzucha :wink: :)
Miłej niedzieli :)
oj Kasiu co z tego, zes niewyjsciowa. pogoda wspaniala idz do parku :)
Na spacerze nie byłam, ale za to zrobiłam sporo innych rzeczy :lol: :lol:
Poćwiczyłam brzuch, troszkę popedałowałam, wstawiłam pranie, zmywanie, pięknie się wypilingowałam, nabalsamowałam, zrobiłam pyszny obiadek (pieczona szynka i mizeria z jogurtem) ....
I co ja jeszcze zrobiłam? ... nie pamiętam :lol:
Rower jest u lekarza :( :( :( to znaczy mąż go rozkręcił, co nie było łatwe i zajęło mu chyba z godzinę, dostał się do wnętrzności, naoliwił i teraz będzie go skręcał, ale czy to coś da? nie wiadomo :cry: :cry: :cry:
Przejechałam dzisiaj tylko 20 km, ale na takim obciążeniu, że nie powinnam chyba i tych 20 ... no taki opór bydlę stawiało, że zeszłam z potwora i go skopałam ze złości :twisted: :twisted:
Dziewczyny ... brzuch mam, jak balon, nawet wolę sobie nie wyobrażać, ile dzisiaj ważę :( :( :(
Na szczęście od jutra dietka oczyszczająca :P
Już sobie naszykowałam do pracy:
:arrow: 2 bananki
:arrow: 2 jabłuszka
:arrow: kiwi
:arrow: troszkę suszonych owoców
:arrow: ogórka i 1/2 czerwonej papryki
Oczywiście nie wiem, czy to wszystko zjem, ale wolę mieć, żeby nie paść z głodu :lol: :lol: :lol: zwłaszcza, że jutro mam bardzo zabiegany dzień!
Muszę wyjść z pracy i zostawić biuro samo na ponad 1,5 godziny :( jeszcze mój szef o tym nie wie ....
Mam jutro wizytę w poradni snu na 13.00. ... po tej wizycie muszę wrócić do pracy!
A na 18.00 mam wizytę ..... no padniecie chyba, jak Wam powiem, gdzie: u dentysty :lol: :lol:
Coś muszę zareklamować :roll:
I dużo herbatek zabieram do pracy, dużo :lol:
Oj też muszę iść do dentysty z reklamacją. :? Spokojnej nocki życzę.
Kasieńko Ty to masz z tym dentystą... Z taką częstotliwością chodzisz, że nie zazdroszczę :-(
Jutro zaczynasz dietkę więc trzymam kciuki choć pewnie nie potrzebnie bo znając twój upór wszystko pójdzie gładko a Ty stracisz te kiloski, które tak Ci przeszkadzają :-)
o rany Kasia. znow do dentysty? a powiedz przystojny chociaz? :lol: :lol:
fajny zestaw do pracy :):)
To ONA :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: więc żadnych innych korzyści, choćby wizualnych, BRAK :lol: :lol:Cytat:
Zamieszczone przez corsicangirl
Dziewczynki ... rowerka chyba nie da się przywrócić do pierwotnego stanu :cry: :cry: :cry:
Naoliwienie nic nie dało, psuje się prawdopodobnie system oporu magnetycznego ... napisałam już do producenta, czy coś można z tym zrobić ... jeśli nie, to będę musiała kupić nowy rower :? :? :? :( :(
Ech .... mój biedny, poczciwy rowerek, a ja go dzisiaj skopałam biedaka :roll: :roll: :lol: :lol:
Wstawiam raporcik ruchowy, bo żarciowego z zasady w niedzielę brak :wink:
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 20 km ---> wymuszone przez chory rowerek :(
:arrow: 455 kcal niby spalonych
:arrow: 35 minut :P
Ćwiczenie na mięśnie brzucha:
:arrow: A6W: seria x 24 powtórzenia
:arrow:ABS II ze zwiększoną liczbą powtórzeń--->w ćwiczeniu 3. zamiast 25--->50 powtórzeń, w ćwiczeniu 4. zamiast 10 ---> 20 powtórzeń
:arrow:Skośne spięcia brzucha (skrętoskłony w leżeniu): 4 x 20
:arrow:Wspinaczka po linie: 50 spięć ---> bardzo fajne ćwiczenie, mocno czuć pracę mięśni brzucha :P
:arrow:Brzuszki bokserskie: 4 x 10
:arrow: w sumie :arrow: 501 spięć mięśni brzucha :P
======================================
Już naszykowałam owoce i herbatki do pracy, jeszcze ogórka i paprykę idę naszykować :P
Aaa, i kilka suszonych owoców, mniam :D
Widze, ze juz pelna gotowosc 8) 8) 8) 8) 8) 8)
Kasia.....w niedziele mialo tez nie byc ruchu :twisted: :wink: :wink: :wink: :wink:
A propos - jak dlugo masz juz swoj rower? :roll: :roll:
Trzymam kciuki za jutrzejszy start :) :) :) Ja wlasnie po suszonych owocach mialam brzuch jak balon :? No ale nie dziwota....popilam sliwki maslanka :lol: :lol: :lol:
Gosia, mnie te suszone owoce trochę przerażają :lol: :lol: :lol:
... bo są ciężkie i mają jednak sporo kalorii :wink: :wink:
Odmierzyłam na jutro mieszankę moreli, śliwek i fig ważącą zaledwie 120 g, czyli ta mieszanka uśredniając ma ok. 330 kcal ... nie wiem, czy zjem wszystko :lol: :lol: :lol:
... bo ja chcę przede wszystkim schudnąć te 3-3,5 kg a nie się oczyścić, taka prawda :lol: :lol: :lol:
Rowerek mam już 4 lata, użytkowany od początku, ale tak naprawdę intensywnie i codziennie od 2 lat.
Teraz jeszcze mąż się dołączył i jeździ ok. 30-35 minut dziennie ...
Nie wiem, czy to to dużo, czy nie, ale przejechałam na nim już, jak widać na tickerku, ponad 18.000 km i nigdy nic się nie działo ...
To znaczy jest na nim jakieś 20.000 km tak naprawdę, bo kiedyś nie liczyłam :wink: :wink: :wink:
Producent nie przewidzial na kogo trafi :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: 20 tys km to jednak NIE JEST MALO :roll: :roll: :wink: :wink: :wink: Zeby nie powiedziec dosadniej :lol:
I co Kasia? Bedziesz robic 2 razy po 10 dni tej diety? :roll:
Kasienko od jutra trzymam za ciebie kciuki - i przez nastepne 20 dni :D
A ty za mnie od przyszlego poniedzialku - i przez nastepne 21 ok? :)
Moze rowerek juz skonal? no eksploatowalas go porzadnie sama musisz przyznac...
albo maz go dojechal
albo moze meza nie lubi - lubi tylko swoja pania i zastrajkowal :roll: :roll: :roll:
Kasia,
rowerek juz zasłużył sobie na następcę :):):)
na diecie nie przejmuj sie karolkami
bez soli woda z organizmu spływa i błonnik mocno przeczyszcza
więc :):):) luzik !!! :):):)
Rowerek chce na emeryturke....
Kochane jesteście :) :) :)
Dobrej nocki Wam życzę i idę spać, to znaczy wyłączam kompa, bo jak tego nie zrobię, to jeszcze długo do łóżka nie trafię :lol: :lol:
Powodzenia w czyszczeniu :)
Trzymam kciuki za oczyszczanie organizmu :)
Miłego dnia! :)
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ls-2791435.jpg
:) KASIENKO :!: WIEM,WIEM ALE TO JEST SILNIEJSZE :( POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
http://th.interia.pl/30,gd84d66911370903/i674531.jpg
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ch-2031599.jpg
Kasiu, dziękuję bardzo, bardzo za pamięć o moim wątku w ostatnich dniach :)
masz u mnie kciuki od dziś, ta oczyszczająca z pewnością podziała na Ciebie bardzo skutecznie :D
całuję i życzę żeby dzień był najprzyjemniejszy jak tylko się da, mimo zaplanowanych reklamacyjnych wizyt :wink:
kasienko dziekuje za odpowiedz:)
zyce milego dnia:)
ja jestem po salatce takiej jak wczoraj a ty pewnie po jakims jabluszku :)
trzymaj sie dzielnie!!
papa
Miłego dnia Kasiu :D
http://i192.photobucket.com/albums/z..._shortcake.gif
Hi Kasia, dziękuję za pamięć o mnie. :P
Powodzenia w oczyszczaniu organizmu. :P
Czesc Kasia, znając Ciebie dziś pełna zapłau jesteś do oczyszcznia :]
Trzymam kciuki!
Wczoraj probowałam zrobić to ćwiczenie o ktorym pisałaś, nie jestem wogóle rozciągnięta :shock: nie dość że nie dotknęłam pięta do pośladka, to mialam wrazenie jakby przy tym ćwiczeniu jakiś skucz uda nie łapał :shock: masakra :shock: :?
1/20
Dzień dobry Dziewczynki :P :P :P
Tytuł wątku zmieniony, na razie będzie taki :wink: :D :D :D
Walka o powrót do wagi 55,5 kg, w której czułam się rewelacyjnie, rozpoczęta :)
Mam wielką nadzieję, że uda mi się w trakcie tej dietki zrzucić te 3 kg :roll: a jak nie, to ... dC czeka :lol: :lol:
Na śniadanie zjadłam:
:arrow: banana
:arrow: małe jabłko
:arrow: kiwi
:arrow: 1 suszoną śliwkę, 1 suszoną figę i aż 2 :lol: suszone morele :lol: :lol:
Ciekawa jestem, kiedy poczuję głód po takim śniadaniu :lol:
Piję właśnie herbatkę ENERGY TEA GUARANA, która składa się z płatków róży, kawałeczków jabłka, hibiskusa, guarany, melisy, liści jeżyny i trawy cytrynowej :)
To zamiast kawy, mam nadzieję, że guarana godnie ją zastąpi :lol: :lol:
Nie wiem tylko, jak ćwiczyć, czy normalnie czy przez te pierwsze 2-3 dni bardziej lajtowo? :roll:
O 12.30 muszę wyjść z biura na wizytę do lekarza i wrócić, jak najszybciej, mam nadzieję, że na 14-14.20 uda mi się wrócić ...
Życzę Wam bardzo miłego poniedziałku!
Pogoda boska :P :P :P
=========================
Gosia ... właśnie o to chodzi, że jak nie jesteś rozciągnięta, to mogą Cię kiedyś w przyszłości łapać skurcze i przykurcze, dlatego tak ważne jest rozciąganie :wink:
Witak Kasiu :D
ja za to od dziś wracam do Waszko - Montignaca w połączeniu z 1200 kcal, bo to działało zawsze i mnie nie męczy - nie głoduję
Zamierzasz robić aż 20 dni?? po 10 dniach będziesz ciągnąć do końca 10 dzień, czy zrobisz powtórkę??
No to działamy razem :D bo mamy tak samo:
waga 58 coś...tam
cel 55 coś...tam
do zrzutu 3 kg :lol:
Czy ta dieta opiera się tylko na owocach i warzywach?
Co do ćwiczeń myślę że powinnaś się sugrowac tym co "powie" Twoj organizm - ćwicz tyle na ile będziesz miała siły i chęci.
Waszko, robię 2 x po 10 dni :D :D :DCytat:
Zamieszczone przez waszka
Rzeczywiście mamy takie same cele :D :D :D
TO DO BOJU! :) :) :)
Gosia, przez pierwsze 2 dni tylko owoce i warzywa, potem w kolejnych dniach dochodzą inne produkty :P
Tytuł wątku bojowy, mam nadzieję że oczyszczająca poskutkuje :)
U mnie w końcu mniej na wadze niż pierwszego dnia (co prawda niewiele ale mniej) - więc jeśli będziesz na niej się dodatkowo pilnować kalorycznie... to nie ma bata, musi się udać!!!
Madziu, WIERZĘ CI :lol: :lol: :lol: :lol:
Jeść mi się nie chce, ale to dopiero minęły 2 godziny od śniadania :lol: :lol:
Teraz parzy się PU-ERH WIŚNIE W RUMIE 8) 8) 8)
Ale pachnie! Bosko :) :)
http://u1.ipernity.com/u/2/0A/9F/302858.3675c9341.l.jpg
POZYTYWNEGO TYGODNIA :)
JA PIJE PU ERH TRUSKAWKI W SMIETANIE :)
MOŻEMY SIE KUBECZKAMI POSTUKAC :)
A ja mam jeszcze TRUSKAWKI W SZAMPANIE :D :D :D :D :D :D