Brawa dla męża. Kurcze. Tylko brać przykład :)
Miłego wieczoru!
Chciałam Ci powiedzieć, że w końcu udało mi sie zamówić tę książkę, którą mi poleciłaś :)
W internetowym antykwariacie :)
Wersja do druku
Brawa dla męża. Kurcze. Tylko brać przykład :)
Miłego wieczoru!
Chciałam Ci powiedzieć, że w końcu udało mi sie zamówić tę książkę, którą mi poleciłaś :)
W internetowym antykwariacie :)
Kasiu,
gratuluję mężowi :)
a Tobie życzę spokojnej nocy!! i snu!
Kasiu, jeszcze u ciebie nie bylam..ale jestem :D
Chcialam ci powiedziec, ze w sobote w nocy siedzialam i czytalam sobie twoj pamietnik...sam poczatek...jak strasznie sie cieszylas, ze waga spada...jak ona szybko spadala..jaka byls silna...Bardzo mnie mobilizuja takie historie, wiec pozwol, ze bede zagladac..bo ty jestes prawdziwa mega..weteranka diety... Jeszcze duuuzo czytania mam...bo twoj pamietnik, prawie jak ksiazka, ale naprawde milo sie czyta. Pozdrawiam
no ale nie ma sie co dziwic, ze schudl skoro ma taka Kasie przy sobie ;) Lepszej motywacji nie mógłby znaleźć :D:D
Magdalenkasz,witaj!
Jest mi niezmiernie miło, że do mnie zajrzałaś a raczej wpisałaś się, bo widzę, że zaglądałaś już wcześniej :wink: :P
Rozgość się, proszę i czuj jak u siebie w domu :D :D :D
=========================================
Oj, dziewczynki, ale jestem BEZNADZIEJNA!
OD JUTRA KONIEC! KONIEC! KONIEC Z GŁUPIM PODJADANIEM!!!!!!!!!!!!!!!!
Tak ładnie się trzymałam cały dzień i ... coś, jakaś cholera jedna, mnie podkusiło, żeby spróbować nowe musli z Jaśkami z nadzieniem jabłkowo-cynamonowym .... :twisted: :twisted:
No taka pyszotka, że zeżarłam .... bo ja wiem, ile? może i ze 100 g a to 314 kcal :evil: :evil: :evil:
Oczywiście w innych okolicznościach przyrody, na przykład poranno-śniadaniowych, zjedzenie ich byłoby OK, no ale nie o 22.00 :evil: :evil: :evil: :evil:
Zresztą, jak na musli, mają niezbyt dużo kalorii :wink: :wink: ale nie o tej porze :cry: :cry: :cry: :cry:
Dżizaz, co się ze mną dzieje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dlatego od jutra KONIEC!!!! żeby nie wiem, co!!!!
Ładna dietka i już :P
A w ogóle to wieczór miałam pełen wrażeń, bo zrobiłam sernik na zimno dla chłopaków i wiecie, co się stało?
Z nowej tortownicy ... wyciekła mi w lodówce galaretka, którą polałam ów sernik :evil: :twisted: :lol: :lol: :lol:
Część galaretki została i w tej chwili znajduje się na dnie sernika ... Bardzo to oryginalne i ciekawie wygląda, bo przeważnie galaretka tkwi na wierzchu a nie na dnie, zwłaszcza gdy sernik był nią polewany :lol: :lol: :lol: :lol:
Galaretka wyciekła na butelki z wodą i soki, miałam extra mycie :lol:
A teraz raporcik ruchowy, bo żarciowego w niedzielę tradycyjnie nie wstawiam :wink:
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 50 km
:arrow: 1139 kcal niby spalonych
:arrow: 75 minut :P
I w ten oto sposób wykonałam już dzisiaj plan marcowy :P
Przesuwam więc ticker na 700 km, bo od jutra codzienna rehabilitacja kolan, więc nie wiem, ile będę miała czasu :roll:
---------------------------------------------------------------
Co do męża, to planuje schudnąć jeszcze 5 kg.
Jak widzicie, je sernik na zimno i inne niby zakazane na diecie specjały i chudnie. No ale wszystko w małych porcjach.
Klasyczne MŻ :P
Do tego dorzucił mój rower :lol: i basen, na który UWAGA! UWAGA! i ja zamierzam chodzić :lol:
Wprawdzie pływać nie umiem, no ale zawsze to jakiś ruch będzie :lol:
Kasiu widzę ze buszujesz, to ja tak szybko dziś mówię dobranoc :D spij dobrze, spokojnie i do samego budzika :wink:
a co do sernika też miałam kiedyś identyczną sytuację :D
buziaczki
czy ja na pewno dobrze widze? ;) :lol: super, że się zdecydowałaś :) pływać się szybko nauczysz :D :lol:Cytat:
Zamieszczone przez Kasia Cz.
Kasiu super ze chcesz chodzić na basen :D ja też chcę ale chwilowo u nas problem z basenem jest :( no nic, spróbuję wdrożyć za to jakieś dywanowce.. :D zobaczymy jak to wyjdzie :D
Kasiu miłego dnia i super dietki w wielkim tygodniu :D buziaczki
Kasiu dołączam do Ciebie - w tym Wielkim Tygodniu, zamierzam porządnie dietkować bez żadnych ustępstw choćby na kostkę czekolady... Musze wytrzymac!
Mam nadzieje że wytrzymam :roll:
Dzień dobry :P :P
Tak!
Będę chodzić na basen :shock: :lol: :lol: :lol: mimo, że nie umiem pływać, no ale może kiedyś się nauczę :lol: :lol:
Jak nie będę chodzić i próbować, to na pewno się nie nauczę :wink:
Na śniadanie zjadłam 2,5 kromki tostowego pełnoziarnistego z plastrem 13 % Hita, zielonym ogórkiem i 2 olbrzymimi liśćmi sałaty lodowej :P :P
Mam zamiar wytrwać w tym tygodniu na pięknej dietce! W święta jadę do mojej rodzinki do Konstancina na świąteczny obiad, więc na pewno zjem wtedy coś dobrego, ale bez objadania się :P :wink:
DAMY RADĘ!!!
WIELKI TYDZIEŃ TYGODNIEM ŁADNEJ I PRZYKŁADNEJ DIETY!
Od dzisiaj przez 2 tygodnie będę chodzić na 16.20 na rehabilitację kolan, więc będzie mnie mało na forum, bo zabiegi mają trwać 2 godziny a przecież w domu też coś trzeba zrobić i poćwiczyć, i sprzątnąć i obiad jakiś ugotować ...
Proszę więc o wyrozumiałość :lol: :lol:
Aaaa, no i dzisiaj prosto z pracy do dentysty ... a potem od razu na zabiegi ... ale mi się nie chce ...
Udanego poniedziałku Wam życzę :P :P :P
Kasienko, bardzo dziekuje za tak mile powitanie!! wiesz, mam zamiar dalej czytac sobie o twoich sukcesach i o tym jak "zakochalas" sie w sporcie!
MZ to w sumie bardzo dobra dieta, prawda??? wszystko ci wolno, tylko malo! ja wczoraj zjadlam 2 rzadki pysznej czekoladki, bo mi sie bardzo chcialo, a w kaloriach sie jakos zmiescilam.
Z mezem razem fajnie sie dietkuje! moj nie dietkuje, ale ostanio robilismy razem brzuszki!
Kasiu, będziemy cierpliwie na Ciebie czekać. Co do pływania to nic trudnego, wydaje mi się że największą przeszkodą w nauczeniu się pływać jest strach przed wodą. Ja jakoś nigdy takowego nie miałam i już w wieku 6 lat pływałam :mrgreen:
Pozatym może mąż spróbuje Cię nauczyć :D:D
Hejka Kasik
Kurcze - dlaczego facetom tak latwo idzie chudniecie?? Moj Ktos tez sie za siebie wzial - powiedzial ze jak wyjade do polski i potem jak sie zobaczymy (az 6 tygodni buuu_) to go nie poznam :P Ma motywacje - nie chce placic za wycieczke :P
Zobaczymy ...
U mnie choroba nadal trwa -- wzrost na wadze tez odnotowany buuuu Dolek
Kasik milego dnia - udanej rehabilitacji - my tu i tak bedziemy malenka wiec sie nie przejmuj ze ciebie bedzie mniej
Ja bede miala w polsce internet :D :D :D
Witaj Kasiu:)
Widze,że czeka Cie zabiegany dzien i cały tydzien, mam nadzieje,że ta rehabilitacja skutecznie Ci pomoże,a dzisiejsza wizyta udentysty będzie absolutnie bezbolesna i szybka:)))
Ja tez będe bardzo ładnie dietkowac w tym tygodniu, to sie możemy w tym duchowo wspierac;)
Już mi smutno an mysl,że będziesz rzadziej na forum,ale z drugiej strony doskonale to rozumiem, bo to jest ciezki tydzien dla wszystkich;)
Co do jedzenia światecznego i wizyt u rodzinki..jak sobie pomysle o obiedzie u babci to wiem,że z dietą będzie cięzko,ale sie nie dam;)
Miłego dnia Kasiu, mam nadzieje,że u Ciebie słonko zaświeci;)
http://img264.imageshack.us/img264/6...cinoarthw9.jpg
http://i.pinger.pl/pgr385/db99025700...0it%20babe.jpg
udanego fit tygodnia :)
Kasieńko powodzenia u dentysty ... I proszę nie podjadaj już dzisiaj ...Bo nie warto :-)
Obiecuję nie podjadać :wink: :DCytat:
Zamieszczone przez najmaluch
Słowo harcerki :D :D
Na razie mam na koncie śniadanko, o którym pisałam wcześniej i jedną kawkę z mlekiem :P
W pracy zjem jeszcze na pewno jabłuszko i serek wiejski lekki :)
A na obiad mam warzywa na patelnie i obsmażoną na łyżce oliwy pierś kurczaka :P
A na kolację chyba zjem rybki, jeszcze zobaczę, jak bardzo mnie wymęczą na tych zabiegach :lol: :lol:
I popijać będę sok warzywny, tylko 16 kcal w 100 ml :wink:
Dzisiaj założyłam jedno z tych nowych bolerek i czuję się w nim super! :P
I wiecie co? wczoraj po pedałowaniu troszkę potańcowałam i ... czuję to dzisiaj :shock: normalnie bolą mnie boki :lol:
Fajnie :wink:
Kasiu, udanej rehabilitacji.
I powodzenia z dentysta. Ja wiem, ze sie nie pogniewasz, jesli napisze jak bardzo bylam w szoku, gdy na wizycie konntrolnej moja stomatolog nie wykryla ubytkow. To juz dwa lata bez, a zawsze mnialam sporo problemow z zebami. Ty juz konczysz swoje leczenie, wiec zycze takich samych milych niespodzianek.
ALE MSZ BOGATE MENU :)
JA RYBEK Z PUSZKI NIE LUBIE ALE WARZYWA NA PATELNIE I KUTCZAKA SOBIE DZISIAJ ZAPODAM :lol: :lol:
Ci faceci to mają dobrze , mój mąż wciąga słodkie codziennie i linie nieźle trzyma i wciąż marudzi , że chce jeszcze przytyć .
Gratuluję podjęcia słusznej decyzji- chodzenia na basen , szkoda , że u nas nie ma basenu bo z chęcią bym chodziła .
trzymaj się dietkowo w tym WIELKIM TYGODNIU .
Przyjemnych rehabilitacji . Będziemy czekać jak zawsze Kasiu .
Pozdrawiam :)
Kasia, jestem zdegustowana, jak Ty mozesz wyzywac siebie od "BEZNADZIEJNYCH", bo zjadlas po 22 musli :roll: :roll: :roll: No zaraz oberwiesz :roll: :wink: :wink:
Juz pomijajac sam fakt, ze sama kiedys pisalas "Ja bardzo często jem późno, ale to akurat mi nigdy nie przeszkadzało w chudnięciu" , przymkne nawet oko na to, ze swoim sportem spalasz wszystko w sekunde, to ...Kasia......... :roll: JAKA BEZNADZIEJNA????? Co Ty wygadujesz!!!!! :roll: :roll: :roll: :roll:
WYPLUJ TO!!!!!! :twisted: :twisted: :wink: :wink: :wink: Juz Ci nie raz pisalam, ze za surowa dla siebie jestes .... :wink:
efektywnej rehabilitacji Kasiu :P
mam nadzieję, że nie wymęczą ...a po prostu pomogą :P
i udanego wieczorka milosniczko zmywarek hiiihiiiiiiiiiiiiiii :wink: :wink: :P :P :P
Kasienko chcialabym zebys zobaczyla co i o ktorej ja jadlam przez ostatnie 2 dni.Chyba bys szoku doznalam :)
a tutaj troche Australii
http://www.ozoutback.com.au/postcard...e/au232161.jpg
http://www.ozoutback.com.au/postcard...e/au128210.jpg
http://www.ozoutback.com.au/postcard...e/au082262.jpg
http://www.ozoutback.com.au/postcard...e/au195310.jpg
o qrde to Twoja rodzinka zyje w aktywnych klimatach :) u mnie w domu rower to podstawa, kazdy ma swoj jezdzimy nimi wszedzie - prawie - o kazdej porze w zimie tez :) No to ja 3mam kciuki za nauke pływania, naprawde warto:)
Hej kochane, wpadam wieczorową porą z relacją po rehabilitacyjną :wink: :lol: :lol:
Jestem zadowolona!!!!
Bardzo kompetentny pan Marek-rehabilitant uświadomił mi kilka spraw i powiedział, co robię nie tak :roll: :roll: bo robię :?
Otóż po sprawdzeniu moich kolan a co się z tym wiąże również mięśni nóg, stwierdził, że mięśnie ud mam i owszem mocne! ale ... zupełnie nie rozciągnięte!!!! :shock: :shock: :shock:
Lekki szok przeżyłam, bo przecież staram się rozciągać po jeździe, ale jak się okazuje, robiłam to nieprawidłowo :( :( i brak prawidłowego rozciągania mięśni mógł być także przyczyną bólu kolan!
Pochwalił moje łydki :P :P :P zaczął manipulować przy stopach i od razu stwierdził, że widać, że nie chodzę w butach na obcasach, bo mam bardzo dobrze rozciągnięte mięśnie łydek :) :) :) zero przykurczy :P
Dobre i to :wink: bo mięśnie ud są spięte ...
No i jak mnie zaczął rozciągać i pokazywać, jak mam to robić prawidłowo, to myślałam, że zejdę z tego świata :lol: :lol:
Znaczy się czułam, oj czułam to rozciąganie ud :lol:
Po tych ćwiczeniach rozciągających miałam krioterapię na oba kolanka, uff! ale mi się zmroziły :lol:
Oczywiście kolejna rada: zawsze mieć dużo kostek lodu w zamrażarce i w razie bólu po jeździe okładać nimi oba kolanka :wink:
Następnie miałam ćwiczenia izometryczne z dużą piłką :P m.in. chodzenie z piłką po ścianie w leżeniu płaskim, ściskanie między kolanami takiego napompowanego worka, wgniatanie piłki piętą w ścianę wychodząc z kąta 90 stopni między kolanem a materacem :P :D
.... trwały 30 minut i też nieźle dały mi w kość, wcale nie były łatwe :shock: :lol: .... zwłaszcza ostatnie, kiedy to musiałam położyć obie nogi na tej piłce, następnie unieść pupę i w takiej uniesionej nad materacem pozycji przyprowadzić nogami tę piłkę do pupy :lol:
Mówię Wam, niezła jazda, ale fajna :wink: :lol: :lol: :lol:
I na koniec pole magnetyczne (Magnetronic) przez 10 minut, od jutra będzie 15 :P Bardzo to było miłe, leżałam sobie i rozmyślałam :wink:
Na koniec wskazówki typu:
proszę przerwać jazdę, jeśli ból będzie się utrzymywał bez przerwy przez kilkanaście minut, mieć wysoko ustawione siodełko (o tym wiedziałam, ale i tak miałam za nisko ...) - musi być tak ustawione, żebym mogła wyprostować nogi na pedale :wink: zero ugięcia, bo wtedy rzepka źle pracuje chrząstki się zużywają, czego nie widać na RTG ... to też wyczuł badając rękami te moje kolana :shock: i zapytał, czy miałam robione USG ... no nie miałam, bo lekarz nie zlecił ....
Uff. Ale się rozpisałam :lol: ale wiecie, jak bardzo lubię się z Wami dzielić tym, co przeżywam :lol:
I tak będę miała przez jeszcze 8 dni :P :D
Mam nadzieję, że będę dobrze po tym wszystkim rozciągnięta i w domu też będę się już prawidłowo rozciągać :P
Kasiu fajnie się ta rehabilitacja zapowiada :)
a na wszelkie wskazówki dot. rowerka czekam :D
bo tez czasem się zastanawiam czy dobrze jeżdzę czy źle..
Kasiu dobrej nocy :D
ps. jakiś fajny ten pan Marek? 8) :lol:
Kasia
podaj mi adres tego rehabilitanta :) i cenę :(
:)
Dzień na plus :P
RAPORCIK JEDZENIOWY
:arrow: 2,5 kromki tostowego pełnoziarnistego+1,5 plastra 13 % Hita + ogórek zielony + dużo lodowej sałaty
:arrow: kawa z mlekiem x 2
:arrow: jabłko + serek wiejski lekki
:arrow: Fantazja wiśniowa
:arrow: 3 szklaneczki soku warzywnego + cieniutka 10 cm kiełbaska bawarska z kapką musztardy
:arrow: 300 g warzyw na patelnię + 80 g piersi kurczaka obsmażonej na łyżeczce oleju
:arrow: Fruttis light jagodowy z 2 łyżeczkami siemienia mielonego odtłuszczonego
:arrow: kilkanaście Jaśków
===========================================
RAPORCIK RUCHOWY
Pedałowanie:
:arrow: 20 km
:arrow: 483 kcal niby spalone
:arrow: 32 minuty
Ćwiczenia w trakcie rehabilitacji też będę włączać do codziennego raportu, bo to bardzo zdrowy ruch :P ---> w sumie z rozciąganiem 50 minut :P i już zaczynają je czuć moje mięśnie :D
============================================
Aniu, tę rehabilitację odbywam tu i jest podany cennik, z tym że ja nie płacę, bo mam to wszystko w ramach NFZ-u:
http://www.medikar.pl/
Każdy może się zapisać do lekarza w tej przychodni, tylko że musi mieć skierowanie i lekarz z tej przychodni zleca zabiegi :P
Ja mam do niej minutkę na piechotę, to baaaaaardzo duży atut :lol:
-------------------------------------------------------------------------------
Napisałam, że dzień na plus - dietetycznie tak, ale humor mi się zepsuł, jak zobaczyłam, że od 1 marca mój czynsz wzrósł aż o 40 zł!!!! i za takie nieduże mieszkanko płacimy już prawie 500 zł samego czynszu, a gdzie gaz, gdzie światło, kablówka, telefon ... ech ...
Super ta rehabilitacja :) mam nadzieje, ze jak ja skonczysz to bedziesz juz mogla msigac na rowerku bez zadnych bolow ;)
Witaj Kasiu
Dawno już nie zaglądałam na forum.Niestety dopadł mnie efekt jo-jo i muszę coś z tym zrobić.Też mam skierowanie na rehabilitacje.Obniżył mi się krąg w kręgosłupie i naciska na nerw czego skutkiem są bóle" kości" nóg i zanik mięśnia w łydce.Jednym słowem niefajnie, tym bardziej, że na rehabilitację dostanę się może pod koniec kwietnia jak to określiła pani w rejestracji.Pozostało mi tylko odchudzić się żeby odciążyć kręgosłup.Stąd też moje pytanie.Ile razy w tygodniu ćwiczysz z hantlami? Właśnie sobie zakupiłam 1,5 kilogramowe i ćwiczę z nimi żeby wzmocnić plecy i ramiona. Nie wiem jednak jak często ćwiczyć żeby się nie przeforsować (kolejnej kontuzji mi nie trzeba).Chcę jednak widzieć jakieś konkretne wyniki tych moich wypocin.Byłabym wdzięczna za odpowiedz.Pozdrawiam cieplutko :)
Kasiu, dobrze, ze tyle nowej wiedzy wynioslas z rehabilitacji, przynajmniej teraz bedziesz sie rozciagac prawidlowo. No i jest szansa, ze z nowymi wytycznymi oszczedzisz kolana.
Kasienko fajnie ,ze dietkowo dzien sie udal. :)
Jednak podniesienie czynszu moze czlowieka wyprowadzic z ruwnowagi.
Gdzie sie czlowiek nie obejzy to tylko rachunki :roll: :cry:
http://www.pocztakwiatowa.pl/img/pic...1049288081.jpg
Kasik
super ze rehabilitacja ci sie spodobala
No wlasnie tak to jest - wiemy jak wazne jest rozciaganie, ale pewnie nie jeden nie wie jak to prawidlowo robic, a co 4 robi to na odwal sie (np ja)
a tu mozna sobie niezlego bigosu narobic
ZAPAMIETAC!!
Kasienko, dzionek dietkowo super! ladniutko ci idzie! zdrowe rzeczy, malutko wegielkow!
Fajnie, ze rehabilitacja ci sie spodobala, bedziesz laczyla przyjemne z pozytecznym!
co do czynszu..to masz racje, mocno przesadzaja z cenami...tak samo jak kupno mieszkania czy dzialki staje sie pomaluniemozliwe dla przecietnego zjadacza chleba..wariuja z tymi cenami
Nie mialam wątpliwości że świetnie poradzisz sobie z dietą :D
Fajnie że masz tą rehabilitację.
Widzę ze rehabilitacja bardzo pomocna i dowiedziałaś się wielu pożytecznych rzeczy. Szkoda że na naszym forum nie mamy jakiegoś konkretnego fachowca który mogłby pomoc w niektórych sprawach :roll: bo założę się że każdy popełnia tutaj mnóstwo błędów zarówno dietetycznych jak i tych "ćwiczenych"
Super rehabilitacja :) i dieta też :D
dzielna jesteś :D
Kasieńko a ten pan Marek przystojny chociaż?
Miłego dnia Ci życzę i nie psuj se humorku tym czynszem.
Niestety wszystko drożeje.
Dziś powiedzieli w tvn24 że na święta wydamy o 15% więcej niż rok temu.
A to sporo :roll:
pozdrawiam
Dzień dobry :P
Nie udawało mi się od rana otworzyć naszej dietki.pl, nie wiem, dlaczego :roll: no ale już jestem :D
SYPIE ŚNIEG! :? no kto to słyszał? za 3 dni pierwszy dzień wiosny a tu taki bigos za oknem... do tego mocno wieje, a feeee :twisted: :lol: :lol: :lol: :lol:
Oj, tak! rehabilitacja bardzo udana a pan Marek nawet przystojny i sympatyczny :lol: :lol: :lol:
Dzisiaj dzień drugi rozciągania, ćwiczeń i zabiegów :wink: fajnie, że mi się spodobało, nie mam więc poczucia straconego czasu :wink:
Za oknem coraz bardziej biało :shock:
A jaka pogoda u Was, też tak sypie? :wink:
Miłego wtorku dziewczynki :) :)
no wlasnie przez ten snieg za pewne moj autobus do polski bedzie spozniony
u mnie swieci sloneczko ale bardzo mrozno
liczylam na dobra pogode w polsce ale widze ze kiepsko z tym
a chcialam wziac moja nowa skorzana kurteczke....