Pracuję a oczy same mi się zamykają, wiatr hula za oknem, w głowie mi szumi, przejdzie mi to za .... jakieś 3,5 godziny, kiedy z pracy będę wychodzić :lol: :lol: :lol: :lol:
Po pracy na zakupy płynowo-nabiałowo-warzywne się wybieram, po powrocie od razu weider, potem muszę jakiś obiad chłopakom wymyślić, trochę forum i pedałowanie :D
A jutro pierwsze warsztaty na terapii grupowej bezsenności, na 19.00, trwają 2 godziny, więc w domu będę najmarniej o 21.30.
Muszę więc popedałować od razu po pracy :D