Waszko, kupuj, jak Ci się podobają, ŻYJE SIę TYLKO RAZ!!! :lol: :lol: :lol:
Aniu, dziecko kochane, gdzie Ci do 37,5 :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Wersja do druku
Waszko, kupuj, jak Ci się podobają, ŻYJE SIę TYLKO RAZ!!! :lol: :lol: :lol:
Aniu, dziecko kochane, gdzie Ci do 37,5 :?: :?: :?: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Kasiu, u mnie też wieje. Normalnie urwanie głowy :wink:
Jak cała reszta dziewczyn mam gorącą nadzieję ze warsztaty Ci pomogą.
:D
Kasieńko ja Ciebie podziwiam.
Ja i glany?!
Nie mieści mi się w głowie.
Ja tam wolę moje szpileczki :wink:
Nawet wczoraj babka u szefca zwróciła mi uwagę: Czy pani wygodnie w tych szpilach?
A mój mąż " ja tam nie wiem, ale żona nie marudzi a wręcz przeciwnie uwielbia im wyższy obcas tym lepiej się ona czuje"
Taka jest prawda, uwielbiam szpile!
Kasia, ja mam jedne - słownie JEDNE - szpilki, zresztą wcale nie takie wysokie.
A glany tylko na koncerty, do dżinsów i czarnego t-shirtu na ramiączka :D :P
E szpilki do dżinsów i koszulki też pasują :wink:
Dziś na nogach mam obcas co ma 7 cm :wink:
Kassiaa!!!! Ale na koncerty nie :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Dobre glany nie są złe :lol:
http://www.glany.com.pl/obrazki/104002.jpg
Nogi w nich nie są kobiece :wink:
To są ciężkie, toporne buciiki.
Kasiuniu ja mam tylko 1 parę toporną pseudo glany ale zimowe traperki.
I one są ubierane w wyjątkowej śliskiej i mroźniej zimie.
Czyli rok temu mialam je 2 razy ubrane :lol:
Kasia, jak jestem na koncercie, pot się ze mnie leje, skaczę przez 4 godziny non-stop, drę paszczę (znaczy się śpiewam :lol:), wszyscy wszystkich kopią, to to jest mało kobiece :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Muszę mieć mocne buty na takie imprezy :lol: :lol:
Byłaś kiedyś na koncercie Kazika? albo jakiejś innej na przykład punkowej kapeli? :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie?????? :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
To nie zrozumiesz :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie chodzę na takie koncerty.
Mój ostatni kocert na którym byłam to Budka Suflera!
A wcześniej różnych grup.
Bo w Gdańsku latem to są organizowane przez 3 dni w tygodniu koncert.
A wstęp to tylko 5zł.
A tak to na Hali Olivii byłam i 50 zł dałam.
No dobra ja też drę paszczę na kocertach :lol:
A ja lubię i obcasiki i glany - wszystko zależy od sytuacji :wink:
Na codzień to jednak bardziej kobieco, ale na wyjazdy w teren to też glany lubię :lol:
A na koncert to innych butów po prostu szkoda :roll:
no i nóg pokopanych :wink: