już tydzień walczę z leniem i wygrywam:)))))))))
i znów mnie dopada :evil:
ależ on jest uparty :|
jednak znów muszę go przegonić :roll:
albo tak jak Mala.Zabcia schowac do szafy :wink:
w każdym razie nawet do brzuszków mnie zniechęca- do 120 brzuszków :cry:
nie moge poddac się, bo inaczej nigdy w pasie centymetrów mi nie ubędzie :wink:
zaraz wracam 8)
i już :!: zwalczyłam tego lenia :twisted:
już mija tydzień odkąd walcze z leniem i wygrywam :!: :!: :!: (bo ja zaczęłam te brzuszki robic od soboty 21.o8 :oops: )