A ja dzisiaj nie ćwiczę ,idę spać...
Wersja do druku
A ja dzisiaj nie ćwiczę ,idę spać...
Cześć Dziewczątka !!!!
Przetrwałam wodniczka wczorajszego i dzisiaj czuję się świetnie !!!!!
Co ile można robić wodnika ?
jednak idę ćwiczyć ,bo to mi nie pozwala zasnąć...za 45 min.wrócę
Jestem po 400 brzuszkach ,wykonałam wszystkie ćwiczenia z TONYM i padam ,na koniec przysnęłam na podłodze ,idę wypić małą czarną!!
Kaczorynko!
Dużo ćwiczyłaś!Jestem dumna z Ciebie pomimo tego ,że śpiąca jesteś.Biedna.
Ja zero ruchu.
Pozdrawiam
a ja rano moje 1godzinki i kwadrans ćwiczontek :lol:
i potem biegam cały czas z moim N. po mieście bo dużo spraw załatwiamy...chociaz wietrznie to nie jest mi zimno..chyba zaharotwana jestem tymiporannymi podkokami na skakance przy otwartym oknie :wink:
dzis szybciutko dzionek minął....
tak szybko że jak tak dalej pójdzie to ja nawet nie spotrzegę się a już będę szczuplutka..... :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
a zaraz moje kochane wieczorne ćwiczonka :wink:
Ty to jestes the besciara ChudneSkutecznie :D :D
U mnie bylo dzisiaj ciezko, ale jakis ruch byl. Jutro mam egzamin i musialam sie uczyc. Trzymajcie kciuki pleaseee :?
Teraz sie spowiadam z cwiczonek, jak juz pisalam cosik tam jednak porobilam
:arrow: 150 brzuszkow i jeszcze pewnie zrobie 100 przed snem
:arrow: 45 cwiczonek aerobiku z plytka CD
:arrow: 35 min krecenia hula-hop, na razie jeszcze z marnym skutkiem, ale sie naucze :D
:arrow: i jeszcze 1,5 godzinny spacerek w dosc szybkim tempie po miescie
A dzisiaj jeszcze kupilam kasete Cindi i pewnie od jutra bede z nia cwiczyc.
Ciesze sie, ze cwicze, bo to daje mi duzo radoscie i poczucia, ze cos dla siebie robie kazdego dnia.
Trzymam za was kciuki dziewczyny. :D :D :D
HO HO WIDZE ZE MAM WSPARCIR FIZYCZNE W WAS DZIEWCZYNY!!!!
JA OGOLENIE TEZ SOBIE TROSZKE CWICZE, STARAM CIE CODZIENNIE-A SZCZERZE SPRZYZANM SIE ZE NIENAWIDZE SPORTU, MAM NAWET ZWOLNIENIE Z W-F! ALE W DOMKU DLA MOJEJ FIGURKI ZROBIE WSZYSTKO!!
WYDAJE MI SIE ZE TO JEST KWESTIA PRZYZWYCZAJENIA, JA NAWET JAK NIE MAM OCHOTY TO WIEM ZE JAK LECI W TV "M JAK MILOSC" TO ZARAZ WSKAKUJE NA STEPER I ZASUWAM 50 MIN., POTEM CHWILKA ODPOCZYNKU I O 9 NA"NA WSPOLNEJ"DALEJ ZASUWAM 25 MIN, I JESZCZE BRZUSZKI-TAK NA POCZATEK 100 PRZY "KLANIE"
A I ZAWSZE MA ODWROCONY ZEGAREK ZEBYM NIE WIEDZIALA ILE JESZCE MECZARNI- I TO NAPRAWDE DZIALA, UWIERZCIE!!!!
magaiana 1 tylko sie nie zajedz!
DuzaMI gratulacje :!: widzisz to wcale nie jest takie trudne, masz wsparcie i teraz tylko trzymaj sie swoich postanowień bo świadomość że robisz cos dla siebie poprawia samoocene i sprawia że jesteśmy pogodniejsze...koniecznie pisz nadal :lol:
witam Cię magaiana 1
zapraszam Cię do wpisywania podczas jakiego filmu w jaki sposób straciłas kcal :wink:
ja przymierzam się od juterka wskakiwac na rowerek stacjonarny wieczorkiem :roll: byłoby dobre roziwązanie zważywszy na fakt, ze moja ilośc ćwiczeń:1 godzina i kwadrans rano i kwadrans wieczorekim to już dla mnie troszku za mało :P
chybasie zdecyduje na rowerek :lol: ale to od jutra :lol: a zaraz
:arrow: zmykam poskakać 9 minut na skakance
:arrow: i jeszcze moje brzusie ( a mój brzusio to spłaszcza sie i splaszcza i już ta skóra na nim nie zwisa bo sie kuczy hurraa :P )
:arrow: moje 9 ćwiczeń po 1 serii na udka i pośladki ( eh..gdyby tutaj tak tłuszczyk malał jak na brzuszku..a to się cholerstwo trzyma :evil:
:arrow: 10 minut ćwiczeń z Cindy które mnie juz nudzą :x
a wieczorekim to znów moje 9 ćwiczeń na udka i pośladki :lol: :lol: :lol:
a od jutra nie bedzie na tydzień skakanki, bo naskoczyłam sobie jakos tak dziwnie na palec i teraz podczas skakania mnie boli więc dam tydzień paluszkowi na regenreację ale za to dojdzie rowerek tylko N. musi go dziś z piwnicy przytargać :P :P :P
ChudneSkutecznie, podziwiam Twój zapał i gratuluję wyników :) I przyznam się, że cały czas czytam Twoje posty, motywują mnie do ćwiczeń :)
Na skakance wytrzymuję 3 min, ciekawe czy kiedyś dojdę do 9 :roll:
Pozdrawiam :)
Witam!
ChudneSkutecznie-ale Ty masz siły!!!Podziwiam Ciebie!
A ja muszę Wam się pochwalić!Tak jak pisałam,że nie chcę ćwiczyć, że leń i wogóle to od dzisiaj zrobiłam sobie terapię wstrząsową! Od dziś ubieram obcisłe marynarki, spodnie niedopinające się , wąskie sweterki a to tylko po to aby ćwiczyć. Dziś rrano wstałam, poszłam do sklepu i myślałam co ubrać. Wjęłam marynarkę z szafy 36/38 i ją ubrałam na golf-mówię trochę wąska i przebrałam się, siadłam na rowerek 15min +20brzuszków, potem ubrałam to samo i jestem w tym w pracy. Kij że trochę wąskie ale się dopięłam!Tak będę od dziś nosić a to tylko po to aby ćwiczyć żeby wyniki były szybsze i skuteczniejsze!
I co? Nieźle to sobie wymyśliłam???Jestem z siebie dumna,że udało mi się jakoś zmobilizować do tych ćwiczeń!Dziękuję Wam dziewczynki!
Pozdrawiam
romina najwązniejsze w ćwiczonkach jest
:arrow: systematycznośc i to
:arrow: żeby na początku nie porywać sie z motyką na słońce...bo można sie szybko zniechęcić
:arrow: zacząć od ruchu który lubimy najbardziej :wink:
dlatego skacz na skakance jeśli lubisz nawet te 3 minuty, ale systematycznie :lol:
oskubana wreście znalazłaś sosób na swojego lenia :twisted: kuj żelazo póki gorące i zapisuj ile ćwiczysz, na pocątek dobrze nawet niewiele, ale za to systematycznie :wink: potem bedziesz miała ochotę na więcej :lol:
ja juz po ćwiczonkach porannych :P czuje się super...dziś będzie czas na podsumowanko mojego udanego tygodnia ale to dopiero jak zdołam zrobić wszystkie sprawunki :roll:
Poniewaz mija dziś konczę już 3 tydzień mojej walki z leniem (ależ to szybko mija :roll: )
więc czas na
PoDsUmOwAnKo :twisted:
:arrow: TrZyMaM Się sUmiEnNiE mOjEj DiEtKi :P
:arrow: zAcZęŁaM oD 12o bRzUsZkÓw, a TeRaz JeSt PoNaD 1,5 gODziN ĆwICzeŃ dZiENnIe :P :P :P :P :P
:arrow: NiE JeM sŁoDyCzY I MnIe Do NiCh NiE CiĄgNie :twisted:
:arrow: mAm DuŻoooooooooooooo EnErGiI i CoRaZ LePsZą kOnDyCjĘ
:arrow: pOmImO ZaŁaMaNiA NiE PoDdAjĘ SiĘ i NiE RzUcm SiĘ nA jEdZeNie ( jejku..myślałam, że tego złego nawyku nigdy nie wytępię :x
:arrow: pOkOcHaŁaM ĆwIcZeNiA i ZwALcZyŁaM LeNia :twisted:
ufff....czuje się znakomicie z taką świadomością, że umiem pokonać słabości i jestem na tyle dojrzałą, by potrafić zmienić swoje życie :lol: :lol: :lol:
oczywiscie to wszystko zawdzięczam nie tylko samej sobie ale w szczególności
dZiĘkUjĘ mOjEmU N. KtÓrY We MnIe WiErZy :lol:
oRaZ CoreGiRL ktÓrA tEż MnIe WsPiErA :lol:
i wSzYsTkIm WaM FoRuMoWiCzKi :lol:
Ponieważ dziś (jak w każdy piątek ) świętuje mÓj kończący sie sukcesem tydzień, więc zjadłam na obiadek pierożki i wypiłam pyszną kawę LiQuERiNo iRiSh CrEaM
a oD jutra nowe wyzwania czas zacząć :wink:
pozdrawiam bardzoooooo optymistycznie :lol:
i ZyczĘ Wam skutecznego chudnięcia :wink:
Cześć Chudneskuteczniei i inne walczące z leniem! Dzisiaj pobiłam swój rekord 400 brzuszków- zrobiłam 500,zajęło mi to 25 minut.Muszę przyznać ,ze się zmachałam ! Oczywiście ćwiczylam z moim Tonym ,który mnie batem pogania i krzyczy na mnie !Ale było super ,teraz jestem tak najedzona ,że nie mogę się ruszyć ,pochłonęłam dzisiaj 1300kcal ,to dla mnie za duzo.Czuję się jak balon ,ale te papryczki były takie dobre... o rany zaraz się wzbiję w powietrze,dzisiaj jeszcze 300 brzuszków za przekroczenie limitu kcal.Serdecznie pozdrawiam!!
łoooooooooooobosssssshhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh hhhhhh..znowu wpadam w kompleksy przy Tobie ChS...gad mój leń się tak zakorzenił,że już chiba nie odpuści :evil: :evil: ..dzis siedziałam z koleżankami i "okazyjnie" wpierniczałam chipsy i ciastka...ale nie tak dużo...tio tak "wyjątkowo"
a nia poważnie...Ewciu gratuluje świetnych wyników i pomyślnie zakończonego 3 tygodnia ćwiczeń..powinnam wreszczie wziąć z Ciebie przykład :oops: Wy też dziewuszki bierzcie...warto :wink: :wink: :wink:
życzę wytrwałości...choć wiem,że i tak wytrwasz...ale pożyczyć dobrze nie zaszkodzi :)
buziak...tez wielkie dzięki za wszystko...bo jest za co... :wink:
oD dZiŚ zWiĘkSzAm iLoŚć ĆwiCzOnEk:)))))
dAm RaDę :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
PoRaNek
:arrow: ZaMiAsT sKaKaNki - 9 MiNuT iNtEnSyWnYcH WyGiBaSóW W tAkT mUzYkI- oPtYmIsTyCzNa RoZgRzEwKa
:arrow: bRzUsZkI 24o pOwTóRzEń w RóŻnYcH FoRmAcH
:arrow: 1 SeRiA ĆwIcZeŃ nR 1, 3, 4, 7, 8, 9, 11, 12 z mOjEj uLuBiOnEj sTrOnKi
http://www.modeling.pl/?sub=cwiczenia/nogi&poz=30
:arrow: 1 SeRiA PrZysIaDóW ( mÓj N. ZaLeCiŁ Mi TaKiE InTeNsYWNe i JuŻ cZujĘ MiĘśNiE:))))
:arrow: RoWeReK 39 MiNuT
:arrow: nA KoNiEc pOrAnNeJ GiMnAsTyKi 9 MiNuTeK ĆwiCzEniA nR 9 z mOjEj uLuBiOnEj StRoNki;))))))
PoDwiEcZoReK
:arrow: RoWeReK 39 MiNuT (MaM sEnTyMent dO tEj LiCzBy:)))))
a DiEtKi NiE zMiEnIam bO Mi tAkA sMakUjE;))))))))
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Ależ Ty mnie zadzwiasz ChudneSkutecznie !!! Jestem po prostu w wielkim szoku jak czystam to co piszesz !!!! Jeszcze troszkę i przyłączę się do Ciebie, bo bardzo mnie motywujesz do ćwiczeń. :lol:
Miłego weekendu !!!
MaLa.Zabcia zacznij tak jak ja...OSZCZĘDNIE i potem jak już nie będzie ci sprawiać trudność to, co sobie postanowiłaś to dołĄczaj kolejne ćwiczonka i koniecznie rób to, co lubisz no i moŻesz zgodnie z Twoim zdrowiem..a zobaczysz polubisz i będziesz miała ochotę na więcej :wink:
Dziękuję Ci ChudneSkutecznie za wsparcie duchowe ! :wink:
Jesteś Kochana :!: :lol: :!:
Witam serdercznie ,trochę póżno ,ale muszę się wpisać :
:arrow:rano- ćwiczenia na uda i pośladki 20 min.
:arrow: 450 brzuszków
:arrow: basen-45 min. pływania
:arrow: wieczór-ćwiczenia na uda i pośladki-15 min.
:arrow: 150 brzuszków,to tyle ,dzisiaj dosyć aktywnie spędziłam dzień,mam nadzieje ,ze jutro też mi sie uda. Pozdrawiam!!
Aha ,zapomniałam ,że kupiłam skakankę ,pozazdrościłam Tobie ChudneSkutecznie,od jutra zacznę skakać.DOBRANOC!
witajcie :lol: :lol: :lol:
ja oczywiscie tu z samego rana zaglądam, bo spać chadzam około 21-22 godznki, więc nie ma szans, zebym wieczorami zdołała Wam odpisać :roll: ale rano jako rogrzewka przed ćwiczonkami jak najbardziej :wink:
muszę się Wam przyznać że
:arrow: z tym rowerekim to jest świetny pomysł, ale nie jestem pewna czy uda mi się pedałować codziennie, bo jednak nie przywykłam do takich wyczynów i może lepiej co 2 dzień :? zastanowie się w ciagu dnia i napiszę Wam tutaj jak na spowiedzi co postanowiłam 8) myślałam, że może lepiej jeździź codziennie po 20 minut (wtedy to dałabym radę :wink: ) ...sęk w tym, że ponoć najlepsze efekty są dopiero po pół godzinie i dopiero po tym czasie organizm zaczyna czerpać energie nie z glikogenu tylko z zapasów tłuszczu..oczywiscie jak sie mylę to prosze mnie oświecić :idea:
:arrow: poza tym jestem zmuszona pedałowac w ciągu dnia, bo wieczorekim mój N. do mnie przychodzi. Niesety nie mam serca go zadreczac mojego N. hałasem, jaki robi ten mój stary ale jary gruchot :roll: więc wolę pojeździć gdy jestem sama w pokoju :wink:
Kaczorynka bardzo się cieszę że zanjdujesz czas na coraz większą ilośc ćwiczeń i życze Ci niegasnącego zapału :wink: skakanka to naprawde fajna rzecz, ja teraz tylko na tydzień daję sobie spokój bo sobie jakoś tak źle naskoczyłam na palec że mnie podczas skakania boli :cry: , ale wrócę do skakania bo to super zagrzewa do dalszych ćwiczeń, tak 3mać :!:
coreGirlnie ociagaj się tylko bierz sie do roboty :evil: ....wygrasz z leniem, zobaczysz tylko zacznij z nim walczyć :twisted:
Zabcia cche zawuażyć że dzięki Wam tutaj jestem...To nie tylko ja daję wsparcie ja tez dzięki temu że daję tę enrgię to czerpię energie :lol: ...Zagrzewam innych do walki po to aby nam się wszystkim udało, i wierzę że się uda :!:
ufff...udało mi się pojeździć dziś na rowerku :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
czyli dam rade codziennie pedałowac tak jak sobie zaplawnowałam :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
ale się fajnie czuję :!: :!: :!: :!: :!:
ChudneSkutecznie - ależ ja Ci zazdroszczę tego rowerkowania !!!! :lol:
Ja niestety nie mam rowerka stacjonarnego i na razie nie mogę sobie pozwolić na taki wyczyn finansowy :lol: Ale muszę marzyć o nim, bo marzenia się spełniają ... :lol:
A Tobie gratuluję zaparcia po raz n - ty !!! :lol: Jesteś superkowa !!!!
Ja dzisiaj mam małego dołeczka :( Zobacz na moim wąteczku ....
Ja kupiłam sobie rowerek 3 tygodnie temu i od tamtego momentu jeżdzę codziennie po 45minut. Tyle daję radę :D . Już zauważyłam małe efekty.
Chudne skutecznie z tego co wiem to masz rację że należy jeździć więcej niż 30minut bo wtedy dopiero rusza się tłuszczyk. No i podobno najlepiej wolnym tempem i długo, niż krótko sprintem.
Dziewczyny a w jakich cenach są teraz rowerki ? Emisko - ile dałaś za swój ?
a ja na moim rowerku pedałuje aŻ się kurzy
:twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:
Witam Cię chudnęskutecznie. :D
Jestem pełna podziwu za Twoją wytrwałość i chęc walki.
Musisz mieć również duuuużo silej woli.
Ja osobiście lubię ćwiczyć , ale mam na to bardzo mało czasu.
Od przyszłego tygodnia , będę chodzić dwa razy w tygodniu na aerobik , ale myślę , że to trochę za mało.
:cry: :cry:
Powiedz mi jak znajdujesz na to wszystko czas i siłę.
Gorąco pozdrawiam
Całuski
Trzymam za Was kobietki kciuki. :D
Za siebie też.
Pozdrawiam
:D :D :D :D :D
Asiu
na razie się wycfaniłam, bo mam mnóstwo wolnego czasu, gdyż jeszcze trwają moje wakacje :roll: dlatego moge praktycznie cały poranek poświęcac na ćwiczonka :lol:
zdaję sobie sprawe że od początku roku akademickiego ten stan sie zmieini dlatego staram się kuć żealzo póki gorące czyli póki są moje chęci i czas :wink:
potem w zalezności od planu zajęć zmodyfikuje moje cwiczonka, ale przecież zostają weekendy :wink: wierze że nie bedzie tak źle tym bardziej, że polubiłam moje ćwiczenia i wcale nie zamierzam przestac nawet jak już schudnę (ehhh.... :roll: kiedy to będzie :?: )
jesli nie masz czasu to przynajmniej proponuję ci systematyczna gimnastykę...zacznij choćby tak jak ja od brzuszków, żeby zanadto sie nie przeciazyć a potem mozesz cos jeszcze dodać...wariantów jest sporo...z tym, ze mówię...TRZEBA MIEĆ CHĘCI :wink: i powiedizeć sobie ; skoro chce schudnac musze sie postarać...na początku oszczędnie, ale potem jak juz się rozkręcisz to bedizesz chciała więcej :wink:
CZEŚĆ CHUDNĘSKUTECZNIE:)
jak dzionek? niestety ja nie mam jak ćwiczyć rano;
wylatuję do pracusi mojej w pośpiechu.
ale staram się to robić po powrocie
a od dzisiaj wzięłam się za bikiniowanie
pozdrawiam
Dzisiaj zrobiłam 500 brzuszków ,ale ze skakanki "nici".
Niestety wczoraj skakałam 15 min. i moje łydki dzisiaj odmówily posłuszeństwa,mam zakwasy! Może jutro mi się uda?POZDRÓWKI!!!!
dzieńdoberek;
kaczorynka, jesteś naprawdę niezła; tyle brzuszków zrobić to już etap naprawdę wart dużych oklasków:))))))))))
cieszę się z twoich osiągnięć;
ja jestem na bikini, dzisiaj II dzień (ten owocowy.......)
tylko nie wiem jak z tymi serkami w kolejnych dniach, czy mogę ser żółty zastąpić takim samym topionym jaki był w dniu wcześniejszym, hmmmmmm;
może to wszystko dotyczy składników, dlatego nie można tego zmieniać.
czy można liczyć na jakieś wskazówki..........pleaseeeeeeeeeeeee
pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się dzielnie......wam to dobrze wychodzi, gorzej ze mną
a ja dzis rano ze zdumieniem stwierdziłam, że poprawił mi sie stan włosów. Co 3 dni musiałam je myc bo bardzo sie przetłuszczały, a teraz 4 dzien i nadal mam puszyste :lol:
a wydawało mi się skoro wyciskam siódme poty podczas cwiczen to włąściwie powinny się jeszcze częściej przetłuszczac dziwne :roll: a może to dzięki cwiczonkom i zdrowemu odŻywianiu moje ciało nareście zaczyna funkcjonować jak należy :wink:
shiz widze że i ty bikiniujesz fajnie ze pomimo zajeć znajdujesz czas na ćwicoznka tak 3mać :!:
kaczorynka z ta skakanka to przedobrzyąłś 15 minut za 1 razem :shock: ja tylko do 9 minut dochodziłam :lol: ale z zakwasami nie miałam takiego problemu choć czułam jakbym miaął nogi z ołowiu ale nie zakwasy...życze twoim nózkom szybkiego powrotu do formy :twisted:
:arrow: przynam sie, że jestem na siebie zła jak diabli :evil:
czemu ja taka głupia byłam i tak późno zaczęłam ćwiczyć :cry:
dobrze, że w ogóle zaczęłam alr mogłam zacząć miesiąć wcześniej teraz to bym miałą kondycje i figurkę :P
zmykam do moimch ćwicznek :lol:
Shiz ,napisałam Ci wiadomość prywatną,możesz jeść serek z poprzedniego dnia ,nie ma problemu ,najlepsze w BIKINI są obiady ,do tej pory serwuję sobie niektóre sałatki ,zawsze po nich jestem najedzona i nie martwię się o kalorie ,bo jest ich mało.
ChudneSkutecznie! Zachowałam się jak dziecko ,które dostało nową zabawkę ,jeszcze musiałam sie wykłócać o nią z moimi dziećmi ,inaczej skakałabym jeszcze dłużej ,ale dzieci mi ją zabrały ,bo też chciały poskakać i dobrze zrobiły .
Serdecznie pozdrawiam!!!
Kaczorynka wcale się nie dziwe :roll: skakanka jest swietna :lol: i wiesz..przynam Ci się że
:arrow: dzieki skskance prawie w ogóle nie mam już cellulitu (na pewno wpływ ma tez zdrowe odżywianie ale wiem, że skakanka ten proces bardzo przyśpieszyła :lol:
:arrow: a poniewaz cały czas mnie bolą scięgna i palec więc musiałam zaprzestać skakania, ale jak tańczę to prawie cały czas skacze..więc to praiwe tak samo :wink:
a ja już prawie po moich ćwiczeniach...został mi tylko rowerek :wink: a potem zmykam do miasta, żeby kupić prezent dla Mojej Kochanej Przyjaciólki Asi bo jutro ma urodzinki :!:
wrocilam! :D
jejku, ile tu nowych postow, dopiero co skonczylam czytac :)
jutro rano sie zwaze i dam znac, jak tam wyglada moj tluszczyk, bo dzis jeszcze jestem opuchnieta i styrana po 24h podrozy :/
ale ciesze sie, ze juz jestem i ze sie wezme za siebie i swoje kilogramy nadprogramowe! :D
buziaki dla wszystkich :)
słuchajcie dziewczynki, a jak jest z tą skakanka? czy to nie trzeba skakać min. 20 minut aby zaczęły się spalać kalorie?? zaciekawiło mnie że wystarcza 10 minut skakania. a jak efekty???
czy ktoś będzie na tyle solidarny żeby mi towarzyszyć przy bikiniowaniu??
witaj chazy :!: cieszę sie że już wróciłas....zabieraj się do ćwiczeń :twisted: czas zwalczyć ostanie kilosy :!:
shiz zaraz po przebudzeniu na czczo na rozgrzewkę skakałam na skakance 9 minut ale potem jeszcze przez póltorej godzinnki cwiczyłam, więc na pewno spalałam tłuszczyk bo chyba samo skakanie niewiele by dało, chociaz to dzieki niemu pozbyłam się cellulitu :wink: