Strona 17 z 72 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 67 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 161 do 170 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #161
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Noooooooo faktycznie dałas sobiekare za ten kawałeczek ciasta 35km
    przyznam sie ze czasem ja tez tyle jezdze na rowerku ( cZasami ja sama nie wierze sobie)
    dzis i jutro zjem sobie normalnie (tzn. nie bede sie jakos specjalnie objadac tysiacami tysiecy kalorii, ale normalnie sobie pojem - bo w wekendy zmoja mama nbie da sie przezyc....)
    Ale od poniedziałku normalna dietka, cwicoznka intensywne. Nawet gdzies cosik czytalam ostanio gdzies, ze organizm raz na jakis czas pownien przyjac wiecej kalorii, tzn. zrobic sobie odstepne od diety (ale oczywiscie z umiarem - nie ładowac w siebie niewiadomo ile zarcia ) bo wtedy organizm po przejscui znow do diety scisłej lepiej reguluje przemiane materii i szybciej spala tłuszcz. Mniej wiecej tak to brzmiało...
    Na sniadanko zjadłam sobie jajecznice z cebulka i pomidorkiem, 2 cieniutkie kromeczki chlebka rzaowego i szklanka kakao. potem były otreby z miodem. troszke pszennicy w miodzie. na obiad beda paluszki rybne i ogoreczki konserwowe, a potem sie jeszcze zobaczy co sie zje.
    Na razie!!!
    pozdrowionka dla wszystkich obecnych i nieobecnych.
    pa

  2. #162
    jajkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEESC

    ahh.. jak dlugo mnie tu nie bylo.. i ile sie pozmienialo! )
    witam Ojejowa coraz chudsza dziewczynko!
    i grrrrratuluje sukcesow ! )
    .. SunAngel widze wybyl..
    no i witam tez nowe twarze Dledke i Kelis

    ja mam 21 latek
    a nie bylo mnie, bo chorobska mnie dopadly..
    takie tam male problemy z serduchem i inne rozniste zdrowotne

    ale jest gut! )
    nie pozwalam sobie jakos szczegolnie, hardo trzymam sie dietki... i siedze miedzy 52-52.5kg .. /ledwo drga.. no, ale.. drga! /
    hmm.. no i jeszcze chudniemy ... uznalam, ze moze nawet zejde do 49kg.. ale o tym pomyslimy jak osiagniemy 50kg!

    naokolo krzycza i pierdza zebym jadla _normalnie_, dlatego jak gdzies ide czy spotykam sie ze znajomymi.. poprostu mowie, ze czegos nie lubie..
    i koniec dyskusji..

    dopiero sie pewnie zacznie jak studia rozpoczne... ale bede lala na nich cieplym moczem .. .. ze tak sie wyraze..
    bo zdarzaja sie glupie komentarze... glupie pouczenia..
    a ja mam ich szczerze dosyc..
    naprawde wierzecie.. nasluchalam sie tego przez niemalze 5 miesiecy odrzucenia prawie wszystkiego... i kazdy tu madry.. ehh..

    no nic
    ja mam cudny nastroj - jak coraz czesciej w mojej nowej skorce.. jest bosko, super.. ze uh!!!..

    no takze papatki
    i zycze dalszych sukcesow w dietce !

  3. #163
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No witam jajkowa po długiej przerwie. No dbaj o zdrówko, bo to najwazniejsze. mam nadzieje ze ta sprawka z serduszkiem to nie przez odchudzanko....
    dziewczyno stopnij nieco 49 . jestes nieco wyzsza od nas (tzn ode mnie i od SunAngel). A wiesz nie ma co przesadzac, a jak juz na studiach bedziesz to ci zleci te 2 kilo ani sie nie obejrzysz. A potem dlaczego masz sie dalej katowac, dlaczego masz sobie dalej odmawiac - po prostu jesc wszystko ale z umiarem. i tyle.
    No to juz po wykładzie :P
    Dobra ja znikam robic pizze...

  4. #164
    dledka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    Witam dziewczynki!

    JUz jestem, wlasnie dopiero co wrocilam i pierwsz rzecz co? Oczywiescie do kompa i na nasza ulubiona stronke! he he.....jestem taka wykonczona, pokoj zostal pomalowany ale obeszlo sie bez wielkiego wysilku, mianowicie wpadli koledzy i odwalili za nas cala robote!( chyba musza nas bardzo lubic). Przez weekend nie mialam czasu jesc za bardzo np. dzis rano jogurcik pozniej juz sie zbieralismy do wyjazdu i dopiero co wrocilam a jest juz grubo po 18 a wiadomo po 18 nie jem wiec juz nici z jedzenia.....a nie , przyznam sie zjedlam plasterek szynki i lisc salatki....ale to nie tragedia.Nawet nie wiem czy bylo 400 kcal dzis (podobnie jak wczoraj i przedwczoraj).Chociaz moze to nadrobilam alkoholem bo wiadomo sami w mieszkaniu trzeba bylo oblac remont....he he. Ale i tak to nie duzo bylo, po piwka nie pilam tylko 2 drinki wczoraj z wermutu, a przedwczoraj sok pomaranczowy z wodka,ale i tak mialam wyzuty sumienia.
    Jutro chyba musze troche wiecej zjesc bo sie troche boje tak malo jesc...
    Mazy mi sie teraz taki normalny obiad - ziemniaczki, schabowy i marchewka z groszkiem...mniam!

    Ale do jutra pewnie przejdzie...
    No to koncze lece w kimke!
    papapapapapapa!!!!!!!!!

  5. #165
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc.
    Po tej pizzy i ciasteczkach które zrobiłam zwrocił mi sie cały wysiłek ostatniego tygodnia. I po co to wszystko???????????? Nie wiem po co ja jadlam to wszystko. mam okropne wyrzuty sumienia........
    Jednakze biore sie w garsc i dzis juz na diecie. I tak napewno przez całe 12 dni najblizszych. W wekkend nie bede wyzerac nie wiadomo czego bo mam pierwszy zjadz na studia. Oczywiscie bede miała kanapki, a jak przyjade pod wieczór to mama zrobi mi rosołek z makaronem. Takze weekend przeleci mnie bez jakis wpadek słodyczowych i innych wpadek. To mnie ogromnie cieszy
    przynajmniej bede trzymac diete równo 12 dni. Bo potem znow weekend. wiecie co..... chyba bede musiała cos wymyslec na te "nieszczesne weekndy". Tzn, moze pomozecie mi cos wymyslec, a chodzi mi mianowice o jakies (oczywiscie pozajadłospisowe, tzn, poza sniadankiem i obiadkiem) o jakies jedzonko, o jakas przekaske niskokaloryczna która mogłabym wszamac przed a potem cosik po obiedzie, tak zebym nie przytyła, a zarazem była to super przekasaka, która bym jadła troche (przez jakis czas - anie połknac i po fakcie)zeby mi sie zakodowało w tym mozgu ze własnie jem cos pysznego i po tym nie przytyje.
    takze dzis za kare musze poskakac na skakance ze 15 minut. Bo nie dosc ze sobie pojadlam troche wiecej niz planowałam to jeszcze nic anic nie cwiczyłam. wiec dzis do roboty!!!

    no dledka faktycznie troche za mało tych kalorii dostarczasz swojemu organizmowi, jak tak dalej pojdzie to nie bedziesz nic jadła..... Weź sie do pracy nad swoja dieta. No mysle ze jestes rozsadna a wiec czas cos zmienic....

    No pozdrowionka dla wszystkich
    życzy
    nieco pulchniejsza po weekendzie ojejowa

  6. #166
    dledka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-09-2004
    Mieszka w
    Warszawa
    Posty
    1

    Domyślnie

    hej laseczki! (he...he)
    TAaaaaaa ojejowa masz racje z tym za malo, ja to wiem ale jakos tak wyszlo....ale dzis juz sniadanko to wypasione zjadlam - 1,5 kromki chlebka razowego, posmarowane odrobina majonezu light,szynka, papryka i sałata - grunt to dobre sniadanko!
    Co ja dzis bede robic?
    Nie wiem......chyba wreszcie sobie pospie! ha ha

    Pozdro !
    PA!

  7. #167
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i tak trzymaj. (hehe mam nadzieje ze nie poprzestaniesz oczywscie na sanidaniu)
    Dzis na snaidano maiłam chlebek chruki z pomidorkiem i cebulka, otreby z miodem. Na obiadek miałam talarki, jajeczko sadzone i maslanka. pychota - oczywsice nie zaduzo.
    A na kolacyjke zjem jabłuszko z marchewka.
    pa
    trzymajcie sie!!!

    ps. I skakałam na skakance 20 minut.

  8. #168
    jajkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe..
    nie no, to nie przez dietke - serducho nawala, bo nerwusek ze mnia maly .. a reszta to genetycznie uwarunkowane

    co do wagi to wydaje mi sie ze nie przesadzam
    poprostu myslalam, ze bede szczuplejsza jak schudne do tej wagi

    fakt, ze duza role odgrywa budowa .. no, ale to tylko kilogram

    zreszta beeeedzie to jeszcze trwalo w koncu to trzy kilosy, a coraz trudniej mi one ubywaja
    no, ale staram sie jesc zdrowo, wiec musi byc dlugo


    dledka nie przesadzaj z tak niska dawka kalorii
    po pierwsze:
    zwalniasz metabolizm i kiedy zaczniesz jesc wiecej (aczkolwiek dalej te 1000kcal) to PRZYTYJESZ!
    po drugie:
    juz nie sam fakt, ze nie dostarczasz sobie wystarczajacej ilosci wartosci odzywczych i nie dozywiasz organizmu, ale - najzwyczajniej RZUCISZ SIE NA ZARCIE!

    i wtedy bedziesz miala efekt jo-jo

    zreszta chyba nie warto tak katowac organizmu, co?
    pomysl!

  9. #169
    jajkowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    02-09-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    co do jedzonka to zjadlam dzisiaj dwa krazki ryzowe, dwie gruszki, potas i magnez..
    no i kawusie ze smietanka 12%-stka dopijam

    no i ja tez od przyszlego poniedzialku zaczynam studia
    bede musiala sobie zrobic zapas batonikow muesli, otrebow, bakalii etc.

    no i przede wszystkim musze kupic sobie pare ciuchow
    np. sweterek przylegajacy do cialka i chyba nowe jeansy, bo 3 pary spodni juz moge wyrzucic bo wygladam w nich koszmarnie
    bo za dzuo schudlam - heh i garderobe trzeba zmieniac!

    ale mile to to

  10. #170
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No to jajkowa powodzenia na zakupach!!!
    Ahhh jak to miło przymierzać rzeczy rozmiaru 36.
    No gratuluje dalszej dietki i zycze dlaszego spadku wagi. No wszystkim tego zycze i sobie tez - naturalnie .
    Jutro na obiadek bede iec moja papryczke faszerowana. Mniam, mniam.
    no własnie Jajkowa studia tuz tuz....
    ja juz w ten weekend mam pierwszy zjazd. Wezme kanapeczki z chlebkiem ciemnym z czyms tam (to sie jeszcze obaczy), batonik musli - obowiazkowo, no i sobie tak pomyslałam ze moze kupie sobie jakis pół litrowy termos, abym mogła wlac do niego herbatke, która bedzie tłumic moj głód. Bo wkoncu na uczelni mam byc na 8 a przed 8 wieczór bede wracac - trzeba jesc aby nie pasc. a jak przyjade to zjem rosołek..... zaraz ja juz to chyba pisałam .

    Pozdrówka dla wszystkich!!!
    ohhh ciekawa jestem ile bede wazyc gdzies za 2 tygodnie....

Strona 17 z 72 PierwszyPierwszy ... 7 15 16 17 18 19 27 67 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •