Strona 38 z 72 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 48 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 371 do 380 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #371
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hehe,dzieki ,ale mnie olśniło

    zamieniłam biedronke na sympatycznego węzyka i małą mandalkę

  2. #372
    Guest

    Domyślnie

    Rekami i nogami podpisuje sie pod wszystkimi punktami Twojego SunAngel planu!
    I biore sie znow do roboty!
    3 tygodnie w domu - mialam takie ambitne plany, ze tu dieta i cwiczenia, i nauka i.....
    A tu dupa.
    Waze juz co prawda nie 60, tylko 58 kilogramow, ale zadna to moja zasluga, po prostu sila rzeczy i zmiany szerokosci geograficznej przestalam jest kluchowe kolacyjki w srodku nocy, wiec samo zeszlo. Wiekszosc tluszczu kumuluje sie w pupie i gorze ud, ostatnio wiec zamiast w spodniach, w ktore troche nie wchodze (jak juz pisalam na swoim poscie, naturalna dla mnie masa ciala sa jakies 54 kg i na tyle kupowane byly spodnie), zaczelam biegac w sukienkach, a ze zima, tylek mi odmarza.
    No i kara najwieksza - mialam w planie zakup spodni jakichs pieknych, bo jak wyjade, to juz nie bedzie mnie stac i tak czekalam ten pierwszy, drugi tydzien, zeby juz kupic chudsze, a tu 4 dni pobytu w wawie mi zostaly, a moje rubensowskie qrde ksztalty bez zmian.
    No fatalnie. I jeszcze bezsennosc jakas do tego wszystkiego dolaczyla, bo ostatnio przed 5 rano nie zasypiam. Eh zycie.

    Ale ja jeszcze bede wazyla 50 kilogramow, zalozylam sobie piekny dzienniczek zarcia i czegostam (na papierze, bo i staly dostep do netu mi sie skonczy) i do dziela. Sesja na szczescie (ja to mowie?!), wiec bedzie mniej rozrywek wieczornych pozadomowych.

    A no i jeszcze dolujace jest to, ze czytam postanowienia i plan SunAngel i teoretycznie wszystko jasne, reguly znane, tylko co z ta praktyka? Zenada po prostu.

    Dzis sniadanie 10.00:
    serek wiejski light, kawa z mlekiem, kromka chleba zytniego pelnoziarnistego.

  3. #373
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    czesc!!
    Oh, widze SunAngel ze nie zaczełas tak jak i ja...... Wczoraj jakies cukierki cała paczka, na obiadek giga kotlet schabowy z giga ilosica ziemniaków, wczesniej 2 buły z masłem i miodem i jeszcze tam paere innych cukierków i tam po drodze jeszcze cos było.
    Wiesz, przeczytałąm twoj plan i podoba mi sie bardzo. :P
    tez zaczne chyba od piatku, bo dzis na kolacje robie domowa pizze, bo sa skłądniki, a maja sie nizmarnowac, a jak zrobie to bedemusiała zjesc bo jak juz zrobie to tego nie wyrzuce.
    A teraz jest mi smutno jest mi źle.....Pokłóciłam sie wczoraj z moja mama, sama nie wiem w sumie o co ..... Nie wiem kto zaczął i kot skonczył, moze nawet nie obyło sie bez wielkich wymiany zdan i t jest najgorsze bo nie wiem jak bedzie dzisiaj, jak mama wroci z pracy....Mam taki potworny "ból" w klatce piersiowej az zatyka, chce mi sie wrzeszczec, płakac i wgole,nie wiem moze totez odreagowanie za całokształt...ze ostatnio nie układalo mi sie w zyciu najlepiej. Ta praca... ciagle nie ma...milosc,której tez nie ma...i klopoty finansowe i klopoty z ojcem....a takze brak jakiejkolwiek przyjaciólki................tak mi smutno, tak mi źle
    weim ze nie powinnam nad soba sie rozczulac, ale jakos chyba wszystko sie skumulowalo i dlatego na mnie tak to dzialaprzytlaczajaco. ,

  4. #374
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej,hej,hej

    Oliveira-->Ty juz w Italii?? ...no prosze,prosze nie pogada a ze spodniami to normalka,wtedy kiedy chcesz kupic na siebie jakies..hmm..mniejsze...to wtedy i tak nic z tego,mniejszy rozmiar sie jakos nie pojawia.. I racja,łatwo sie pisze i przeciez to takie OCZYWISTE!!!!te wszystki zasady są tak oczywiste,ze az niesamowite.A mimo to ciagle sobie wmawiamy to to, to tamto i nic z tego nie wychodzi... ALE teraz cholera musi sie udac,tak jak 2 lata temu....tak jak na studniówce chce wyglądac ,moze chudsza ale wtedy startowałam z 56,5 do 53,7 ....niby tylko 3 kg,ale było mocno widac...a teraz startuje z 60 jak nie wiecej!!!! bo ja dawno sie nie wazyłam,a przeciez przytyłam masakrycznie!!!! Moze waze juz jakies 63-64!!! Nie wiem.Nie chce tego sprawdzac poki co.Sprawdze za miesiąc jak mi juz troche tłuszczu zejdzie

    Ojejowa-->Przykro mi strasznie z powodu mamy.Ja tą sytuacje doskonale znam,u mnie jednak chodzi o tate bardziej chociaz o mame tez....ehhh.to tak boli,ze az trudno o tym pisac....z mamą ostatnio strasznie sie ścieramy...nigdy tak nie było..NIGDY.moja mama była moja najlepsza przyjaciołką przez całe moje dojrzewanie,wysłuchiwała wszystkich problemow,rozmawiałysmy duzo...teraz cos sie zmieniło.Ona jest zmęczona po pracy(a haruje okropnie),jest gyrmasna,rozdrazniona,nietykalna.Atmosfera czasami jest straszna.Ale tu nie ma niczyjej winy,ani jej ani taty ... Ja postawiłam sobie cel,wyjade ,za granicą znajde prace i pomoge im wyjsc z długów....Marzę o tym.Moge zyc o kromce chleba i wodzie,ale im bede przesyalc jak najwiecej pieniedzy,bo oni sie wykonczą
    eh,smutno dzisiaj...

  5. #375
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    CZesc!! Juz dzisiaj z rana w lepszym humorze.... Pogodziłam sie z mama wczoraj W sumie zaczełyśmy normalnie rozmawiac juz po obiedzie. Bo przed to nawet nie powiedziałysmy sobie czesc jak przyszła z pracy, no ale najwazniejsze jest to ze moja najukochansza i najlepsza przyjaciółka znow jest ze mna pogodzona i wybaczona itp. To dla mnie najwazniejsze jak na razie, bo coz wwtedy kiedy niema sie z kim pogadac, nie ma komu zwierzyc, opowiedziec o dniu, poradzic sie itd......

    dzisiaj na obiad nalesniki..... z dzemem i serem biłaym utartym z zołtkiem i cukrem. No takze kolejny dzien odpada. Moze w piatek bedzie mniej tłocznie w tym żołądku. No w koncu musi. Ale napewno bedzie dobrze. Bo w ten wekend jade na studia takze rano sniadanko, potem kanapeczki a jak przyjade to mam miec raz rybke co prawda w sosie greckim, ale chyba on nie jest taki kakloryczny, w koncu to warzywa i koncentrat pomidorowy.... Nie wiem ile to ma kalorii........ A w niedziele to rano snaidanko, potem rosołek i jak przyjade toma byc wołowa roladka, ale bez ziemniaków. No lepsze to niz jakies podjadanie miedzy posiłkami i nadrabianie słodyczami. Bo przez tylko te słodycze, ciasta, ciasteczka itp.to tyje, bo tak to nie jadam az tak wiele, (no chyba ze pizza :P na kolacje), albo kotlet schabowy na obiad, a na kolacje placki z jabłkiem z cukrem pudrem. Albo gorsza bomba placki ziemniaczane ze smietana. Jak juz mi nałozy mama to nie 1, 2 ,3, czy 4 placki takie które maja wielkosc ccałej dłoni, tylko ze 7 albo 8.

    Najwaznijeszy plan dla mnie to sobie pomyslałąma, zeby wyrównac jakos ta moja dziwaczna jabłkową figurę, to postanowiłam cwiczyc głownie tułów no i nieszczesny brzuch (no coz -musze) i hulahopu troche zwłaszcza na talie. Bo skakanke to moze sobie daruje na razie a to dlatego zeby nie schudnac z bioder jak zwykle a znow zostanie wszystko w tułowiu.

    Dobra, ale sie rozpisałam :P
    Pozdrawiam
    pappa

  6. #376
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No i musiałąm zmienic ten wykresik niestety na 60 kilo
    No a było juz 59
    Ale teraz bedzie dobrze. Wprawdzie w przyszłym tygodniu w polowie albo pod koniec szykuja sie odiwedziny czerwonej cioci, ale mysle ze pokonam wszystkie pokusy, bo nie mieszcze sie w spodnie moje ulubione i nowa spodnice. Amusze sie zmiescic juz w lutym, bo wtedy wybieram sie na małą metamrfoze. Scinam włosy i farbuje. :P

  7. #377
    Guest

    Domyślnie

    A ja 58 - wow! Niby 2 mniej od wagi startowej, ale dla mnie to i tak bardzo duzo.
    Jak zejde do 55, bede sie czula jak taka grubsza ja, dopiero ponizej 55 czuje sie niezle, ale idealem i tak... 50.

    Czyli jeszcze 3 kilo do stanu wzglednego pogodzenia sie ze swoim cialem.
    Ojejowa Tobie w brzuch, a ja mam brzuch plaski jak deska, a wszystko mi wchodzi w uda i monstrualna pupe - i tez jest nieproporcjonalnie. I do tego nie mieszcze sie w spodniach - straszne. Ale wierze, ze z dnia na dzien bedzie lepiej, bo ja jak juz sie wezme za siebie, chudne calkiem sprawnie, zawsze najciezej jest z ta konsekwencja.

    Jak tak czytam, ze niektore dziewczyny tutaj chudna po -nascie, -dziescia kilogramow... niesamowite, mnie tych 3 podstawowych w porywach do 8 wymarzonych wydaje sie straszna iloscia. Ile to dni, tygodni...

    SunAngel Jeszcze nie jestem we Wloszech, jeszcze 3 dni w domu - malutko i potem w droge. Wpadne w sam srodek sesji i bede musiala stanowcza krecic glowa na lody, makarony i te inne, zeby dalej chudnac.

    Pozdrawiam!!!

    Oliveira

  8. #378
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oliviera a ja chciałbym miectak jak ty, tzn, jakbym przykładowo miała wybirac: czy chce mieć figurę gruszki czy jabłka, to bezzastanowienia wybrałabym ze gruszki. Widzisz, jak sie ktos na mnie patezy to pierwsze spojrzenia oczywiscie na twarz no a potem tułów no i ogólnie sie patrzy na górne czesci, i to jakie ja mam wydaje sie ze ja jestem nieiwadomo jaka gruba. Albo jak sie siedzi, to kto tam patrzy na nogi i pupe, a tu mi w siedzacej pozycji wszystko rochodzi sie na boki no i do przodu ten brzuch. To takie nieestetyczne. Wiem ze łatwo mi sie pisze, i ze jakbym miała tak jak ty to bym dalej narzekała ale myśle ze zrozumiałas o co mi tak chodzi ogolnie No ale mam nadzieje ze bede i ja szczuplutka i w tułowiu, i ze talie sobie wyrobie hulahopem
    A wiecie co jak moze dostane prace to bede zajeta na tyle ze to mi ułatwi tez odchudzanie, bo bede zajeta i niebede miałą czasu na jakies słodyczowe grzeszki... No moze dostane prace w koncu..... moze..... wiecej nie napisze aby nie zapeszac......
    A dzis na kolacje to chyba nic nie zjem, bo te nalesniki.....ojojoj no to dopiero jutro sniadanko. :P Jestem tak najedzona, że watpie ze cokolwiek bym zjadła nawet jakbym chciała przytyc. (ale załózenie...nawet gdybym chciałą przytyc...dobre dobre....moze kiedys o tym pomyslimy, oczywiscie jak waga bedzie wskazywałą ponizej normy :P) Nie no smieje sie po porstu, bo humor mi sie poprawił jeszcze bardziej.

    no to pa
    ps. ale mi sie nie chce uczyc.....dlatego tu wchodze :P
    papa

  9. #379
    Guest

    Domyślnie

    6.01 czwartek

    podsumowanie dnia, bo na dzisiaj zakonczylam juz odzywianie
    (15.00)

    - 2 kanapki z pieczywa zytniego (wedlina, ser bialy, ogorek konserwowy,kiwi) + kawa
    - kotlet tofu z surowka z czerwonej kapusty
    - nalesnik z konfitura sliwkowa + mandarynka

    no i jeszcze bedzie jakas kawa na pewno i herbata, no i wode musze kupic i w siebie powlewac

    kurcze, nic dzis nie robie, nie ucze sie, obijam - chyba przez ten deszcz i niskie cisnienie

    a wieczorem ide potanczyc - spalic nalesnika mialam do wyboru jego albo golabki, a golabki to dla mnie zadna atrakcja. a taki maly pyszny nalesniczek - mmmmm

    Ojejowa - a ja to juz sama nie wiem, co wole, od makaronu we wloszech zaczely mi sie robic "boczki", tzn. brzuch i tez mi sie nie podobalo. najbardziej bym chciala proporcjonalnie, niektorzy tak maja

    pozdrowki!

  10. #380
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    No dokładnie, niektórzy tak maja.... takim to pozazdroscic.
    Oliveira ja tez bym wbrała nalesnika :P
    Ale juz jutro zapewne nie, dzis mi tak słodko po nich ze ojej. :P
    Iweczotem jak sie juz sciemni wybieram sie na tajan misje. Zawsze powód do zrzucenia kilku kalorii, chcoicaz zapewne w autobusie nie za wiele ich strace, ale zawsze cos. Ostatnio jakos rzadko wychodze z domu. No trzeba to jakos zmienic. czas najwyzszy.
    papa

Strona 38 z 72 PierwszyPierwszy ... 28 36 37 38 39 40 48 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •