Strona 70 z 72 PierwszyPierwszy ... 20 60 68 69 70 71 72 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 691 do 700 z 718

Wątek: 60kg->50kg--10 kilo do zrzutu:)

  1. #691
    boojka jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    21-09-2009
    Posty
    89

    Domyślnie

    Snatkate, a mi sie zdaje ze faceci jednak nie zaluja Cie, ze masz taki problem nie martw sie piersiami nie jedna babka Ci zazdrosci i robi sobie sztuczny biust... ale to fakt Aniołku ze nikomu sie nie dogodzi najlepiej zachowac umair we wszytkim :*
    papa słonka i milutniej niedzieli :*
    największe jojo 80kg
    obecnie -> 71,5
    mój pamiętnik chwilowo zawieszony: to znowu ja... - Grupy Wsparcia Dieta.pl

  2. #692
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej
    eh no niestety wymiarów za bardzo dietą sie nie da pozmieniac ,jak cos to ćwiczenia na daną partie ciala.Choc czekajcie-->dieta SB sprawia,ze na 1 miejscu leci brzuszek ,bo brzuszek przez te okropne węglowodany rosnie :/

    ja wczoraj mialam mały melanż po knajpach.no i tak,w pierwszej sie nie zmiescilismy bo full,potem w drugiej i w trzeciej był koncert zespolu,w ktorym śpiewał moj kumpel.oczywiscie oni sie zwinęli juz ,nie zdazylismy posłuchac spotkalam mojego bardzo EKS ,jeszcze sprzed 7 lat no i powiedzial mi,ze jestem jedyną jego byłą ,ktora sie do niego odzywa.hiehie.w sumie dlaczego mialabym sie nie odzywac.Aha.Dostałam butelką w głowe.Jakis koles rzucił w Michała ,ale troche mu zeszło i butelka po piwie uderzyła mnie w prawie skroń.Na szczescie odbiła sie i rozbiła sie na ziemi ,a nie na głowie.Myslalam,ze cos takiego moze sie zdarzyc tylko gdzies w sylwestra na rynku,ze butelki latają,a tu ....no nic.Zyje.

    Dietowo niespecjalnie niskokalorycznie.Czyli za duzo jem.Wyliczylam,ze do 1 czerwca zostało 80 dni.Wystarczy,zeby zgubic kilogramki? Mysle,ze tak.MUSZE.bylo tak dobrze juz.wiem,ze potrafie.Jejku,nie moge dalej jesc tak jak jem

  3. #693
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    musze w koncu ruszyc tyłek i sie zważyc :/

  4. #694
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć !!
    Witam porannie!!
    Jejku dobrze że Ci sie nic nie stało SunAngel - mogło to sie skończyć tragicznie. Butelka w głowe która sie rozbiła....To masz twardą głowę. :P No ale poważnie to naprawde cud ze uszłas z tego cało. Taki ktos kto rzucił ta butelka to by dostał od demnie porzadnego kopa ode mnie jakbym tam była.

    No własnie czekam na wynik wagi twojej....

    Przez ten wekend nie przytyłam, ale tez nie schudłam..... A pewnie przez te kanpaki.... Dzis ide zaraz kupic sobie jakies sniadanie. I kupie sobie chlebek chrupki no i cos do niego. Jakis jogurt albo serek. No a chlebek taki bede miała na dłuzej. No oprocz zas przyszłej soboty i niedzieli(bo znow szykuje sie zjazd taki długi)
    Dzisiaj troche cwiczen aby sie rozruszac. Duzo nauki. Potem spacer jakis. I to by było na tyle z rzucania kalorii.
    Na obiad mam dzisiaj talarki z maslanka.
    Wiecie co, jakos wiem ze tym razem sie uda. Napewno. Bo mam ta wage. I to jest moja mobilizacja do ciagłego kontrolingu. Juz mi przeszło załamanie a zamieniło sie w motywacje.
    POzdrawiam
    Miłego Dnia!!!!!

  5. #695
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ojejowa napisz mi prosze ile kosztowało to Twoje elektroniczne cudo


  6. #696
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc Słonko! Moja kochana waga kosztowała: 59,90.
    Ale są rózne ceny, sa i tansze no a drozsze ze sa to chyba nie musze pisac

  7. #697
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Czesc!
    Dzisiaj na saniadanko był jogurcik truskawkowy z dodatkiem cukereczków drobniutkich do tego chlebek chrupki sobie wziełam i to było moje sniadanko.-pysznie słodkie było. Potem jabluszko. kawa, herbata, woda.
    na oabidek mam dzis moj ulubiony barszcz czerwony z tartymi burakami i z ziemnaiczkami okraszonymi cebulką. Po tej zupie jestem pełna na długo długo długo. Te ziemniaczki to pwoduja. czasem mamcia wrzuci jeszcze jaks parówke to juz calkiem jestem najedzona.
    Dzis troche brzuszkow, skakanie na skakance. I uczenie sie. ( ).
    Musze sobie zaplanowac z czym wziasc kanapki na uczelnie. hmmmm nie wiem...
    swieta za niedługo....No nie bede miałą swiat takich obzarstwowych, z dwoch wzgledow. Trzeba oszczedzac pieniazki a po drugie dieta. No zapewne bedzie sałatka jarzynowa no i jajka z majonezem....A i mama nie uznaje swiat bez ciasta. To pewnie cos wymysli. Dobrze by było jakby to była tylko babka, która by sama zjadła. ja jej najwyzej poweim ze niehce sie obzerac bo nie hce zaprzepaszczac efektów (heh jak beda jakies efekty do Swiat.. )

    A co u Cibie SunAngel? Jak dietka? Jak cwiczenia? jak samopoczucie i zdrowie? Jak sie zapowiadaja Święta? Jak tam wskaznik na wadze? Planujesz moze kupno wagi elektronicznej? Napisz serduszko co u Ciebie.

    Pozdrawiam ślicznie.
    PA
    PA

  8. #698
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie


    No teraz jest wiosenniej!!!

  9. #699
    SunAngel jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    hej hej hej
    U mnie stres ostatnimi czasy...dlatego tak rzadko tu zagladam,bo ciagle gdzies musze biegac.Kręcimy film na nasz wernisaż i nam to nie bardzo wychodzi,bo kazdy ma inną wizje tego filmu ,a dogadac sie nie jestesmy absolutnie w stanie...za duzo roznic,indywidualnosci,kazdy ma swoją bajkę po prostu... No i tak narzekamy,i tak sie kłocimy,i tak sie na siebie zlościmy wszyscy ,ze nawet jesli ktos chcialby sie odciąc to nie da rady,bo to jego rowniez dotyczy.Strasznie mnie to denerwuje,bo jestem osobą bezkonfliktową i nie lubie kiedy ktoś mnie miesza w jakies swoje brudne gry,ale coz robic?
    Za chwile ide na kolejne ujęcia.Juz mam tego naprawde dosc...

    Z dietą dno,z ćwiczeniami dno...Ja MUSZE zapodac sobie pierwsza faze South Beach,ale niestety nie mam jak na razie,bo musze miec sily ,zeby to wszystko ogarnąc .Na diecie czuje pewne osłabienie i nie moge sobie teraz na to pozwolic.A musze dlatego,zeby sie odciąc od węglowodanow...Na wadze nie byłam.Mialam isc wczoraj ,ale przez to cale zamieszanie w szkole nei poszłam.Moze dzisiaj jesli sie uda.Pamietam,ze najefektowniej schudlam wtedy kiedy co tydzien sie ważylam! Schudlam wtedy do 53,5 kg !! Baaaaaardzo mnie to motywowało..i wiem,ze teraz tez by mogło
    Wczoraj był 15 marzec .15 lipca zaczynam wakacje w sensie ze wyjezdzam dokladnie 4 miesiące!! Musze dostac kopa w tyłek.

    Pozdrawiam słonecznie

  10. #700
    ojejowa jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-06-2004
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć!
    SunAngel ale za bardzo sie aż tak nie stresuj! To może się źle skończyć. Oby nie... Wie, rozumiem Cię, sama nie lubie się kłócić, sprzeczać, czasam tłamsze coś w sobie, tylko sobie myśle co bym powiedziała, ale nie mówię, tego bo nie hce kogoś urazić, ale jeśli bedzie sie to tyczyc mojej wagi, mojego wyglądu to ja już sobie postanowiłam że jak ktoś bedzie miał cos do mnie to bedę mówic to co mi na jezyk popadnie. ... Nie no nie wiem....Pewnie tylko teraz jestem taka bojowa. ale wracjąc do Ciebie... To faktycznie kiepsko z faktem tym że sie nie dogadujecie z tym filmem.
    jesli chodzi zas o diete to pojedne dobrze, że sie nie meczysz i ze jeadasz w miare normalnie, bo po pierwsze stres po drugie musisz miec siłe do walki i robienia tego filmu.
    No co tygodniowe wazenie daje motywacje i to dużą z tym sie zgadzam.
    15 lipca wyjezdzasz...A gdzie sie wybierasz i na jak długo?

    Ja dzisiaj wstałam strasznie osłabiona z ledwosica doszłam do kuchni aby zrobic sobie kawe i sniadanie. Juz teraz czuje sie lepiej.
    Wczoraj po barszczu z ziemnaikami i parówką, która mama jednak wkroiła zjadłam jogurt duzy na kolacje.
    Dzisiaj to zjadłam ser biały twarog półtłusty na kromeczki chlebka chrupkiegi i dałam po łyżece dzemu na kazda kromeczke. Było pyszne. Wypiłam juz herbatke i 2 kawy.
    Jak na razie nie mam siły aby ciwczyc, a zreszta na razie nie cwicze bo wdomu jest ojciec. jak po południu wyjdzie to pocwicze sobie chocby przy mamie. Dzis na obiad mam kotlet schabowy smazony w jajku i surówka do tego jakas. na kolacje to jeszcze nie wiem.....
    Wiem ze masz mału czasu...ale prosze cie zagladaj tu jak tylko mozesz.
    Ja mam tez duzo teraz nauki i ciagłe rozmowy kwalifikacyjne ...-moze w koncu cos z tego bedzie....Prace do napisania i kolkwium...wrrrr
    No ale trzeba sobie jakos radzic.
    Pozdrawiam gorąco.
    PAPA

Strona 70 z 72 PierwszyPierwszy ... 20 60 68 69 70 71 72 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •