Witaj,
ogromne gartulacje, ciesze sie razem z Tobą. Super sie trzymasz i są efekty. Oby tak dalej :D
Miłego dzionka :D
Wersja do druku
Witaj,
ogromne gartulacje, ciesze sie razem z Tobą. Super sie trzymasz i są efekty. Oby tak dalej :D
Miłego dzionka :D
hej,
jutro juz jade do domku na Swieta, wiec wpadam dzis i zycze Ci na Świeta duzo relaxu, slonka i samych usmiechow!!
p.s. No i masz juz 7 z przodu-brawo!!!
http://images21.fotosik.pl/141/6be7eae4cdf6d13e.jpg
http://kartki.net.pl/kartki/3/93.jpg
Życzenia Radosnych Świąt Wielkanocnych
wypełnionych nadzieją budzącej się do życia
wiosny i wiarą w sens życia.
Pogody w sercu i radości płynącej z faktu
Zmartwychwstania Pańskiego
oraz smacznego święconego w gronie
najbliższych osób
szczerze życzy SARA
http://kartki.net.pl/kartki/3/90.gif
qqleczko, gratuluje Ci spadku wagi. Teraz dietkuj dzielnie,zeby zobaczyc 6 z przodu :lol: :lol:
http://<a href="http://img339.images...[/img]</a>
No i mam już orbitreka :D :D Już chwilkę pojeździłam ale nie miałam czasu na więcej.
Dziś był ciężki dzień - Śniadanie Wielkanocne z pacjentami więc dużo gonienia z talerzami i za dużo zjedzonych kalorii a za mało ćwiczeń.
No ale cóż ... Trzeba było.
Jedzonko:
-200ml jogurt naturalny , 4 łyżki musli
-jajo na twardo,2 plasterki szynki , sałatka z porów,kromeczka weki,sos chrzanowy,buraczki z chrzanem,malutka galaretka z kurczaka
-nóżka gotowana
-chipsy fromage :oops: :oops:
-zupka chińska
Ta zupka i chipsy nie były potrzebne ale po tym śniadaniu coś mnie nosiło na żarcie ale włosów z głowy rwać nie będę , jutro będzie lepiej :)
Ruch:
-40 min basen
-10 min orbitrek
-50 minut fat burning
-22 dzień A6W
Super sprzęcik!!! :P :P :P :P Pierwsza klasa :D :D
Ach, ja coraz częściej łapię się na tym, że w moim życiu tak mało miejsca jest na szaleństwa, choćby takie, jak np.chipsy fromage :) :)
Śpij dobrze :) :)
Nie przejmuj się Qqłeczko, jest dobrze, mimo tych nadprogramowych dań :wink: miałaś dużo ruchu, więc na pewno tłuszczyk Ci się nie odłoży. Pozdrawiam :D
Bardzo sportowe zdjęcie - tu orbitrek, tam rower, widać i matę i skakankę.... Będziesz super zgrabna i wysportowana lasencja, tylko nie jedz za często tych dobrych chipsów! :P
Ja się wczoraj chciałam objeść ale nie miałam czym, wypytywałam w kółko mamę czy może chociaż paluszki są albo delicje albo jakieś czekoladowe cukierki, ale nic nie było. Dzisiaj się zebrałam do kupy i trzymam się dzielnie, wracam głodna i półżywa o 20:30 do domu a mama zadowolona mnie informuje, że kupiła to wszystko o co wczoraj ją pytałam :shock: :shock: :twisted:
Ale zjadłam pierogi ze szpinakiem i jestem zatkana.
Miłego pedałowania na orbi :D
Skakanka na razie tylko wisi :lol: :lol: :lol: Panie instruktorki z ćwiczeń (no i ja też sama to wiem ) powiedziały , że to za duże obciążenie dla kolan przy mojej wadze .Dopiero po 70-tce :lol: (jak to zabrzmiało) zacznę skakać.
A orbitrek fajny i nawet tańszy od tego paskudnego olprama.Przywieźli mi go praktycznie złożonego więc się nie denerwowałam , że będzie coś nie tak :)
Dziś smutny dzień u mnie w pracy.Wczoraj w nocy zmarł jeden z naszych pacjentów :( Już dziś ze względu na Święta jest pogrzeb i ja jadę z delegacją dziadków , bo zgłosiły się tylko 4 osoby (z 40) :( i mogę ich zabrać swoim autem.
Na szczęście zaraz po pogrzebie jadę do koleżanki posiedzieć z Jej dziećmi.Tak bardzo je lubię , że na pewno wygonią mi smutki .Ostatnio najstarszy (8 lat) robił ze mną Weidera ,pośmiałam się przy tych ćwiczeniach prawie tak bardzo jak na kocyku w przedpokoju u mojej Mamci - Michałek podszedł do tego tak poważnie , liczył powtórzenia , kontrolował czy robi tak jak ja :lol: :lol:
Na basenie zrobiłam już dziś swoje 45 minut i zadowolona ruszam do pracy .jakoś to będzie , mimo że Stasiu już trzyma za mnie kciuki tam na górze .
Witaj Qqłeczko :)
Ależ pięknie idzie Ci dietka, a ćwiczonka to już w ogóle rewelacja. No i zazdroszczę sprzęcioru - super :)
Wpadłam pożyczyć miłego dnia :*