Wątek: CHceWażyć50kg-CHceByćJednąZSuperszczupłychLasekNAulicy!!!!!

ooo widze ze masz ten sam cel co ja!!!! ja też chcę ważyc 50 kilogramów i dąże do tego!!!! przy wzroscie 164 cm...kiedys wazyła te moje 50 kilogramów..ale jakoś tak sie przytyło ..z różnych powodów..ale nie ważne..trzymam kciuki za ciebi...
zaczęłam od 74 teraz waże 64, 5 i spadma ciągle w dół!!! tobie tez tego życze...diteka 1000 kalorii i cwiczenia - polecam!!!! aha!!! wychodx często na spacery...sa rewelacyjne...

ejj! i bez żadnych głodówek!!!! ja też tak zaczełam...to nei zdrowe...uwierz..mi po dwóch tygodniach odchudzania jestem juz chora....a głodówka doprowadzial do tego ze nie mogę zjeśc wiecej jak 700 kalorii dziennie...a to wyniszcza oraganizm.....nie steosuj głodówki.... plisssss

Dizęki Mojeodbicie za wsparcie :*...
Mozesz mi powiedzieć w jakim czasie schudłas tyle na diecie 1000 kcal??
Ja musze widzieć szybko efekty bo mnie t owtedy mobilizuje do dalszej walki...
CHciałam zaczać głodówką pzrez tydzień a potem przejsć na 800 apotem na 1000 czy nie byłoby tak dobzre??...

No więc tak jaki wspominałam dzisiaj nici z głodoofki a ni nawet z racjonalnego odżywiania w granicach 1000 kcal.. Ehh urodzinki siostry... Do 17 jadłam i piłam same tuczące rzeczy... Pocieszam się jedynie faktem ze 2 godziny jazdy na rowerze i godzina biegania nie zrobi ze mnie balona w jeden dzień ...

Znoffu pzrekonałam sie do biegania... CO tam I postanowiłam ze nie kupie sobie nowych spodni puki nie zejde do rozmiaru 27-28 To bedzie dla mnie taki motprek, motywacja no bo w końcu musze mieć nowe spodnie na zime No i na jesień tyush by sie jakieś pzrydały... Ale nie zami9erzam kupować kolejnego wora szerokiego na kilometr :/..

A tak btw mam dzisiaj cholernie zjeba** humorek... Ale postanowiłam być twrada a nie mientka i nie płakać wiecej

Pozdro ;*

Zamieszczone przez Kachorra

Ja musze widzieć szybko efekty

Ty klurde neicierpliwa dziewczynoo

nom taka jush jestem hihi

Dzisaij chyba nie pzrekroczyąłm 100- kcal... ale nie jestem pewna

Na śniadanie miałam bułeczke z szynką i pomidorem

NA obiad kotlet schabowy i pomidory

A na deser tort... I na tym koniec...
Wypiłam 3 litry wody...
Zamierzam jeszcze dzisiaj ze dwie godzinki na rowerku pzrejexdzić i godzinke pobiegać. A po za tym pzrez 3 godziny chodziałm dzisiaj po placu... WIęc chyba nie jest tak źle ... Jestem z siebie zadowolona po pierwszym dniu
Buziaczki :*

te 10 kilogramów zrzuciłam w ciągu 2 tygodni...ale to przez te kilka dno głodówki..pozbyłam się w tedy z organizmu...wodyyyy.. dlatego nie próbuj tego... i tak najszybciej widac efekty właśnie w pierwszych dwóch tygodniach... tak wiec dieta 1000 kalorii, codziennie ćwicz brzuszki ( zaczynałam od 50 a teraz robie po 200 ) , 2-3 razy w tygodniu biegaj a i do tych brzuszków (najlepiej rano) dołącz ćwiczenia na nóżki i pośladki (zacznij od 30 powtórzeń na każdą nóżkę. Jedz rano śniadanie, drugie śniadanie (jakiś owoc), obiad (same warzywa), deser (niekoniecznie, ale mozesz zjeśc np. kisiel, albo jakiś owoc - warzywko), no i zero kolacji ostatni posiłek musi byc przed 18, przynajmniej ja sobie to tak wyznaczyłam.

najgorsze jest wiczorne uczucie głodu. przyznam ze wczoraj nie wytrzymałam i o 22 zjadłam resztkę kalafiora...z bułką tartą i dziś mi się to na wadze odbiło dlatego nei warto jeśc po 18 najpóźniej 19.

pozdrawiam i trzymam kciuki

dziś poniedziałek więc warto zacząć zdrowo się odżywiac i NAJLEPIEJ JAK BĘDZIE SZ PODCHODZIŁA DO DIETY JAKO TO ZMIANY STYLU ŻYCIA NA ZROWY STYL ŻYCIA!!!!!! ja sobie tak mówie, nie że jestem na diecie albo się odchudzam , bo wtedy było by mi smutno i w ogóle pewnie bym jadła więcej.... mów sobie że sie zdrowo odzywiasz i zmieniasz styl życia żeby dłuzej żyć!!!! hihihihi

pozdrawiam i zapraszam do siebie do pamiętniczka pss : i na http://mojeodbicie.mylog.pl

Zamieszczone przez Kachorra

Dzisaij chyba nie pzrekroczyąłm 100- kcal... ale nie jestem pewna

Na śniadanie miałam bułeczke z szynką i pomidorem

NA obiad kotlet schabowy i pomidory

A na deser tort... I na tym koniec...

co?????? i to nie ma byc 1000 kalorii???? dziewczyno jakbyś powiedziała 10000 kalorii to może bym się zgodziła

kotlet schabowy...uhhhhhh.... on sam jesli jest mały to ma około 250 kalorii, do tego tort jeden kawałek około 700!!!!!!! bułka..no mała ale to białe pieczywo...około 200 kalorii!!!! także napewno przekroczyłaś 1000!!!

błgam.. ogranicz miesko i zrezygnuj z kotlecików i słodkiego!!! ja wiem to trudne, jak cała rodzina wcina pyszne schabowe a ty masz na talerzu samą faosle kalafior i surówke i jeden ziemniak...ale jak cudownie patzreć później na ich zawistne spojrzenia kiedy sie schudnie i wazy mniej od nich

Mam-komplesy tam miało byc 1000 kcal hihi Wiem ze pzrekroczyłam bo potem miałam doła i wpieprzyłam pół paczki płątkoof :/.. ale to sie jush wiecej nie powtórzy

Ja sie na obiadach zawsze wyrzekam ziemniakoof ale nigdy nie wyrzekam sie kotletoof.. to moja słabosć ... Postaram się to zmienić i na obiady bede jadła wrzywka...

No i zero słodyczy

Mojeodbicie a czy pzrez te całę dwa tygodnie byłąś na głodoofce?? I czy nie miała s jojo?? JA chcem schudnać włąśnie 10 kg... A co do ćwiczeń i biegania to boje się ze bede miała potem wielkie mięśnie na nogach.. teraz jush są duże i boje sie że nawet jesl ischudne to bedzie to obleśnie wyglądało...

Boje sie tesh ze jak schudne to moje nogi nie będe szczupłę nigdy... Bo ja mam grube kosci i kostki zawsze bedą szerokie... no nie niezbyt to będzie ładnie wyglądało...... Ale cóż warto spróbowac ...

Dzisiaj na sniadanie miałam tylko płątki kukurydziane a zaraz wychodze na rowerek i wróće sobiem po południu także nie bede jadła hihi Dzisiaj jush mi sie musi udac

pzrepraszam pomyliłam nicki... Miało być MOjeodbicie a nie Mam -kompleksy