-
dziekuje :**
wiem ze nei moge sie poddac!! tylko juz pomysly mi sie koncza
wczoraj mialam siwtny dzien- caly w warszawie, 7 dzien kopenhadzkiej i z braku czasu zjadlam tylko jablko
ale nie wiem jak moge schudnac z nog..nie moge biegac bo jogging obciaza stawy [mam problemy reumatologiczne ;( ]
zycze powdzenia i wytrwalosci :** :]
-
FF na schudniecie z nóg nie olecam biegania jeśli nei chcesz mieć mięśni...
ja biegałam i mam teraz paskudne te niogi...
tyle mieśni że shok...
dzisiaj tzryamłam sie dzielnie
na sniadanko kawa z cukrem i gzranka
na lunch porcja szpinaku, pół pomidora i jabłko
na obiadek 2 jajka , plasterek szynki i sałata...
jutro podam wymiary i wage
-
gratuluje :*
a ja dzis kryzys mialam od 15
wciaz myslalam o jedzeniu o ulubionych potrawach a zwlaszcza o slodyczach...dobrze ze tylko na myslach sie skonczylo..ale mam tak wielak ochote na cisto, ciastko czy batonika albo lody..a slodyczy nie jem dopiero od dwoch czy trzech tygodnii..
czy mozecie mi polecic jakas nieskomplikowana diete.. mam na mysli taka ze produkty beda ogolnieodstepne, niedrogie i dania latwe w przygotowaniu..
juz niedlugo koncze kopenhadzka i musze znalezc kolejna zeby nie rzucic sie na slodycze
-
hmm moze po kopenhadzkiej pzrejdź na 800 kcal... zeby jojo nie było??:>
jesz co chcesz tylko sie ograniczasz wiec mogą to być tesh produkty łatwodostępne i tanie :]
u mnie 4 dzień...
na wadze 56 !! <jupi>
w lustrze się pzreglądałąm i stwierdzam fakt ze wyszczuplały m iuda i biodra !!
nie wygladam jush tak źle
ale nadal 6 kg by sie zrzucic pzrydało
no ale w końcu jeszcze 10 dni pzrede mna :]
hehe mi w nocy śniło sie jedzneie
sniłom isię ze chciałam zjesc kanapke z białym serem , jush sobie ja zrobiłam i odgryzłam kawałek i połknełam kiedy sobie pzrypomniałam że jestem na diecie...
wypluyłam co tam zostało i sobie pomyśąłam :nie no ... musze zaczynać od poczatku ehhe
a rano jak waga zmniejszyła sie tylko o pół kg to myśałam ze to pzrez tą kanapke..
ale byłam zaspana jeszcze wiec nie kontaktowałąm
hehe jak tio dopshe ze to tylko sen był..
a tylu pokusom sie juhs oparłam ze jestem z sibei taaaka dumna :]
tym razem uda mi sie schudnać na dobre
wiezre w to
idem sobie etraz jajko zjesć :]
-
no wiec 4 dzień dobiega końca....
nie dałam, sie żadnej pokusie i nie dam!!
nic ponad prgram
a dzisiaj zjadłam:
na śnaidanie :
filiżanka czarnej kawy bez cukru
na obiad:
50 g niskotłuszczowego serka wiejskiego
marchewka
jajko gotowane na twardo
na kolacje :
jogyrt naturalny 330 g i dokrojony kawałek jabłka, gruszki i granata
-
ehh ale sie najadłam tą kolacją moją:/
cały jogurt , dokroiłam małę jabłuszko, ćwiartke gruszki i pół granata...
brzuch mnie boli :/
-
gratuluje dzielnie sie trzymasz
ja zakonczylam dzien 9
ok 11 jesc mi sie chcialo wiec zjadlam pierwsza czesc lunchu- jogurt
potem bieganie po miescie i ok 15.30 10dkg chudej szynki
po 17 troszke zglodnialam ale wcisnelam w siebie tylko duze jablko, programowo powinien byc jeszcze befsztyk i salata z cytryna i olejem ale juz nie dalam rady..
dobija mnie tylko brak rezultatow..
w sumie jeszcze sie nie wazylam od poczatku diety zamierzam zrobic to dnia 14
ale po braniach za mocno nie widac nic
jutro zaczne ukladac sobie diete 800 kcal i 1000
zastanawiam sie nad kapusciana
warto zastosowac??
-
JA tysh czesto nie mam czasu albbo porostu ochoty akurat na jedznie jeszcze czegoś co mam w programie ale zawsze jem bo sie boje ze jak o jakimś posiłku zapomne to nie schudne...
mozę u CIebie dlatego tak jest??
bo ja to sie stosuje dokłądnie do tego co jest napisane
jak jest plasterek szybki to jem tylko jeden i nie wiecej
u mnie widac efekty i na wadze i p oubraniach
spodnie mam luźniejsze
a co do kapuscianej to uważam ze warto stoswać pod warunkiem ze po niej bedziesz stopniowo zwiększac ilosć kcal a nie żucic sie na jedzenie
ja popełniłam ten błąd i wszstko mi wróicło...:/
a schudłam 4 kg tylko potem nie wytrzymałam i od razusie na ciasta żuciąłam..
ale gdybym teraz zaczełą to bym tak nie postąpiła...
a jakie wogóle mash wymiary??
moze poprostu nie mash sie z czego odchudzać bo to co mash to mięśnie/??:>
-
jesli nie bede jadla wszytskiego jak w rozpisce to grozi mi jedynie niedocukrzenie organizmu i oslabienie.. mialam kilka takich dni ze nie wyobrazalam sobie zeby z czegos zrezygnowac..zjadalam wszystko co do okruszka..
a jeden plaster szynki to ma byc ok 10dkg
wejdz na forum na temat tej diety: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] naprawde warto przeczytac calosc.
moze waga mi nie schodzi bo czytalam gdzies ze jesli ktos odchudza sie po raz kolejny to organizm jest oporny.. a ja mam juz tak od 6 lat..
jestem w 100% pewna ze to tluszczyk bo przybylo mi po wakacjach :/ angielskie jedzenie :/
a wymiary podam jutro bo mierze sie zawsze raz w tygodniu w niedziele
-
no tak mozę i dlatego...
w końću podczas diety metabolizm sie zwalnia czy cuś takeigo...
że potem trudniej jest schudnać...
musisz być cierpliwa w takim razie ...
wiec jutro czekam na wymiary
ja sie zmierze w pon bo to bedzie równo tydzień od poczatku...
a dzisiaj nadal tzrymałamsie dzielnie..
śnaidanko: marchewka z cytryną
obiad o 15: duuuża ryba pstrag :] (ona jest chuda, prawda??)
kolacja: o 18 odrobina borkułów i sałaty i befsztyk...
nie mam ochoty tego jeść ale musze...
słabo sie czuje...
byłam z siostrą na nogach w auchan i nie miałam siły jush w pewnym moencie...
coś chyba ze mna nie tak :/....
tzreba uważac...
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki