Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 12

Wątek: Moje małe odchudzanie!!!!

  1. #1
    VikiWilma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Moje małe odchudzanie!!!!

    Siemka!!!! Mam 15 latek w Listopadzie skończę 16. i do tego czasu mam zamiar się odchudzić... Ważę 58 kilosów a do 22 listopada chce ważyć 50 kilogramów. Czy to mi się uda??? Tego jeszcze nie wiem... ale napewno będe się starała... moje odchudzanie zaczynam od 6 września.... Będe tu zapisywała moje postępy i moje załamki... Czy macie jakieś dobre sposoby by zrzucić te 8 kilo??? Moim marzeniem to wogóle jest mieć wagę 48 kilo... więc jak macie sposoby na zrzucenie 10 kilo to też piszcie... ale raczej żadnych dietek to nie... bo mieszkam z rodzicami więc oni się nuie zgodzą na żadne dietki... bo się boją że na anoreksje zachoruje... dbra narazie kończę... proszę was o pomoc....

  2. #2
    Kachorra jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Seimka.
    Tysh mam 15 latek a wmarcu 16 hihi
    o i waże tyle samo co Ty i mam taki sam cel...
    Moje wyśnione 48 kg ...mmm
    Dlatego bede tu do Ciebie wpadać jeśli pozwolisz
    Buziaczki :**

  3. #3
    Karrika jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Cześć dziewczynko) a ile masz wzrostu?? Życzę powodzenia- Twoja starsza(19-letnia) koleżanka))

  4. #4
    VikiWilma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ja mam 170 cm wzrostu...

    Nio jutro ten wielki dzień... początek odchudzania... mama nadzieje że mi się uda...
    Chciałabym też odchudzić troszkę twarz bo mam dość pucułowate policzki mała drugą bródkę... czy zna ktoś jakieś ćwiczonka na twarz które by mogły lekko ją wyszczuplić???? Proszę o pomoc... bo te policzki to są moją zmorą... a nie wieże że nie ma żadnego sposobu by były szczuplejsze...bo tak mi Mama mówi...

    Nio i dziś będe jeszcze jadła wszystko bez kontroli a od jutra zaczyna się mozolne liczenie kalorii... bardzo bym chciała jeść tylko do 1000 kcal... awieże że mi się to uda bo ja aż tak dużo wcale nie jadam tylko niestety te kaloryczne słodycze... które mam zamiar od jutra odżucić... nio jedynie zjem coś słodkiego raz na 10 dni... ostatni posiłek będe jadła przed 17... i będe codziennie ćwiczyć chociaż te 15 min na brzuszek... ale raz w tygodniu to już napewno będe ćwiczyć 60 min. może siorka się do mnie dołączy bo ona też chce się odchudzać... a nio i jeszcze w piątki będe o 7 rano biegać <tuż przed szkółką>... nio mam nadzieje że takie wyrzeczenia pomogą mi zrzucić te kilogramy...
    Jak macie jakieś skuteczne ćwiczonka na każdą część ciała to proszę piszcie... bardzo mi zależy na odchudzeniu się ale nie znam aż tak dobrych ćwiczonek.... nio a na tą twarz to prawie wogóle nie znam...

    Nio i na koniec... szczery uśmieszek....

  5. #5
    pecora jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    03-07-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    eeeeee 170 cm i 48 kg

    moja kuzynka ma takie wymiary i wyglada,co tu duzo gadać,paskudnie zeo biustu,zero tyłka,zadna atrakcja...tylko,że ona je jak swinka a przytyc biedna nie może i to jest jej zmorą

    zastanów się,czy napewno aż tak niska waga będzie dla ciebie dobra,moim zdaniem jesli chcesz koniecznie schudnąć to najwyżej 3 kg

  6. #6
    Dorota_18 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-04-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam.Ja dąże do osiągnięcia wagi 58 kilogramów a mam 172 cm wzrostu.Chcesz ważyć 50 kg?Czy to troche nie za mało?Zastanów się.Nie chcesz stosować jakiejś konkretnej diety,hmm ja Ci radze jeść poprostu mniej,odstawić słodycze,nie jeść po 18 i więcej się ruszać.Mi zostało jeszcze 5 kilo do zrzucenia.Życze powodzenia

  7. #7
    VikiWilma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Siemka!!! Dziś jest drugi dzień mojego odchudzania... i wcale nie jestem z siebie zadowolona... narazie co zrobiłam w celu schudnięcia to nie jem słodyczy i w poniedziałek o 20 byłam biegać. Przebiegłam 5 kółeczek na bieżni... Dziś znowu mam zamiar iść biegać... już od niedzielki biegam wieczorkiem tylko że w niedziele przebiegłam 8 kółek a wczoraj opadłam całkowicie z sił... dziś mam zamiar przebiec 10 kółek. Nie wiem czy mi się to uda bo dziś na w-f biegałam 3 kółka i już po tym wysiadałam a co dopiero 10 kółeczek... ale to niestety zakwasy mnie tak osłabiają... nie jestem dobra w biegach i nigdy nie byłam ale mam zamioar to zmienić... Ponieważ oprócz schudnięcia mam zamiar poprawić kondycję... A jeszcze jedno58 kilo to jest naprawde dla mnie dużo za dużo bo ja nie mam prawie mięśni!!!! Wszysko co okala kości to małe mięsnie i duuuużo tłuszczu... naprawde gdziekolwiek nacisnę to palec mi się tak strasznie wbija w te sadełko... nio i jak skacze albo biegnę to aż mi wszystko podskakuje.... nio dobra narazie na tyle... może jeszcze wpadne wieczorkiem napisać co jeszcze dziś zrobiłam by być w listopadzie piękniejszą... nio bo w końcu jak schudnę to momentalnie wypięknieję czyż nie... A jeszcze jedno jak macie jakieś ćwiczonka na poprawienie kondycji to proszę piszcie....

  8. #8
    VikiWilma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie nio i klapa...

    Nio i moje odchudzanie chyba jednak coś nie wypali... preaktycznie nic nie robię już w tym kierunku... nie chce mi się
    a nawet się obżetram jak świnka... stwierdziąłm że nie mam dla kogo się odchudzać... przez to że schudną to nie wypięknieję... jak mam brzydką twarz to nawet odchudzanie tego nie zmienii... na to już nic nie poradze że jestem brzydka... taki już mój los...
    Chyba nigdy nie znajde sobie chłopaka... zawsze zako****e się w nieodpowiednich... kurcze czy w końcu ktoś mnie pokocha... Raczej nie....

  9. #9
    VikiWilma jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Sorki wszystkim za te moje żalenie się na forum... ale naprawde mam doła... wiem że te problemy mogą się dla was wydawać śmieszne... ale dla mnie naprawde są \one poważne... jeszcze chyba nie dorosłam do swojego wieku by przestać się przejmować takimi rzeczami... ale właściwie to że nie ma się dla kogo żyć to wcale nie jest błachy problem.... dobra kończe bo teraz to już wogóle bredze... przecież to forum na stronie o odchudzaniu a nie przywatny blog...

  10. #10
    shiz80 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    18-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    cześć, słuchaj może tu wcale nie chodzi o odchudzanie, tylko o akceptację siebie?
    słonko, to wcale nie jest tak. Przed tobą jeszcze tyle że nawet nie masz pojęcia.
    ja mam tyle samo wzrostu co ty, ale minimum co możemy mieć to 55 kilo. I będzie ok.
    jeżeli naprawdę coś ci nie gra to faktycznie nie jedz po 18.00, nie wcinaj słodyczy i więcej ruchu. Ale mowa o 50 kilogramach to przesada.
    Może to kwestia dorastania. Tak jak napisała jedna z koleżanek wieszaki są po to aby wisiały w szafie. to bardzo mądre słowa;
    najbardziej facetów przyciąga uśmiech i optymizm wymalowany na twarzy. Mam 24 lata i widziałam swoje. Choć napewno jeszcze zobaczę hi hi.
    Nie można przeginać ani w jedną ani w drugą stronę. Równowaga to podstawa.

    Trzymaj się cieplutko i nie dołuj się tak bo będę tu zaglądać i cię kontrolować;
    buziaki

Strona 1 z 2 1 2 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •