A!!!!

Zapomniałam o dzisiejszej spowiedzi

Dopiero zjadłam śniadanko:
jogurt
płatki owsiane 3 łyżeczki
grejpfrut
1 filiżanka kawy
1 szkalanka zielonej herbatki orient
1 szklanka herbatki lux
1,5l wody

Samopoczucie w skali 1-10 oceniam na ....6,5.
Ogólnie czuję się suuuuper. Ale dobija mnie remont. Tak lubię to robić. Naprawdę. Ale mam wrażenie, że usiłuję uszczęśliwić wszystkich na siłę... A to się niestety tak nie da (
Zrobiłam caaaaalutki przedpokój.... tylko ta cholerna szafa... Oczywiście, kto późno wstaje... ten... inaczej... Kto późno przychodzi ten sam sobie szkodzi. O!
Jest sobota i oczywiste, że sklepy i hurtownie są krócej otwarte... Nie kupiłam drzwi... nie wiem czy zdąrzę kupić rolki... do drzwi oczywiście. Ale według życzenia szanownej rodzicielki... u której nawiasem mówiąc mam niewymowną przyjemność zamieszkiwać... szafa ma być dziś skończona!!! i Basta!!! A ja wam powiem że marne szanse )

Trochę przynudziłam... sorry... Ale co mi tam... toć to niby mój pamiętnik

Co do diety... to jak widzicie staram się przestrzegać. Oprócz obłędnego biegania to na spacer z psem, to do samochodu, to do sklepu tudzież hurtowni... to jeszcze nie ćwiczyłam. Zrobię to dopiero wieczorem....

Będę się trzymać dzielnie)) toć twardziel jestem

Shiz... a jak tam na uczelni??? ))