-
przepraszam, ze sie nie odzywalam ale internet mi zle chodził wczoraj..
ale juz jestem;)
zawzielam sie za siebie!
wiecej wpadek nie bedzie.
nie bede ejsc niezdrowo i okropnie.
bede sliczna i szczupla!
no wlasnie. i dlatego codziennie brzuszki [nie ma ze boli!] i czerwona herbatka [cuchnie okropnie ale wypije!]
pozdrawiam.
Majamigo trzymaj sie!
Dorcia pokaz całemu światu i nie tylko!
Natalka co lubisz gotowac najbradziej?
Rybeczka swietnie Ci idzie.
Buziaki!
-
Witam serdeczniewspaniałe kobietki :D
Dzisiaj jestem wcześniej w domciu bo zrobili nam rektorskie godziny :D a więc mam troszki czasu na leniuchowanie.Dietkowanie na razie ok. mam nadzieję że wytrzymam do końca dnia. właśnie takie leniuchowanie często kończy się u mnie objadaniem się :( a więc zaraz biorę się za jakąś robotę, żeby nie mieć czasu nha zaglądanie do kuchni.
Majamigo, wybaczymy ci jak się nie będziesz do nas odzywała ze względu na przyjazd mężusia.on najważniejszy. my tylko jesteśmy przyszywanymi odchudzającymi się siostrami :D na szczęście chyba już będziesz miała za sobą płace. jutro mam nadzieję ze masz wolne. będziemy się byczyć :D
Natalka, ja niestety nie dołączam się do twojej dietki. powód pisałam już chyba we wcześniejszych pościkach. ale wierzę zę ci się uda. w końcu przetrwałaś kopenhaską, a ta była chyba bardziej restrykcyjna niż south beach. ale ten twój Misiaczek ma z tobą dobrze. takie pyszności mu przyżądzasz że aż ślinka cieknie. na pewno będzie mu smakowało :D
Dorcia, z mężusiem już pogodzona?zabiegi relaksujące pomogły? pewnie tak. mi zawsze cieplutka kąpiel pomaga się wyciszyć :D nie ma jak dobra motywacja :) będziesz lacha taką ze hej :D
Julcyk, ja właśnie też się zawzięłam :) a więc nie jesteś sama. damy radę tym razem.właśnie siedzę przy czerwonej herbatce. ja w przeciwieństwie do ciebie nawet ją lubie. gorsza jest zielona. fuj, fuj. co do brzuszków. robiłam je ale muszę się przyznać bez bicia, ze od 1,5 tygodnia zapszestałam ćwiczenia :oops: to tak jest jak nie ćwiczę jednego dnia to następnego coś mi wypadnie że nie mogę, później jakoś zapominam albo znajduję sobie inne zajęcie. oby tylko nie robić brzuszków. postaram się tym razem wytrzymać więcej i też zaczynam brzuszkowanie :D
miłego dzionka kobietki :D idę chyba zrobić pranie bo już mnie świerzbią ręce żeby coś wszamać. nie dam się i koniec :D później czmycham na plac, potem przychodzi Misiaczek więc jakoś sobie dzionek zapełnię :D
Wielgachne buziaki :D
-
czesc
niestety u mnie nic nowego :( oboje chyba jesteśby zbyt zawzięci. wczoraj jak sie relaksowałam w wannie synek sie przebudził i musiałam biegiem wychodzic z wanny i jak go usypiałam to usnęliśmy wszyscy. Rano tylko formalne śniadanko i mąż do pracy a ja znowu w domu z moimi myślami i rozbrykanym maluchem. No ale myślę że dziś to juz musi się coś wyklarować, bo ileż można ...
Buźka dla Was
Sory,że tak krótko ale same rozumiecie ... nie mam nastroju, ide na czerwoną herbatkę :)
papa
-
cześć laleczki
no troszki nas się więcej zrobiło
Fajnie :lol:
dorcia trzymaj się i odzywaj się z mężusiem - przecież nie warto się gniewać kilka dni - zycie tak szybko ucieka - :cry:
nie mysl tylko że cię pouczam - ja jak się poznałam z mężęm byłam nadeta i jakiekolwiek sprzeczki były zakończone gniewaniem się ale tylko kilka godzin - nigdy nie mielismy cichych dni.
nauczyłam sie od męża że nic nie zmieni naszej miłości. że nie warto, że szkoda życia.
na gniewanie się - na tzw.ciche dni.
i tak się kochacie, i tak bedziecie razem, i tak nieraz i nie dwa się jeszcze pokłóciecie, więc po co się gniewać tak na umór -to tylko urazona ambicja. ile przyjemniej jest wygarnąć sobie co na języku i kochać się dalej. owszem kilka chwil żalu - ale tylko kilka.
nie raz sobie popłakałam po spięciu. ale to wszystko.
przecież i tak go kocham.
komu robię krzywdę - sobie bo nie mogę się do niego przytulić-a lubię to robić-więc kogo ukarzę jego czy siebie?
lubię z nim spedzać czas -więc - kogo ukarzę jego - czy siebie?
takie niby smieszne pytania - ale to nigdy nie jest tak że robi się odgrywkę mężowi - sobie też przy okazji.
nie warto.
a jeszcze jak dzieci są malutkie to mozna się podąsać - ale jak podrosną -pytają, patrzą, myslą żę mamusia nie kocha tatusia - to bardzo smutne dla nas jako rodziców a co dopiero dla dzieci, które nie wiedzą co sie dzieje.
jeszcze raz dorcia sorki-to twoje zycie -ja ci tylko opisuję swoje -absolutnie nie daje ci rad.
mój mężuś teraz tak daleko - nawet nie wiecie co oddałabym żeby się do niego teraz przytulić albo choć popatrzeć jak śpi.
tęsknię jak cholera.
no ale się rozpisałam
może żeby głupio nie wyglądało to ten pościk wyslę a do reszty kobietek napiszę w nastepnym.
to nara jestem za chwilkę.
-
no dobra jestem
rybeczka fajnie że jutro wolne co nie?
byczymy się z dziećmi do oporu dokąd nas boki nie bedą bolały od leżenia. hihihi
z dietka ok. w kazdym razie nie tyję. waga stoi niestety też nie chudne ale pomalutku pomalutku i schudnę. mam jeszcze dużo czasu. a głodzic się nie będę.
julcyk wiem wiem wkurzają kłopoty i internetem. :x też to przeszłam ale jesteś zawzieta i twarda - ja taka nie jestem. życzę powodzenia
rybeczka też się do ciebie dołącza - trzymajcie się razem.
no a co u małej paprotki,natalki , desdemony i fredy
odezwijcie się do nas
tak duzo napisałam do dorci że chyba się wypaliłam (nie możliwe !!!!)
ja uwielbiam pisać ale lubie też czytać długie listy.
ale kończę bo pomyslicie że to forum mam na wyłączność.
całuje was mocno - pobyczcie się jutro ekstra.
miłego świętowania
pa do jutra
a może do dzisiaj...
-
niestety miałam pospać - no :!: :?: - pospałam :x -do 4,30 rano :x - no i z boczku na boczek - z boczku na boczek - i tak obtlukłam sobie boczki że stwierdziałam że pora wstać.
zjadłam sniadanko pije kawkę i wchodzę na posciki - i widzę - wszyscy jeszcze spią :?
wchodziłam wcześniej na inne posciki i wiecie co ? - do was juz się przyzwyczaiłam - i fajnie mi się z wami pisze. na innych postach się nie widzę - nie ma jak to wiele razem przejść i troszkę się zaprzyjaźnić i przywiązać do siebie co nie?
fajnie mi z wami.
no ale nie róbcie mi etgo - przecież ja piszę juz trzeci poscik z kolei - a tu ciągle nikogo nie ma - help !!!!
albo nie - nie help - pospijcie sobie - powypoczywajcie - przeciez mamy wolne - to tylko ja głupia obudziłam się o 4.30 i nie daję ludziom spać.
to nara
papa
będę tu później - napewno !
-
czesc majamigo :) i witam wszystkich
ja też dziś wcześnie wstałam i to w o wiele lepszym humorze, ... a zgadnijcie dlaczego :lol: :lol: :lol: taaaak, wkońcu się do siebie odzywamy a nawet parę niedopowiedzeń zostało dopowiedziane i jest OK :!:
Dzisiaj mąż już wyjechał do pracy a po drodze zawiózł dziecko do moich rodziców, także od 7.30 jestem "sama sobie panią", mam tyle planów na dzisiaj, ze nie wiem czy mi dnia starczy :lol:
Jem sobie biały serek z chrupkim chlebkiem i piję kawkę z mleczkiem, jest super, na pewno jeszcze dziś tutaj zajrzę NIE RAZ,
miłego dnia kochane bułeczki, hihi fajnie brzmi
buźka
-
częśc dorcia
cieszę się bardzo że u ciebie z mężusiem ok. bardzo miło słyszeć że się pogodziliscie - tak trzymaj.
mam dzisiaj gości - fajnie - dzień mi zleci szybciutko - pieke serniczek -szykuje obiadke- cieszę się bardzo -
przyjeżdża do mnie koleżanka z którą mieszkałam razem w internacie. fajknie
ale sobie pogadamy.
nara papa miłego dnia
do wieczorka
jeszcze tu zajżę
-
cześć majamigo
trochę to Twój pościk o tym , że nie warto się gniewać na umór i szkoda tracić każdego dnia pomógł mi się trochę pozbierać i jakoś dalej poszło samo ... Dzięki za wsparcie, Buźka za to
Pewnie pieczesz pyszny serniczek, a ja wieczorkiem jadę po synka i na karpatkę mamusi, więc dziś mały ODPUST :oops: ale malutki, :lol:
Miłej zabawy
i papa
-
a ja dzisiaj wstalam o 13.00. wczoraj poszalalam na imprezce. pogadalam z dawno nie widzianymi znajomymi. dzisiaj kolejna imprezka. moze wiecej potancze ale to nie jest pewne. ale moze pojde na spacer.;)
dietkowo nie najlepiej, ale brzuszki przynajmniej robie.
pozdrawiam!