-
Hej dziewczyny :D
wstałam wcześniej bo miałam pojeździć na placu ale niestety był zajęty :( dzisiaj nocka już spokojnie :) jakoś to będzie na egzaminku.
Majamigo, dzieki wielgachne za pocieszenie.
no to pewnie jak twój mężusio wróci to będziesz mu gotowała potrawy takie jakich nie mógł tam jeść. uważaj tylko zeby się nie przejadł bo brzusio będzie go bolał. ale jesteś skarbeczkiem, dobrze że mężuś to docenia :D
Dorcia, widzę że ty tez nie możesz nażekać na mężusia. życzę wspaniałego wieczorku :D
ja już wczoraj posprzątałam więc dzisiaj biorę się za naukę. zdecydowanie mniej przyjemne zajęcie.
aha, wczoraj jednak zjadłam mały kawałeczek murzynka bo odwiedziła mnie koleżanka z liceum. a więc troche głupio było nie spróbować. ale w kaloriach na pewno się zmieściłam :)
dzisiaj jadę odwiedzić babcię. we wtorek jedzie do sanatorium więc długo nie będę jej widziała :( mam nadzieję że jej pomogą wrócić do zdrówka. zawsze była taka wesoła, teraz jest strasznie wymęczona, więc na pewno przyda jej się ten wyjazd.
miłej sobotki :D
cmok, cmok, cmok :D
-
cześć moje wierne laleczki !!!
śnił mi się dzisiaj mężuś - rzadko mi się śni - myslę o nim ciągle - wydaje mi sie że to mój mózg zrobił sobie blokadę na sny o Nim - pewnie gorzej byłoby znieść rozstanie gdybym każdej nocy sniła a ranem stwierdzała że to tylko piekny sen - lepiej nie śnić tak często . to tak jak patrzenie na zdjecia - jak nie patrzę na zdjęcia jest ok - ale jak tylko spojżę to zaraz łezki mi sie kręcą w oku. :cry:
więc tęsknię - nie patrząc na zdjęcia.
oj bedzie Go bolał brzusio będzie - bo tyle Mu ugotuje że aż się boję że miejsca w lodówce braknie i w Jego brzusiu . :lol:
rybeczka bedzie będzię - na egazminku - będziemy trzymać kciuki. zobaczysz z naszą pomocą chudniesz to i zdasz z nami prawko i to za pierwszym razem . zobaczysz.
a co do babci - napewno będzie jej dobrze w sanatorium - wróci całkiem odnowiona. My mieszkalismy z moimi dziadkami przez kilka lat po slubie. było bardzo fajnie - dzieci były bardzo związane ze swoimi pradziadkami. Babcia czytała im bajki, opowiadała historie z dawnych czasów - to wielkie bogactwo mieć w rodzinie seniorów. niestety nie ma ich już z nami ale jak żyli było wspaniale.
dorcia fajnie masz że rodzice zabierają ci malucha i masz wolne - to bardzo ważne dla duszy i dla ciała. jak mieszkałam w tej samej miejscowości co moja mamcia to żadziej się zdażało żę dzieci u niej nocowały - ale od kąd wyjechalismy dzieci zawsze jażdżą na każde wakacje - ferie i jakiekolwiek wolne dni - babci jest raźniej dzieciaki się cieszą a i my mieliśmy luzik - bylismy sami dla siebie.
teraz troszki się to zmieni , nie ma mężusia, nie mamy auta (oddaliśmy grata na złom hihihihi) więc nie ma czym jechać do babci.
a poza tym to teraz wolałabym żeby mamcia przyejeżdżała do nas - bo jak dzieci pojadą do niej to ja już będę całkiem sama.
ale pzryjdzie czas będzie rada - jak to mówią.
zobaczymy jak zrobimy - pierwsze bedą święta. jeszcze nie mam pojęcia gdzie i jak je spędzimy.
dorcia zrób się na bóstwo, wysmaruj błotkiem później kapiel i pachnidła na siebie - ale mężusiowi oczko zbieleje jak cię zobaczy. acha zapomniałam nie możesz się smarować błotkiem ani leżeć w gorącej kąpieli - wiadomo ciocia przyjechała czerwonym fiatem z ameryki i będzie u ciebie kilka dni - hihihi (ale lepsze to :lol: jak iść do wojska na dwa lata)
a wtedy nie wolno brać gorących kapieli co nie?
ale ponoc kobieta jest wtedy piekniejsza dla facetów - mimo kijowego samopoczucia.
no to kończę laleczki.
umyję sobie włoski - wysusze i lecę do miasta na jakieś zakupki i wysłać list do mężusia - napisałam do niego 4 strony A4 - kocham pisać listy i to jeszcze do kogo.
papa miłej sobotki
jak wrócę zajżę tu sprawdzić czy ktoś coś napisał ok?
to nara
i pozdro
papa
-------------------------------------------
i tak schudniemy............
--------------------------------------------------------------
-
u mnie imprezowo od środy. codziennie do późnych godzinyn nocnych. i jeszcze od 2 dni nie spałam w moim łózeczku. dzisiaj bede sie uczyc. i nigdzie nie wychodze.
dietkowo ok. z pewnym zdziwieniem stwierdziłam ubytek wagi jak stanełam na wage po śniadanku.
i wczoraj rano byłam na spacerku w lesie. chyba z godzinke chodzilismy po nim. wawozy i gorki;) było śiwetnie!
-
cześć laleczki !!!
gdzie sie podziałyście.
zaglądam tu już któryś raz i oprócz julcyk - która cały czas imrezuje nikt nie pisze.
julcyk bawisz się widzę dobrze. baw się dalej tylko nie zapomnij o nas.
dorcia tobie wybaczam bo masz dzisiaj wychodne i to z kim - z Twoją najwiekszą miłością - zyczę udanego wieczoru.
rybeczka a co u ciebie ?
napisz kilka słówek.
to narazie papapa
zajże jeszcze wieczorkiem - tęsknię za wami.
-
oj rybeczka
zapomniałam przecież ty jesteś dzisiaj u babci - tobie też wybaczam
papa miłego dnia.
do wieczorka
-
:cry: NO I ZNOWU ZAOSTAŁAM SAMA NA PLACU BOJU :cry:
:cry:
:cry:
:cry:
-
-
witaj majamigo!
juz nie jestes sama siostro!
jak Ci mija niedziela?
ja dopiero wstałam...
tak sobie myślę, ze wogole mi ta dieta nie idzie. waga cały czas łazi w góre i w dół. trzyma się około 73,5. chciałabym ważyc mniej ale nie potrafie sie zmusic do trzymania diety. do niepodjadania. niejedzenia słodyczy.
tak sobie myślę, że moze wroce do normalnego sposobu odzywaniania. nie bede myslec o tym co jem. oczywiscie nie chce przytyc. ale uwazam ze to sie nie zdazy. no i pozostane przy ruchu. co o tym myslicie?
milej niedzieli
-
Hej to w końcu ja :)
wczoraj wróciłam późno od babci i nie miałam siły nawet coś tu napisać.na razie troszkę mi przeszedł stres związany z egzaminem :) byłam na placu i nawet dobrze mi poszło :D
Majamigo, przepraszam że mnie nie było ale chyba jestem usprawiedliwiona? cooooo?
co do snów to mój Misiaczek też się rzadko śni. ale jak już się przyśni to nie chciałabym się obudzić :D ja jakbym była w twojej sytuacji to chybabym wszystkie zdjęcia pochowała. zawsze to przypominają nam jak to było gdycodziennie się widzxieliście.tylko żebyś nie zapomniała jak wygląda :) hi, hi, hi , jak przyjedzie to on ciebie nie pozna bo będziesz taka szczuplutka a ty jego bo wszystkie zdjęcia pochowasz :D
Julcyk, ja też się zastanawiałam kiedyś czy nie lepiej wrócić do normalnego jedzenia. gdyby to było normalne jedzenie a nie obżeranie się. wolę jednak sobie troche podietkowac bo ćwiczyć to ja za bardzo nie lubię :oops: myślę że jak ty byś regularnie ćwiczyła i jadła normalnie ( ale nie objadała się, np. 1800 kcal) to na pewno byś coś zgubiła kilogramków. ale konieczne są wtedy ćwiczonka :)
Dorcia, ty pewnie jeszcze nie możesz się otrząsnąć po wieczorku z mężusiem :D musiało być baaaaardzo fajnie.
ok, spadam na obiadek bo już mamusia się na mnie wkurza :D
buziaczki słodziutkie :D
-
nio NARESZCIE !!!!
jesteście.
nie nie - nie gniewam sie tylko smutno jak tak wchodze i nikogo nie ma . :cry:
ale juz ok.
na sniadanko zjadłam bułeczkę z pastę z jajek na twrdo -sera żółtego i majonezu - chiba troszke nabiłam kalorii tym sniadankiem - ale za to obiadke będę maiła skromy - ziemniaczki z surówką.
wypiłam kawkę z rana.
za pół godzinki będzie dzwonił mój Skarb. już nie mogę się doczekać.
rybeczka wiem wiem byłaś padnieta, a jak tam u babci?
to dobrze że jazda ci wychodzi bezbłędnie - bedzie ok na egzaminku.
mam nadzieję że będę szczuplutka jak mężuś przyjedzie.
Rybeczka - hihihi - ja nigdy nie zapomnę jak On wyglada. wlazł mi głęboko w serduszko i siedzi na stałe. :D
julcyk ja też przestałam liczyć kalorie, mało czasu - ale juz tak bardzo rygosystycznie nie liczę i nie trzymam się normy 1300 - widze tylko że nie tyję - chociaż chciałabym zgubić jeszcze z 10 kg - i byłoby ekstra.
zrobisz jak uważasz - powodzenia- mam nadzieję że nie będziesz tyć i nie zapomnisz o nas.
a jak tylko zacznie ci przybywać kilogramków to natychmiast wracaj do dietki. !!!!!
dorcia jak tam minął wieczór z ukochanym ???? pewnie ekstra i jeszcze spicie.
odezwij sie jak znajdziesz chwilkę
kończę laleczki
teraz obiadke
rozmowa z mężusiem
wpadnę do was wieczorkiem
------------------------------------------------
miłego dnia -
i tak schudniemy razem damy radę......................
--------------------------------------------------------------------------