-
czesc kochane
u mnie srednio.
caly czas sie obzeram i mnie to juz wkurza. wszystko przez ten mozg. to on mowi mam ochote cos zjesc i jem... a nawet nie jestem gloda. musze to zwalczyc...
rybeczka gratuluje!! bardzo!
majamigo poszukaj czegos w uzywanych odziezach. tam jest tanio a czesto calkiem fajne rzeczy. polowe rzeczy mam z uzywanej odziezy;P
mala paprotko mam nadzieje ze troszeczke lepsze samopoczucie dzisiaj. no jak tam?
buziaki
-
cześć laleczki.
spalam słodko - śniłam o mężusiu. milo tak czasami posnić o ukochanym - a mi niestety zostaly narazie sny - aż do Jego przyjazdu. :cry:
z dietką dzisiaj chyba będzie gorzej - tzn - zrobiłam sałatkę z majonezem - no i niestety jem ją - jest pyszna - staram się nie przeginać - może sie uda...
obiadek mam już przygotowany do wstawienia na gaz.
córcia gdzieś pobiegła - synuś tłucze się u siebie w pokoju.
a ja sobie do was piszę - zrobię sobie zaraz kawkę.
julcyk biegałam po ciucholandach - niestety nic na mnie nie ma. ale coś wymyślę do świat - jadę do mamci wiec chciałabym jakoś wyglądać - dawno już nie byłam w moim rodzinnym mieście więc napewno wszyscy zauważą że schudłam - ale bedzie radość :lol: :lol: :lol: wielka radość w domu Gucia - Gucio wagę dzielnie zrzuca :lol: :lol: :lol:
- co ja jadam że wierszem gadam ????? :lol: :lol:
trzymajcie sie dzielnie do wieczorka
miłej niedzielki.
papapatki
-
laleczki !!!!!
wczoraj mineło nam już TRZY MIESIĄCE WSPÓLNEJ WALKI ZE SŁONINKĄ
obchodzimy więc jubileusz .
wszystkiego najlepszego - wytrwałości i powodzenia w dalszej wojnie z sadełkiem.
-
zrobiłam sobie aniołka to wcięło mi pieciolinie - ale juz to naprawiam
papa
-
cześć laleczki.
troszkę mam dzisiaj :cry: chandrę - troszkę sobie popłakałam z tesknoty. ale chyba mi juz przeszło.
w każdym razie było mi dzisiaj smutno - bardzo.
udziela mi się chyba przedświąteczny nastrój - tylko zamiast sie cieszyć ja popadam w melancholię - napewno mi przejdzie ale narazie mam dołka.
:cry:
dietka szfankuje .
zjadłam 2 porcje salatki z majonezem
teraz jem cistao - narazie 2 kawałki. może się zaspokoję i mi przejdzie apetyt na jedzenie.
trzymajcie kciuki.
wieczorkiem jadę do koleżanki (nasi mężowie są tam razem) pogadamy sobie - bedzie lepiej.
trzymajcie sie laleczki do jutra popołudniu.
papa
-
śliczny aniołek majamigo.
a ja nawet nie zauważyłam, że to już 3 miesiące...
moja waga niewiele się zmieniła. a szkoda!
a dzisiaj jak na razie bardzo dobrze.
myślę, ze niedługo coś zjem bo późnow wróce do domku wiec kolacji już nie bede jadła...
trzymajcie się laseczki!
-
a tak wogóle -
TO GDZIE SIĘ PODZIAŁYSCIE ???? :cry:
może wpadne do was jeszcze wieczorkiem.
pewnie macie duzo zajęć - goście , wizyty, przedświąteczna krzątanina.
papa
-
cześc julcyk zgrałysmy się w czasie. jesteśmy dzisiaj na posterunku obie.
dzieki - ładny parwda???
papa
-
Hej Gwiazdeczki :D
ja dzisiaj niestety późno mogłam się do was odezwać ale mamusieńce pomagałam w papiórkowej robocie i zeszlo nam sie do teraz.
ja dietkowo dobrze bo dzisiaj miałam dziń oczyszczania. ale nie taki całkiem bo pozwałałam sobie na owcki. dzisiaj nów więc tak sobie zaszalałam :)
Majamigo, trzymaj się. już tak dużo wytrzymałaś. mam nadzieję że odwiedziny u koleżanki poprawiły ci nastrój.
Julcyk, no i dzisiaj jesteś dzielna. ja treż mam tak że czasami jem mimo że mi się nie chce. najgorzeju jest rano jak nie mam co robić. wtedy objem się z samego rana i nie mogę nic więcej zjeśc bo przekroczę mój limit. teraz to już rzadko się zdarza. jakoś to przezwyciężyłam. spróbuj za wszelką cenę jeść o ustalonych godzinach a zobaczysz że uda się nie przekroczyć limitu dziennego :)
no właśnie to juz trzy miesiące :D no i kupę kilogramków za nami :D jest co opijać :)
kolorowych snów Słoneczka :)
do jutra.
buziaczki :D[/b]
-
Hej Piękne!!
Widze, że jak zawsze panuje tu super atmosfera :D tylko się odchudzać!! Fajnie, że to już 3 MIESIĄCE!! :D Moje samopoczucie już dużo lepiej :D
Majamigo - faktycznie - śliczny aniołek i pięciolinia :), mężuś napewno też za tobą bardzo tesknij - trzymaj się cieplutko - za nie długo znów będziecie razem . mam nadzieje, że wizyta u koleżanki poprawiła ci nastrój i teraz uśmech gości na buziaczku :) A płaszczyk napewno sobie znajdziesz - i będziesz w nim niezła laseczka :D
Julcyk - obżarstwu mówimy dość!! :D a tak naprawde, to wiem co czujesz.. i czasem nie ma na to siły - ale i tak wiem, że jesteś wytrwała i silna :D
Rybeczka - Ja także gratuluje zrzuconego kilogramka!! Byla tak dalej :) tylko jak tak się rozpędzisz to kurcze nie nadążymy za tobą, a na sylwestra będziesz musiała kupić nową sukienkę, bo ta którą masz będzie za DUŻA :D
U mnie jako tako - dietka raz do przodu, raz do tylu. Ale i tak czuje się dobrze :) a to chyba najważniejsze. Paluszek jest po super kuracji i wraca do normy - teraz wariuje, bo miał chyba za dużo wolnego :D
Zmykam - mam jakieś romansidło i musze się znów wciągnąć :D
Buziaczek - pozdrawiam wszystkie:
Majamigo z mężusiem i dzieciatkami :),
Julcyka z Wojtusiem :),
Rybeczke z twoim Misiaczkiem :),
a także wszyskie Babeczki, które były tu z nami a teraz gdzieś zniknęły :). Papa!!