-
Hej dziewczynki
Na początek dzięki Majamigo...jest tak jak mówisz- im więcej jej mówię tym awanturuje się coraz bardziej i mówi żebym nie wtykala nosa w nieswoje sprawy
...z moją mamą jest big problem, bo można jej mówić, a ta dalej i tak kupuje i własnie jej nie rozumiem
i szczerze mówiąc jestem na nią zła, że nie słucha co sie do niej mówi...właśnie zrobiła torta, a siore mi pytanie:"Ciekawe czy mogę sobie ukroić?"..ja jej z mostu, ze ja nie chce, ale jak znam ją to zje
ma tylko okresowe napady odchudzania, ale wystarczy jedno i mówi, że raz nie zaszkodzi albo, że zacznie od jutra (jak mnie to denerwuje
)...o forum też jej opowiadałam, ale chyba jej zwisa, co do niej mówie, bo ona w życiu z nikim nie gada na necie jak nie zna osobiście
...ja jej musze to udowodnic na sobie i wiem, ze wtedy się zmobilizuje, bo innego chyba wyjścia nie mam...nawet była u dietetyka i też kapa, bo szybko przestała sie stosowac do zaleceń...ehhhh mówie wam ciężki przypadek z tej mojej siorki
Ja sobie siedze na diecie 1000kcal, ale dzisiaj nawet tyle nie zjadłam
...jeszcze czeka mnie rowerek i kolejny dzień odchudzanka mam za sobą
papatki dziewczyny i miłego wieczorku
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki