-
To znow ja.Mam nadzieje,ze kolejny dzien minal wam rownie dobrze.Poczatek Wielkiego Postu-szansa na kolejne wyrzeczenia.mam prosme.Ttos mi powie jak wstawic ta sciezke wagowa?Bo mecze sie z tym i nic nie umiem wykombinowac.Dzieki.Do jutra.
-
Ok.Udalo mi sie!!!Jestem wielka.Doslownie i w przenosni.
-
He Słoneczka 
Właśnie wróciłam z zakupków. chciałam sobie kupić torebkę ale nic ciekawego nie było. za to kupiłam sobie błyszczyk. uwielbiam błyszczyki. Misiaczek nie za bardzo, bo mu się później usta świecą i kleją
Czarnulaaa, gratuluję 2 kilogramków
trzymasz się dzielnie pomimo pokusy.
ale ci zazdroszczę, że już masz koniec zakuwanka. ja mam zaliczonko, tylko tak na koniec semestru bo jeszcze będę ten przedmiot miała w tym semestrze.więc nic ważnego 
Misiaczka na pewno namówię na bieganie ale musi się zrobić cieplej, bo teraz to nawet nosa z domu się nie chce wysunąć. Mój też woli siedzieć w saunie. ale i ja to lubię a zawsze można i pływać i pocić się 
co do lodówki to proponuję stanąć przed nią. na pewno złapie ochotę na ciebie a nie na jedzonko
Natalka, oczywiście też gratuluję zguby
wcale się nie dziwię że już masz tych zupek dość ale trzymaj się. jeszcze tylko troszeczkę
później uważaj żeby się nie rzucić na jedzonko. nio i Majamigo ma rację. jak zacznie ci pachnieć kurczaczek to trudno będzie się opanować. ale z drugiej strony jak wytrzymasz to będziesz z siebie dumna 
Dorcia,fajnie że dołączasz do brzuszkowania. ja też codziennie się zginam. i na razie się nie zniechęcam do tego. i aby ciebie zachęcić to powiem ci że już mam szczuplejszą talię 
Majamigo, widzisz jak ten czas szybciutko leci. już niedługo zobaczysz mężusia i zachwycisz go swoim wyglądem 
Desdemona, dobrze że już do nas wróciłaś na stałe. widzę że siudme poty z siebie wyciskasz na siłowni
niedługo będziesz wielka tylko duchowo 
Wielgachne uściski
[/b]
-
Witam Was Kobietki!
Dziś już nie wlazłam na wagę, boję się, że mogłaby mi pokazać coś innego
W końcu codziennie wskazania wagi są ciut inne, a mi się podobało to wczorajsze
Wejdę znów pod koniec tygodnia. Spałaszowałam na śniadanko dwie kanapusie z serem, ze którym po prostu szaleję.... mmm ...
Natalko, gratuluję kilograma mniej!!!
Wytrzymasz przez te ostatnie dni!!!
Uważaj na tą Pizzę Hut, na sałatki również, mają w sobie dużo kalorycznego sosu.
Majamigo, jak plecki? Wciąż bolą? Uważaj na siebie, zawsze lepiej wolno i bezpiecznie. Odesłałam czekoladki na sybir, tak jak radziłaś
Trzeba jeszcze uszczelnić granice, żeby żadna stamtąd nie wróciła
Co do ciuszków, to troszkę sobie odbij, nie ma to jak nowy ciuszek. A jak mobilizuje do dalszej pracy
Ja na nowe ciuszki jeszcze trochę poczekam, ale kiedyś przyjdzie i mój dzień
Będę dzielna
Pozdraiwam was wszystkie gorąąąącoooo!!!
Oby tak dalej!!
-
Rybeczka, nasze Misiaczki mają widać takie same upodobania
Mój by najchętniej powyrzucal wszystkie moje smarowidła, gdyż są, jego zdaniem, zbędne
Niech by tylko spróbował!!! Oj źle by z nim było!
Powodzenia na zaliczeniu! Będę trzymać kciuki!
Spróbuję sposobu na lodówkę
Może być całkiem sympatycznie
Teraz to już naprawdę zmykam
Buuuuzi!!!
-
cześć laleczki.
czarnulaaa plecki pomalutko dochodza do siebie - ale nie ćwiczyłam 2 dni. dzisiaj znowu poćwicze ale skromniutko.
masz racje wywal czekoladki daleko daleko. a granice to sama zamkniesz jak zaczniesz chudnąc !!!!!
odbijam sobie ciuszki- i bardzo mnie to cieszy. nie smuć sie przyjdzie twój czas na ciuszki -przyjdzie jak zgubisz te sowje kilogramki - to wpadniesz do sklepów jak burza.
rybeczka ja sie wogóle nie maluję, kiedys ktoś mówili że mam ładna cerę i szkoda jej paprać - więc nawet do ust nic nie używam - a mężuś nie ma kłopotu z chemia na moim ciele.
leci czas rybeczka - leci - pamietasz jak biadoliłam na poczatku - a tu już prawie 4 m-ce i już bliziutko- nie masz pojęcia jak się cieszę.
dzisiaj w pracy - bo poszlam ubran w nowe ciuszki- ludzie stwierdzili że jak mnie zobaczy to padnie z zachwytu - a ja im wierze bo sama widze zmianę na lepsze i mniejsze w sobie.
jestem z siebie dumna - oj rybeczka to dzieki tobie - załozyłaś ten temat - przypadłaś mi do gustu - i wspaniale mi się z toba pisze a do nas dołączyła inne laseczki - i jest ok.
i oby tak dalej. będziemy sie trzymac razem to napewno osiagniemy cel. wyszczupleć.
desdemona ciesze sie bardzo że miałaś nie stracony dzień. trzymaj się dzielnie.
no i juz coś zgubiłas - gratuluje
u mnie dzisiaj ok.
wazyła się rano i narazie waga stoi.
cholera. !!!!!
ale słodze kawę i ostatnio zaczęłam sypać do niej troszkę śmietanki - chyba to rzucę.
jem tyle co zawsze - ale chyba robie błąd.
otóż:
do południa jem skromnie- nie nosze wielkiego żarcia do pracy.
ale jak wracam do domu ok. 17 - 17,30 jestem taka głodna.
nie- nie przejadam się - tylko jem za szybko no i troszkę więcej niż powinnam - a powinnam jeść wolniej
chociaż zawsze twierdziłam że trzeba jeśc 5 posiłków mniejszych w ciągu dnia
a ja jem 2 mniejsze i jeden o 17,30 wiekszy i to chyba źle.
postaram się cos zmienić może waga ruszy
papa
lece naplotki
papa
-
Cześć Dziewczyny
Ale się rozpisałyście :P Ja jakoś ostatnio nawet nie miałam czasu wejść na kompa, ale postaram się nadrobić wszystko
Z dietką nadal się trzymam, a o Princessie dawno zapomniałam chociaż nadal leży u mnie w biurku
Musze tylko zwiększyć ilość ćwiczeń, ale od przyszłego tygodnia mam basen w szkole, więc będzie troszke więcej ruchu
Zaczęłam też hartować moje ciałko i chodze na solarium. Wiem, ze to niezbyt zdrowe, ale nie mam zamiaru cierpieć co lato przez poparzenie. A poza tym mam cere białą jak papier
Troszke kolorków, to i ciałko wygląda lepiej
Musze się przyznać, że nie raz myślałam czy ma sens takie męczenie się z dieta, ale jak widze Wasze sukcesy, to przestaje sobie zadawac takie durne pytania.
Na wage nie wchodziłam od paru dni i to już dla mnie sukces :P postanowiłam, że zważe się w niedziele.
Musze chyba skupić się na moich nóżkach, bo z nimi najciężej jest przy odchudzaniu. Chyba czas znów odkurzyć swojego motylka
Postaram sie pisac częściej. Narazie mykam..papatki Dziewczyny
-
cześc laleczki
mam chwilkę i pisze dzisiaj z pracy
u mnie ok
zjadłam to co zawsze
teraz pije kawkę
później idę na male zakupki i do domciu
wiecie co????
dostałam dzisiaj od koleżanki spodnie - czarne na kancik -wyglądam ponoć ekstra - i ekstra się czuję.
oj - ale jestem z siebie dumna.
to dizeki wam - mobilizujecie mnie do walki z sadełkiem.
wczoraj ćwiczyłam ale nie tak długo jak zawsze - plecki nie bolą.
musze pomysleć o zmanie jedzenia - wczoraj pisałm -może uda mi się zjeść dzisiaj wolniej i mniej
może waga ruszy w dół
narazie
papa
pozdrawiam was serdecznie.
do wieczorka
-
Hej wszystkim.Musialam tu wejsc,zeby sie pochwalic.Dieta idzie mi swietnie,zdalam dzis egzamin CAE no i zaczelo sie ukladac z mezczyzna.Co za tydzien.To tyle.Pozdrawiam i zycze kazdemu takiego dnia jak ten.
-
kati fajnie - basen -ale ci zazdroszczę - ja nie umiem plywac a na basenie byłam tylko jako obserwator - zawsze byłam pulpet i nie ubierałam się w kostiumy- ale może to się niedługo zmieni.
mam nadzieje zę za jakis czas wystapię na basenie poraz pierwszy w życiu.
mija koleżanka też biega na solarkę - ja cos narazie nie mam na to ochoty chociaz przyznam się że przeleciało mi to przez myśl.
oj kati - męczenie z dieta ???? co ty gadasz a arczej piszesz.- przecież to sama przyjemnośc dbać o swoje ciało i wygląd
zajżyj na tę stronkę
są tam jakieś różne sposoby na pi.ękna kobietką
i ćwiczenia na ładne pośladki.
zagladłam i zastosuję się do niektórych porad.
http://www.virtuela.com/
to papapa
do wiczorka
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki